Dlaczego Niemcy nie mogą uratować strefy euro?

Naiwnością było sądzić, że bailouty uratują strefę euro, bo jej problemy są daleko głębsze niż Gecja. Jeśli obecna polityka będzie kontynuowana, strefa euro rozpadnie się.

Edward Harrison, analityk Global Macro Advisors i bloger Obserwatora Finansowego, analizuje kryzys w strefie euro zwracając szczególną uwagę na polityczny aspekt bieżących wydarzeń, do tej pory często pomijany:

„MFW obecnie angażuje się w Europie przede wszystkim dlatego, że strefa euro ma wielki kłopot z równowagą płatniczą. Strefa euro to gigantyczny układ oparty na finansowaniu zakupu przez dostawcę. Kraje które mają nadwyżki handlowe finansują zakupy krajów z deficytem. Taki układ może sprawnie działać, ale jedynie pod warunkiem, że wierzyciel jest pewny, że nabywca spłaci swój dług. Dziś jest oczywiste, że go nie spłaci. Pytanie co z tym zrobić.

Gdy wybuchł kryzys w strefie euro, myślałem że Niemcy nie zdadzą sobie sprawę że nie są w stanie uratować strefy euro i nie podejmą polityki bailoutów – m.in. dlatego, że opinia publiczna w Niemczech była im bardzo przeciwna.

Trzeba pamiętać, że euro zostało wprowadzone w Niemczech bez zgody niemieckich wyborców. Decyzja została podjęta przez rząd. Nie było referendum w tej sprawie właśnie dlatego, że obawiano się że Niemcy powiedzą euru „nie”.

Dla rządu Merkel decyzja o ratowaniu Grecji I Portugalii była samobójstwem. Od tamtej pory w każdych wyborach regionalnych CDU i FDP ponosiło gigantyczne straty. Ta dramatyczna decyzja została podjęta, żeby uniknąć dokapitalizowania niemieckich banków, które finansowały zakupy niemieckich towarów eksportowych przez peryferyjne kraje strefy euro.

Niemcy nie są w stanie uratować euro. Nie mają na to wystarczających środków. Wielu ekonomistów ostrzegało, że polityka bail-outów jest całkiem błędna. Jeśli niemieccy politycy chcą żeby euro przetrwało muszą uznać, że bankructwa, odpisy wartości portfela i rekapitalizacja banków są nieuchronne. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej. Jeśli Europa ma przetrwać będzie konieczna zmiana instytucjonalna, która pozwoli wygładzić cykl koniunkturalny przez ponadnararodowe automatyczne stabilizatory zamiast wzmacniać je przez procykliczną politykę oszczędności i zaciskania pasa.”

Cały artykuł na stronie Credit Writedowns.


Tagi