Autor: Błażej Lepczyński

Dr ekonomii, pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego

Bankowość komercyjna w Polsce w okresie międzywojennym

W okresie dwudziestolecia międzywojennego polski system bankowy przechodził różne etapy rozwoju. Z pewnością był to bardzo burzliwy czas. W krótkiej przerwie między dwoma wielkimi wojnami mieliśmy bowiem hiperinflację, panikę bankową i wielki kryzys gospodarczy. Narastał też etatyzm, a sektor bankowy stał się obiektem walki politycznej. Niestety wraz z wybuchem II wojny światowej rozwój polskiej bankowości komercyjnej został gwałtownie przerwany. Na ponowną jej odbudowę musieliśmy czekać prawie pół wieku, bo aż do 1989 r.
Bankowość komercyjna w Polsce w okresie międzywojennym

Zdjęcie: Pocztowa Kasa Oszczędności w Warszawie, NAC

W przededniu I wojny światowej największe banki na ziemiach polskich funkcjonowały w zaborze rosyjskim z Bankiem Handlowym na czele. Na tych terenach stosunek władz do banków był nieufny, a rosyjskie prawo bankowe oparto na systemie koncesji. Mimo to właśnie tam bankowość była najlepiej rozwinięta (szerzej na ten temat pisał w publikacjach prof. Wojciech Morawski, wybitny badacz historii polskiej bankowości prywatnej).

Bank Handlowy powstał 1870 r. z inicjatywy bogatego i wpływowego przedsiębiorcy („białego bankiera”), piewcy pracy organicznej Leopolda Stanisława Kronenberga. Jego portfolio inwestycyjne sprowadzało się nie tylko do usług bankowych. Kronenberg inwestował bowiem w kolejnictwo, przemysł cukrowy, a w późniejszym okresie również w górnictwo. Po jego śmierci w 1872 r., interesy te kontynuował syn Leopold Julian, ale nie odnosił już takich sukcesów jak ojciec.

Banki powstawały również w Galicji, a klimat dla ich rozwoju był tam dobry. Tworzono banki akcyjne kredytu hipotecznego, rozwijała się również bankowość spółdzielcza. Otwieranie spółdzielni bankowych było popularne także w zaborze pruskim, który zresztą cechował się liberalnymi przepisami bankowymi opartymi na zasadzie rejestracji nowo powstającej instytucji kredytowej. W czasie I wojny światowej wpływy (również na terenach tzw. Kongresówki) banków z zaboru pruskiego uległy zwiększeniu, co było m.in. związane z obecnością wojska i administracji niemieckiej w Warszawie od sierpnia 1915 r., po wycofaniu się wojsk carskich.

I wojna światowa zburzyła dotychczasowy porządek w Europie i poważnie zakłóciła jej rozwój gospodarczy. Doprowadziła również do zawieszenia standardu złota. Dotychczasowy ład polityczno-gospodarczy legł w gruzach. Europie zagrażał bolszewizm. Polska odradzała się więc w bardzo trudnym momencie historii Europy. Tereny Rzeczypospolitej były dotknięte skutkami I wojny światowej, a potrzeby finansowe odrodzonego państwa były duże.

Słaba gospodarka, niedobór kapitału krajowego

Po zakończeniu I wojny światowej i odzyskaniu niepodległości przez Polskę trzeba było stworzyć sektor bankowy praktycznie od początku. Istniejące banki prywatne były słabe kapitałowo, z małymi możliwościami kredytowymi. Profesor Morawski w monografii pt. „Bankowość prywatna w II Rzeczpospolitej”, wydanej w 1996 r., wyróżnił cztery okresy jej rozwoju. Należy zauważyć, że posłużył się pojęciem bankowości prywatnej, które jest węższe w stosunku do bankowości komercyjnej i odnosi się do własności instytucji kredytowych. Pierwszy etap rozwoju wg profesora to okres wysokiej inflacji, drugi natomiast to czas od stabilizacji walutowej do wybuchu kryzysu w 1925 r., trzeci to ekspansja w latach 1926–1930, a ostatni wyróżniony przez niego etap skończył się wraz z wybuchem II wojny światowej i objął przede wszystkim wielki kryzys gospodarczy, który głęboko odbił się na polskiej gospodarce.

Zobacz również:
Przedwojenna historia Banku Gospodarstwa Krajowego

Żeby zrozumieć jaką rolę w II Rzeczypospolitej pełniły banki trzeba też wiedzieć, jak wyglądała ówczesna Polska pod względem gospodarczym i demograficznym. Nie byliśmy krajem bogatym. Bieda była wszechobecna. Problemem był analfabetyzm (w grupie wiekowej powyżej 60 lat połowa ludności w 1931 r. nie potrafiła ani czytać, ani pisać). Ponad 70 proc. stanowiła ludność wiejska, chociaż systematycznie zwiększał się udział ludności miejskiej. Rolnictwo było więc głównym sektorem gospodarki i podstawowym źródłem utrzymania w przedwojennej Polsce. Słaba była infrastruktura drogowa, a samochodów było jak na lekarstwo. Problemem dla młodego państwa stał się również niedobór kapitału krajowego. Z drugiej strony społeczeństwo było stosunkowo młode, bo prawie połowa ludności przed II wojną światową nie miała 30 lat.

Sektor bankowy miał niestety bardzo skromny udział w życiu gospodarczym przedwojennej Polski. Zupełnie inny w porównaniu do obecnych czasów był profil ryzyka instytucji kredytowych. Stefan Buczkowski, redaktor przedwojennego miesięcznika Bank, na jego łamach w październiku 1937 r. pisał: „w rozwoju naszego przemysłu podczas dobrej koniunktury banki odegrały zupełnie podrzędną rolę (…). Natomiast w czasie kryzysu (chodzi tu o wielki kryzys gospodarczy – wyjaśnienie autora artykułu) rola banków była wybitnie ujemna wskutek gwałtownego ściągania kredytów na spłatę zobowiązań zagranicznych i wycofywanych wkładów. Bity z dwu stron – spadkiem zbytu i ściąganiem kredytu – przemysł nasz uległ dewastacji (…)”.

Zobacz również:
Reforma walutowa Władysława Grabskiego – osiągnięcie, które nie sposób przecenić

W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości powstało w Polsce wiele nowych instytucji kredytowych. Były to jednak często bardzo słabe pod względem wyposażenia kapitałowego podmioty. Dlatego część z nich szybko bankrutowała. Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego problemem była też niska skala kredytowania przez prywatny sektor bankowy. Trudno dostępny był kredyt długoterminowy. W przedwojennej Polsce wzmacniano więc publiczne mechanizmy kredytowania, czego przejawem było utworzenie w 1924 r. Banku Gospodarstwa Krajowego.

Sektor bankowy wobec kryzysów lat 20.

Dużym ciosem dla odradzającej się bankowości w początkowym okresie dwudziestolecia międzywojennego był wybuch hiperinflacji, który nastąpił w 1923 r. W literaturze ekonomicznej wśród przyczyn polskiej hiperinflacji wymienia się słabość ówczesnej gospodarki i nadmierną emisję pieniądza. Do inflacji przyczyniły się też wydatki na wojnę z bolszewikami. Odbudowa wartości pieniądza stała się więc ważnym elementem reform w pierwszych latach niepodległości. Bardzo wysoką inflację ugasiły reformy Stanisława Grabskiego i wprowadzenie nowej waluty (złotego). Hiperinflacja doprowadziła do znacznej erozji kapitałów banków i była pierwszym poważnym ciosem dla odradzającej się polskiej bankowości komercyjnej. W bankach nie było bowiem zbyt dużo majątku trwałego, który chroniłby je przed inflacją.

W czasach międzywojennych występował problem etatyzacji sektora bankowego i rosnącej siły banków publicznych, które stopniowo wypierały bankowość prywatną. Bilanse banków publicznych stawały się coraz większe. Polska nie była w tym zakresie odosobniona. W okresie wielkiego kryzysu gospodarczego wiarygodne dla klientów były zasadniczo jedynie instytucje publiczne. Prywatne banki miały bardzo duże problemy w pozyskiwaniu wkładów z uwagi na brak zaufania ze strony społeczeństwa.

Polska prywatna bankowość komercyjna nie mogła zapewnić dostatecznego wsparcia odradzającej się po zaborach i wojnie gospodarce, bo była po prostu zbyt słaba. Postępujący w latach 30. XX w. rozwój publicznych instytucji kredytowych mógł tylko częściowo wypełnić lukę w dostępie do kredytu.

W 1925 r. polski system bankowy znalazł się w kryzysie, który poprzedził duży spadek wartości złotego. Kilka miesięcy później wybuchła panika bankowa. To zawsze groźne i dotkliwe zjawisko. Jego cechą jest nieprzewidywalność i nagły początek. I tak też było pod koniec lata 1925 r., kiedy wycofywanie wkładów przybrało na sile. Banki warszawskie, krakowskie i lwowskie zawieszały wypłaty. Dochodziło również do bankructw. Konieczna okazała się pomoc rządowa, choć wyłączono z niej mniejsze instytucje kredytowe. Trzeba pamiętać, że w tamtych czasach nie funkcjonował w Polsce fundusz gwarantowania depozytów. Mając to na względzie, łatwiej będzie zrozumieć, dlaczego w okresie międzywojennym chętniej oszczędzano w bankach państwowych.

Ważnym momentem w rozwoju bankowości komercyjnej w okresie międzywojennym było wejście w życie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 17 marca 1928 r. o prawie bankowym (Dziennik Ustaw. Poz. 321). Przedsiębiorstwa bankowe zdefiniowano „jako przedsiębiorstwa handlowe w rozumieniu prawa handlowego, trudniące się czynnościami bankowemi (pisownia oryginalna – przypis autora artykułu) jako głównym przedmiotem przedsiębiorstwa”. Wskazano również formy prawne prowadzenia przedsiębiorstwa bankowego. Wykluczono m.in. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Przepisy określały minimalną wielkość kapitału zakładowego poszczególnych rodzajów banków. Wprowadzając obostrzenia dotyczące minimalnych kapitałów własnych, dążono do ograniczenia możliwości zakładania banków słabych finansowo, niegwarantujących prowadzenia działalności bankowej w sposób bezpieczny. Od wielkości kapitałów własnych uzależniono wielkość zobowiązań. Nowe progi kapitałowe wymusiły na bankach procesy koncentracji (W. Morawski, „Archiwalne dziedzictwo polskich banków”, Miscellanea Historico-Archivistica, t. XXVII). W przepisach zdefiniowano bank kredytu krótkoterminowego i bank hipoteczny, którego działalność sprowadzała się do udzielania pożyczek hipotecznych i wydawania listów zastawnych. W przypadku banków kredytu krótkoterminowego minimalny kapitał zakładowy zróżnicowano w zależności od miasta. Kolejnym rodzajem instytucji kredytowych w II Rzeczypospolitej były spółdzielnie kredytowe, które mogły udzielać kredytów i przyjmować wkłady. Ostatnią grupą instytucji, o której warto wspomnieć, były domy bankowe, które zgodnie z ówczesnym prawem bankowym tworzyły przedsiębiorstwa bankowe należące do osób fizycznych.

Zobacz również:
O własnych siłach

W 1929 r., czyli mniej więcej w połowie okresu międzywojennego, polski system bankowy musiał zmierzyć się z wielkim kryzysem gospodarczym, który ogarnął cały świat. Kryzys dotknął wyjątkowo mocno odbudowujące się państwo polskie i co więcej, trwał dłużej niż w innych krajach. Nie ma w tym artykule oczywiście miejsca, żeby szczegółowo opisać co działo się w polskiej gospodarce w tamtym okresie, ale warto podkreślić bardzo duży spadek produkcji, bankructwa przedsiębiorstw, bezrobocie i zubożenie społeczeństwa. W czasie kryzysu wyszły również stare grzechy (m.in. kartelizacja gospodarki). Historyk gospodarczy prof. Zbigniew Landau w artykule opublikowanym w 1993 r. na łamach Kwartalnika Historycznego 4 pt. „Sektor państwowy w bankowości Drugiej Rzeczpospolitej” napisał, że sektor bankowy odczuł kryzys „niezwykle silnie, co wynikało z odbierania wkładów przez krajowców, ze szczególnie gwałtownego wycofywania lokat i kredytów przez kapitał zagraniczny, z trudności występujących przy egzekwowaniu spłat wcześniej udzielonych kredytów, jak też z problemów powstających przy upłynnianiu posiadanych papierów wartościowych, których kursy giełdowe uległy niezwykle głębokiemu załamaniu”.

Krajowe instytucje finansowe

W II Rzeczypospolitej (dane pochodzą w Rocznika Statystycznego) na koniec 1938 r. funkcjonowały:

  1. dwa banki państwowe (Bank Gospodarstwa Krajowego i Państwowy Bank Rolny), które posiadały łącznie 33 oddziały,
  2. cztery banki komunalne,
  3. Bank Akceptacyjny, utworzony w 1933 r. (jego powstanie związane było z zadłużeniem w rolnictwie i koniecznością ochrony interesów wierzycieli, którymi były instytucje kredytowe finansujące rolnictwo),
  4. 26 krajowych banków prywatnych,
  5. cztery zagraniczne banki prywatne,
  6. domy bankowe,
  7. bank państwowy Pocztowa Kasa Oszczędności (P.K.O.),
  8. Bank Polska Kasa Opieki (kontrolowany w tamtych czasach przez P.K.O., który był jego głównym akcjonariuszem),
  9. komunalne kasy oszczędności,
  10. kasy pożyczkowo-oszczędnościowe,
  11. spółdzielnie kredytowe.

Liczba krajowych banków prywatnych uległa wyraźnemu zmniejszeniu w latach 30. XX w. W 1929 r. funkcjonowało w Polsce 51 takich banków, a na koniec 1938 r. – tylko 26. W instytucjach sektora bankowego w 1931 r. (dane zebrane przez Cecylię Leszczyńską i przedstawione w artykule pt. „Prezesi, dyrektorzy i urzędnicy: środowisko bankowe II Rzeczpospolitej i PRL” – tekst opublikowano w 2020 r. w numerze 9 czasopisma „Komunizm: system – ludzie – dokumentacja”) pracowało ponad 31 tys. osób, w tym zdecydowana większość w miastach. W przedwojennych prywatnych instytucjach kredytowych stosunkowo dużą rolę odgrywał kapitał zagraniczny. Mieczysław Smerek podał, że kapitał zagraniczny stanowił w 1930 r. ok. 1/3 kapitałów banków prywatnych (Miesięcznik Bank, numer z lutego 1933 r.). W Polsce działały również instytucje zagraniczne. Dla przykładu Danziger Privat-Aktien-Bank finansował przedsiębiorstwa handlowe i przemysłowe w poznańskim i pomorskim.

Dostęp do usług bankowych w niektórych częściach II Rzeczypospolitej był bardzo ograniczony. W województwie poleskim i wołyńskim (były to przed wojną województwa porównywalne pod względem powierzchni z obecnym województwem mazowieckim) na koniec 1938 r. nie funkcjonował żaden oddział banków prywatnych. Na kresach dostęp do usług bankowych zapewniały banki państwowe i spółdzielnie kredytowe.

Zobacz również:
Czy złoty był kiedyś ze złota? Geneza polskiej waluty

Ciekawą grupą instytucji kredytowych, choć nieodgrywającą znaczącej roli, były domy bankowe, mające znacznie dłuższą historię niż banki zorganizowane w formie spółki akcyjnej czy spółdzielni. Prowadzenie domu bankowego wiązało się z koniecznością uzyskania administracyjnego zezwolenia, czyli koncesji. Większe z nich przewyższały pod względem obrotów niektóre małe banki akcyjne. Największą tego typu instytucją był Dom Bankowy DM Szereszowski, którego współwłaścicielem był Rafał Szereszowski (bankier, filantrop, senator I kadencji w latach 1922–1927). Ważnymi ośrodkami funkcjonowania domów bankowych były Warszawa i Łódź. W przypadku mniejszych domów bankowych występowały ograniczenia co do zakresu prowadzonej działalności. Nie mogły one przyjmować wkładów i wydawać gwarancji.

Pocztowa Kasa Oszczędności

Przed wojną dynamicznie rozwijała się też Pocztowa Kasa Oszczędności (P.K.O.). Ważnym elementem działalności tej instytucji było pozyskiwanie oszczędności. Pomysł opierał się na wykorzystaniu do zbierania kapitałów od ludności placówek pocztowych. Na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej Poczta Polska miała ponad 1,2 tys. urzędów i prawie 3 tys. agencji. W tamtych czasach punkty pocztowe do oferowania usług bankowych wykorzystywano w wielu krajach (m.in. na większą skalę w Wielkiej Brytanii). Tworząc P.K.O., wzorowano się na utworzonej w 1883 r. austriackiej Österreichische Postsparkasse (P.S.K.), która po połączeniu z BAWAG od 2000 r. funkcjonuje jako BAWAG P.S.K. Obecnie to czwarty pod względem wielkości bank w Austrii.

W miesięczniku Bank z lutego 1939 r. przedstawiono wyniki P.K.O. na koniec 1938 r. Liczba otwartych książeczek zwykłych wynosiła prawie 3 mln. Przed wybuchem II wojny światowej co dziesiąty mieszkaniec Polski posiadał więc książeczkę oszczędnościową. Zgodnie z danymi z Rocznika Statystycznego wkłady na tych książeczkach w P.K.O. w 1938 r. były oprocentowane na poziomie 3 proc., co pozwalało na realny przyrost wartości oszczędności.

Drugim ważnym obszarem działalności P.K.O. był obrót czekowy. Stosunek obrotu bezgotówkowego do ogólnego obrotu czekowego wyniósł na koniec 1938 r. 76,6 proc. W tym zakresie można było zaobserwować znaczący wzrost, ponieważ na koniec 1927 r. analizowany wskaźnik wynosił tylko 59,2 proc. Czek był ważnym narzędziem służącym do płatności i był wykorzystywany, co zresztą naturalne, głównie przez osoby zawodowo związane z handlem.

W P.K.O. dynamicznie rozwijał się również dział ubezpieczeń na życie. Liczba polis wzrosła z ok. 6 tys. w 1928 r. do prawie 149 tys. na koniec 1938 r. Kasa miała zdywersyfikowany pod względem branżowym portfel kredytowy. Bank finansował budownictwo (tego typu zaangażowanie stanowiło na koniec 1938 r. 28,3 proc. portfela), inwestycje samorządowe (27,8 proc.), rolnictwo (22,4 proc.) i komunikację (13,2 proc.).

Pocztowa Kasa Oszczędności cieszyła się zaufaniem polskiego społeczeństwa. Jeśli chodzi o kapitał powierzony przez społeczeństwo to była ona pod koniec dwudziestolecia międzywojennego potentatem. Zarządzała ok. 1/3 wszystkich wkładów zgromadzonych w instytucjach kredytowych. Na jej tle banki prywatne wyglądały o wiele gorzej. Ich udział w rynku wkładów i lokat wynosił na koniec 1938 r. ok. 17 proc.

Zobacz również:
Zanim pojawił się złoty, czyli droga do powstania waluty niepodległej Polski

Pozyskiwaniem wkładów trudniły się również komunalne kasy oszczędności. Po stabilizacji walutowej rozwój kas był w II Rzeczypospolitej dynamiczny. Powstało bowiem kilkaset podmiotów tego typu. Według prof. Morawskiego była to jedna z mniej efektywnych form bankowości, jeśli popatrzymy na stosunek udzielonych kredytów do zebranych wkładów (zob. Słownik historyczny bankowości polskiej do 1939 r., MUZA, 1998, s. 73). W niektórych regionach Polski kasy miały swoje centrale. Wszystkie kasy były zrzeszone w czterech związkach rewizyjnych. Zajmowały się obsługą szerokiej rzeszy ludności, choć dużą rolę wśród właścicieli kont oszczędnościowych odgrywali rolnicy. Kasy oszczędnościowe tworzyły zatem w II Rzeczypospolitej dodatkowy mechanizm mobilizowania oszczędności, cieszący się zaufaniem polskiego społeczeństwa.

Bank PKO S.A

Ważną datą w rozwoju polskiej bankowości w okresie międzywojennym był 17 marca 1929 r. W tym dniu powołano do życia ważny również we współczesnej Polsce Bank Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna. W tamtym czasach był to bank zależny od P.K.O.

W dwudziestoleciu międzywojennym problemem była duża emigracja. Jak podaje Anna Kicinger (Polityka emigracyjna II Rzeczpospolitej, CEFMR Working Paper 4/2005) wg obliczeń Haliny Janowskiej (1981 r.) w okresie międzywojennym Polskę opuściło ponad 2 mln osób (796 tys. wyjechało za ocean). Jeśli dodamy do tego dość dużą emigrację sprzed I wojny światowej to łączna liczba emigrantów z ziem polskich była niemała.

Przesyłając do Polski pieniądze, emigranci korzystali z banków zagranicznych, ale również byli narażeni na nieuczciwych pośredników. Morawski w „Słowniku Historycznym Bankowości Polskiej do 1939 r.” zwrócił również uwagę na utratę zaufania środowisk polonijnych do krajowych banków prywatnych po upadku Banku dla Handlu i Przemysłu SA w Warszawie.

Powstanie Polskiej Kasy Opieki znacznie poprawiło jakość obsługi finansowej emigrantów. Oddziały otwierano tam, gdzie były stosunkowo duże skupiska emigrantów. Przed wybuchem II wojny światowej bank miał oddziały w Paryżu, Buenos Aires, Tel Awiwie i Nowym Jorku. W okresie międzywojennym stopniowo rozwijał się też w kierunku instytucji o bardziej zróżnicowanej działalności (również kredytowej) niż tylko samo gromadzenie pieniędzy na książeczkach oszczędnościowych oraz przesyłanie pieniędzy.

W drugiej połowie lat 30. XX w. został zapoczątkowany rozwój niewielkich chrześcijańskich kas kredytu bezprocentowego. Członkami byli tu głównie rzemieślnicy i drobni kupcy, którzy potrzebowali wsparcia w zakupie towarów oraz drobnych, krótkoterminowych pożyczek. W przededniu wojny działało w Polsce bardzo dużo tego typu podmiotów. Jak podaje Morawski (zob. „Słownik historyczny bankowości polskiej do 1939 r.”, MUZA, 1998, s. 109) głównym źródłem finansowania kas chrześcijańskich były kredyty pochodzące z BGK. Warto wspomnieć, że idea kas kredytu bezprocentowego rozwinęła się znacznie wcześniej niż w latach 30. XX w. w społeczności żydowskiej.

Polska prywatna bankowość komercyjna nie mogła zapewnić dostatecznego wsparcia odradzającej się po zaborach i wojnie gospodarce, bo była po prostu zbyt słaba. Postępujący w latach 30. XX w. rozwój publicznych instytucji kredytowych mógł tylko częściowo wypełnić lukę w dostępie do kredytu. Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego dużym problemem był dostęp do środków długoterminowych. Niestety wybuch II wojny światowej przerwał mozolny rozwój polskiej bankowości komercyjnej. W czasie okupacji przedwojenne polskie instytucje kredytowe w ograniczonym stopniu działały na terenach Generalnej Guberni. Koniec wojny i czasy stalinizmu doprowadziły do kresu komercyjnej bankowości w naszym kraju.

 

Zdjęcie: Pocztowa Kasa Oszczędności w Warszawie, NAC

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Przedwojenna historia Banku Gospodarstwa Krajowego

Kategoria: Trendy gospodarcze
Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) to dzisiaj publiczny bank rozwoju, którego głównym celem jest wspieranie polityki gospodarczej rządu. To także jednostka współtworząca system instytucji rozwoju.
Przedwojenna historia Banku Gospodarstwa Krajowego

Arabska bankowość

Kategoria: Trendy gospodarcze
W krajach arabskich dynamicznie rozwija się rynek usług bankowych. Banki w tym regionie (dotyczy to głównie banków pochodzących z bogatych krajów należących do Rady Współpracy Zatoki Perskiej) inwestują w cyfryzację usług bankowych, sztuczną inteligencję i rozwój produktów finansowych powiązanych z kryteriami ESG.
Arabska bankowość

Sektor bankowy w Chinach, Hongkongu i Makau

Kategoria: Analizy
Współczesna chińska bankowość narodziła się w epoce głębokiej izolacji w dość odległej od Pekinu i Szanghaju prowincji Shanxi, która jednak stanowiła w czasach dynastii Qing podstawę gospodarczą Chin.
Sektor bankowy w Chinach, Hongkongu i Makau