Grupy bankowe odwracają się od spółek na lokalnych rynkach

Zwiększone wymogi kapitałowe wobec banków europejskich sprzyjają odwróceniu się międzynarodowych grup bankowych od swoich banków za granicą i koncentracji działalności kredytowej na własnym rynku. Nie wróży to dobrze ich aktywności w takich krajach jak Polska.
Grupy bankowe odwracają się od spółek na lokalnych rynkach

(Opr. DG/CC BY-SA kenteegardin)

Banki wiodące, aby sprostać wymogom regulatorów, same potrzebują dodatkowych kapitałów i działają w warunkach ograniczonego dostępu do funduszy hurtowych z rynku bankowego i kapitałowego. Analiza obrotów i skali operacji pomiędzy właścicielami międzynarodowych grup bankowych a bankami zależnymi za ostatnie 4 lata, pokazuje spadek znaczenia właściciela grupy w wewnętrznym finansowaniu akcji kredytowej jego zagranicznych banków zależnych. Wzrasta natomiast udział funduszy pozyskiwanych przez banki-córki na własnych rynkach.

W dłuższej perspektywie czasu, tj. w okresie od 1990 do 2011 r., można stwierdzić również, że banki zagraniczne (zależne od dużych międzynarodowych grup bankowych) nie są w stanie konkurować z  bankami krajowymi (dotyczy rynków rozwiniętych i rozwijających się, krajów innych niż siedziba central grup bankowych o których mowa w materiale) pod względem średniego, rocznego tempa wzrostu akcji kredytowej.

Dzieje się tak zwłaszcza w okresach kryzysu na rynkach finansowych. Doświadczenia z przeszłości wskazują, banki-córki które opierają rozwój swojej akcji kredytowej głównie na funduszach hurtowych, to znaczy z banku macierzystego, rynku międzybankowego i kapitałowego centrali banku-matki i nie budują odpowiedniej własnej bazy depozytowej, borykają się zwłaszcza w takich trudnych okresach z problemami w utrzymaniu swojej akcji kredytowej.

Przy okazji warto wyjaśnić, że przez fundusze hurtowe należy rozumieć środki bezpośrednio transferowane z centrali grupy bankowej do banku-córki, czyli kredyty z grupy właściciela, obligacje banku-matki emitowane na rynku kraju goszczącego, obligacje banku zagranicznego gwarantowane przez centralę grupy bankowej, właściciela banku zagranicznego, syndykowane kredyty z rynku bankowego, aranżowane za pośrednictwem grupy bankowej.

Od czasu upadku banku Lehman Brothers w 2008 r., narastają na rynku bankowym problemy z dostępem do efektywnego finansowania akcji kredytowej, w tym do  finansowania hurtowego z centrali grupy bankowej. Banki-córki w coraz większym stopniu muszą same zadbać o swoje finansowanie. Uzasadnia to coraz bardziej porównywanie ich wyników z osiągnięciami banków krajowych, bez strategicznych właścicieli zagranicznych.

Szczególnie ważne jest w tym kontekście porównanie obu tych grup banków pod kątem oceny ich akcji kredytowej i depozytowej. Dostępne dane pozwalają na porównanie takie w długim okresie lat 1992 – 2009. Zawdzięczać je można badaniu przeprowadzonemu na zlecenie Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) oraz Europejskiego Banku Centralnego.

Źródłem danych o bankach dla potrzeb badania jest Bureau Van Dijk. To największa, najbardziej kompletna i aktualna hurtownią danych o bankach świata. Zasoby tej hurtowni obejmują audytowane dane roczne i dane okresowe wszystkich międzynarodowych grup bankowych, banków zagranicznych wielkich grup bankowych, banków krajowych rynków rozwiniętych i wschodzących, łącznie obejmują dane z  ponad 90 proc. banków w świecie.

Badanie EBOiR i EBC bazuje na raportach rocznych za 2010 rok i okresowych danych banków za 3 lub dwa kwartały 2011 r. Zbiór informacji finansowych tej hurtowni danych obejmuje wszystkie pozycje bilansu, rachunku wyników, cash flow wraz z notami objaśniającymi raportów finansowych banków. Zakres informacji pozwala więc na dokładną analizę struktury bilansu banków, w tym przepływów wewnętrznych funduszy między bankami w międzynarodowej grupie, holdingu banków.

Metodologia badania, dobór i analiza porównawcza banków jest autorstwa Imana Van Lelyvelda i Ralpha Haasa. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to najlepsza ze znanych i stosowanych w świecie metod analizowania znaczenia i roli central międzynarodowych grup bankowych dla ich zagranicznych banków zależnych.

Zarządzanie funduszami własnymi w grupach bankowych

W latach 90 tych XX wieku, największymi pod względem sumy bilansowej bankami w świecie były banki japońskie. Banki te, spełniające kryteria globalnych, międzynarodowych grup bankowych, posiadały liczną sieć zależnych zagranicznych banków-córek. Banki zagraniczne japońskich central grup bankowych prowadziły działalność operacyjną głównie na rynkach krajów rozwiniętych, w tym USA. Kryzys gospodarczy i rynku finansowego Japonii pod koniec XX wieku spowodował najpierw znaczne ograniczenie finansowania działalności japońskich zagranicznych banków, a następnie upadek bądź restrukturyzację wielkich, japońskich grup bankowych.

W samych tylko Stanach Zjednoczonych japońskie banki zmniejszyły akcję kredytową na przełomie XX i XXI wieku o 40 proc. w stosunku do wartości portfela z 1998 roku. Był to pierwszy poważny sygnał, że banki-córki nie są w stanie prowadzić swojej działalności kredytowej, polegając głównie na funduszach wewnętrznych z rynku właściciela, bez dbania o rozwój własnej bazy depozytowej na rynku lokalnym. Zawirowania rynku finansowego Japonii spowodowały trwały spadek znaczenia ich banków za granicą, głównie na rynkach krajów rozwiniętych, w tym w USA.

Odwrotnie rzecz się miała z europejskimi (głównie hiszpańskimi) i amerykańskimi grupami bankowymi, które prowadzą działalność na rynkach Ameryki Południowej. Na tych rynkach, banki-matki przed rozwojem akcji kredytowej zadbały o budowę solidnej bazy depozytowej. Generalnie, w okresach kryzysu rynku finansowego, zarówno lat 90 tych XX wieku, jak i ostatnich lat 2008-2011, lokalne banki-córki osiągały wyższe tempo wzrostu akcji kredytowej niż banki macierzyste.

Aktualny kryzys (lata 2008-2011) nie różni się od kryzysu z końca XX wieku, jeśli chodzi o sytuację banków zagranicznych, które nie mają potrzebnej bazy depozytowej na rynku goszczącym. W roku 2010, na najlepiej zorganizowanym rynku finansowym, jakim jest Londyn (dostępność funduszy hurtowych z rynku bankowego kapitałowego jest zdecydowanie większa niż na innych rynkach, zwłaszcza wschodzących) międzynarodowe grupy bankowe, w tym z USA i Europy, które nie posiadały wystarczających depozytów z brytyjskiego rynku, przegrały w akcji kredytowej z rodzimymi bankami angielskimi.

Innym, bardzo istotnym zwłaszcza w tym roku, ograniczeniem dla prowadzenia akcji kredytowej przez bank należący do międzynarodowej grupy bankowej jest struktura walutowa pasywów właściciela grupy bankowej. Międzynarodowa grupa bankowa finansująca swoją działalność dolarem amerykańskim ma znacznie mniejsze możliwości kierowania funduszy do swoich banków umiejscowionych za granicą.

Porównanie akcji kredytowej i depozytowej

Punktem wyjścia do analizy jaką przeprowadzili Lelyveld i Haas był ranking największych banków świata miesięcznika The Banker (edycja 2011 r.). Autorzy przyglądali się najlepszym kapitałom banków, określanych mianem Tier 1 (kapitał podstawowy, to znaczy akcyjny plus rezerwowy). Z rankingu tego wybrali 150 największych banków, które posiadają co najmniej jeden bank-córkę (subsidiary) z udziałem własności w kapitale powyżej 50 proc.

Kolejnym, po kryterium własności, parametrem selekcji banków-córek była wartość ich aktywów w relacji do wartości ogółem aktywów grupy bankowej. W analizie uwzględniono jedynie te banki, które mają co najmniej 0,5 proc. udział wartość aktywów w całej grupie bankowej. W ten sposób wyłoniono w badaniu 48 grup bankowych, a w ich ramach 199 banków zależnych. Średnia skala posiadania międzynarodowych grup bankowych wynosi 4,3 banki-córki w krajach goszczących, obecne łącznie w 53 krajach rozwiniętych i wschodzących.

Dodać tu można, że z danych tych wynika, iż Europa jest bardziej zinternacjonalizowanym rynkiem bankowym niż rynek USA. Tylko około 19 proc. grup bankowych i banków zagranicznych ostatecznie dobranych do analizy ma swoją siedzibę w Stanach Zjednoczonych.

Do analizy porównawczej z bankami zagranicznymi wybranych zostało po pięć największych banków krajowych w każdym z 53 krajów goszczących 199 banków zagranicznych. Łącznie do porównania akcji kredytowej i depozytowej z bankami zagranicznymi wzięto do analizy 202 banki krajowe.

(Opr. DG)

(Opr. DG)

Dane prezentowane w tabeli potwierdzają, że w latach kryzysu rynku finansowego (w 1998 r., w latach 2008 – 2009 r.) banki zagraniczne osiągnęły zdecydowanie gorsze wyniki akcji kredytowej (mniejsze tempo wzrostu wolumenu kredytów) w stosunku do banków krajowych rynków goszczących. Tylko w okresie 1992-1997 i tuż po kryzysie w Rosji (1999 r.), średni roczny wzrost kredytów w 199 bankach zagranicznych był wyższy niż w 202 bankach krajowych.

W depozytach sytuacja była odwrotna. Kryzys rynku finansowego powodował swoistą „ucieczkę” depozytów z 202 banków krajowych do 199 banków zagranicznych. Te pierwsze notowały wyższa stopę ich wzrostu. Pamiętamy co działo się z depozytami, zwłaszcza indywidualnymi, w Rosji, w krajach azjatyckich i Ameryki Płd. z końcem XX i z początkiem XXI wieku. Był to czas dużego odpływu depozytów z banków krajowych do zagranicznych.

Okres spokoju na rynku finansowym, czyli lata 2000-2007 był z kolei czasem, kiedy depozyty w bankach krajowych rosły szybciej niż w bankach macierzystych. Interpretując wynik przyrostu depozytów banków krajowych w okresie 2000-2007 należy wziąć pod uwagę fakt dobrej koniunktury gospodarczej w świecie, co przełożyło się na większe zaufanie klientów do banków krajowych, zwłaszcza na rynkach wschodzących.

Jedną z najciekawszych konkluzji autorów analizy porównawczej banków zagranicznych i banków krajowych jest wniosek, że niektóre banki zagraniczne rosną szybciej (realizują większy przyrost kredytów niż średni wzrost kredytów dla całej grupy 199 banków z analizy). Dzieje się tak w bankach zagranicznych, których właściciele, centrale banków grup, finansują działalność kredytową w oparciu o  fundusze hurtowe, rynek międzybankowy i kapitałowy.

Dostęp funduszy w grupie

W latach 2008-2010 banki-córki, zależne od międzynarodowych grup bankowych,  otrzymały znacznie mniejsze środki i fundusze na rozwój akcji kredytowej, niż w latach poprzednich. W rezultacie nastąpił spadek o połowę tempa wzrostu akcji kredytowej w bankach zagranicznych w stosunku do wzrostu kredytów banków krajowych. Szczególnie dotknęło to te banki zagraniczne (banki-córki), które prowadziły akcję kredytową głównie w oparciu o fundusze z rynku bankowego i nie rozwinęły wymaganej do skali kredytowej, akcji depozytowej.

Na tle banków zagranicznych, banki krajowe wykazały się bardziej stabilną bazą funduszy, z dużym udziałem depozytów w finansowaniu kredytów. Przed upadkiem Lehman Brothers przyzwyczailiśmy się do sytuacji, w której duży międzynarodowy bank transferował wewnętrznie fundusze do swoich banków zagranicznych. Od końca 2008 r., zgodnie z analizą dostępnych źródeł informacji, mieliśmy początek odwrotnej tendencji – nastąpił przepływ funduszy z zagranicznych banków zależnych (banków-córek) do banków macierzystych.

Moje wnioski dotyczące nowej tendencji na globalnym rynku finansowym, tj. pojawienia się przepływu funduszy wewnątrz międzynarodowej grupy bankowej w kierunku odwrotnym niż tradycyjny, tj. z banku zagranicznego (banku-córki) do centrali bankowej grupy –  oparłem o dane z materiałów roboczych (II połowa 2011) banków centralnych m.in. Czech, Rosji, ale także krajów rozwiniętych, w tym Banku Rezerw Federalnych USA, Banku Anglii. Inny niż zazwyczaj kierunek przepływu funduszy w międzynarodowych grupach bankowych wystąpił w roku 2008 i  ponownie także w 2011 roku. Nie było to jednak zjawisko powszechne bo dotyczyło zaledwie kilku grup bankowych.

Taka sytuacja wystąpiła na rynku Rosji i Czech, skąd popłynęły wewnętrzne w grupie fundusze z banków zagranicznych do banków macierzystych, m.in. na rynki Francji i Włoch. Nie mam danych o wielkości funduszy wytransferowanych ani jakich, konkretnych grup bankowych ten transfer dotyczył. Mogę jedynie przypuszczać w oparciu o znajomość rynku.

Podobnie, wewnętrzne transfery funduszy z banków zagranicznych (banki-córki) do banków macierzystych miały miejsce w połowie 2011 r. Oprócz wspomnianych rynków Rosji i Czech, transfer nastąpił również z innych rynków. Brak jest danych z polskiego rynku bankowego i dlatego wnioskowanie tylko w oparciu o zewnętrzne źródła uważam za mało wiarygodne dla oceny.

Doświadczenia ostatnich lat pozwalają na postawienie tezy, że w sytuacji lokalnych kryzysów na rynkach goszczących międzynarodowe holdingi bankowe mają pozytywny udział w stabilizacji rynku finansowego. Jednocześnie jednak, banki te przenoszą na rynki lokalne ryzyka braku stabilności finansowej z innych rynków.

Aktualna pomoc rządowa dla banków, programy ratunkowe w krajach UE, sprzyjają odwróceniu się międzynarodowych grup bankowych od swoich banków zagranicznych i koncentracji działalności kredytowej na własnym rynku. Przykładem jest  Royal Bank of Scotland, międzynarodowa grupa bankowa, który po otrzymaniu gwarancji rządowych na posiadane aktywa zdecydował o zwiększeniu w latach 2011 – 2012 akcji kredytowej na rynku brytyjskim o 50 mld funtów. Nie zwiększył w tym czasie funduszy dla swoich zagranicznych banków zależnych.

Autor jest specjalistą w zakresie bankowości, finansów, makroekonomii. Pracował w Banku Handlowym i w Grupie KBC Polska

(Opr. DG/CC BY-SA kenteegardin)
(Opr. DG)
zarazik porownanie-bankow-krajowych-i-zagranicznych

Otwarta licencja


Tagi