Pierre-Olivier Gourinchas, główny ekonomista MFW (CC BY-NC-ND International Monetary Fund)
Wojna w Ukrainie spowodowała zarówno kryzys humanitarny, jak również jest źródłem problemów gospodarczych, które przyczynią się do znacznego spowolnienia globalnego wzrostu w 2022 roku oraz wzrostu inflacji, w powiązaniu z gwałtownym wzrostem cen paliw i żywności – wskazuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w najnowszym raporcie World Economic Outlook (WEO). Skutkami tych procesów będą najbardziej dotknięte kraje o niskich dochodach.
Niższy wzrost gospodarczy
Jak wskazuje MFW, globalne ożywienie traciło impet jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie, częściowo z powodu skutków pojawienia się nowego wariantu koronawirusa – Omicron. W styczniu MFW obniżył prognozę wzrostu na świecie do 4,4 proc. w 2022 r. Od tego czasu perspektywy ekonomiczne znacznie się pogorszyły, głównie z powodu wojny i jej konsekwencji. Ponadto negatywny wpływ na działalność ekonomiczną mają inflacja, zacieśnianie warunków finansowych, czy też lockdowny w Chinach, które są przyczyną utrudnień w globalnym handlu i łańcuchach dostaw.
W rezultacie MFW przewiduje dalszy spadek globalnego wzrostu zarówno w 2022, jak i 2023 roku, tj. wzrost PKB na świecie spowolni z 6,1 proc. w 2021 r. do 3,6 proc. w 2022 i 2023 r. Oznacza to obniżkę o odpowiednio 0,8 i 0,2 pkt proc. w latach 2022 i 2023 w porównaniu do styczniowej aktualizacji prognoz MFW. Tegoroczna prognoza wzrostu dla Unii Europejskiej została zrewidowana w dół o 1,1 pkt proc. ze względu na pośrednie skutki wojny.
Mimo, że w większości krajów wzrost gospodarczy pozostanie dodatni w tym roku, to jednak wpływ wojny przyczyni się do obniżek prognoz wzrostu dla 143 gospodarek, które stanowią 86 proc. światowego PKB.
Dodatkowo występuje duże zróżnicowanie perspektyw gospodarczych wśród krajów. Obniżki prognoz dotyczą importerów netto żywności i paliw — w Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Azji i Europie. Z kolei perspektywy wzrostu są wyższe, choć obarczone wysoką niepewnością, w przypadku wielu eksporterów ropy naftowej, gazu ziemnego i metali – ze względu na wyższe ceny surowców (nie dotyczy to Rosji, dla której MFW przewiduje spadek PKB o 8,5 proc. w 2022 i 2,3 proc. w 2023 roku).
Pogorszeniu uległy również średnioterminowe perspektywy gospodarcze – MFW przewiduje, że po 2023 r. globalny wzrost PKB spadnie do około 3,3 proc. w średnim terminie. MFW oczekuje, że w większości krajów powrót do trendu sprzed pandemii potrwa jeszcze dłużej, zarówno ze względu na ekonomiczne skutki wojny, jak i konsekwencje kryzysu pandemicznego. Doprowadzi to do dalszego pogłębienia nierówności ekonomicznych między gospodarkami rozwiniętymi i wschodzącymi a gospodarkami rozwijającymi się.
MFW podkreśla, że aktualne prognozy są wysoce niepewne. Niepewność dotyczy nie tylko wojny i kolejnych sankcji, ale także możliwych nowych wariantów koronawirusa, czy też bezpieczeństwa żywnościowego (np. przed wojną Rosja i Ukraina dostarczały 28 proc. światowego eksportu pszenicy, a Rosja i Białoruś – 40 proc. eksportu potażu). Zgodnie z najnowszym odczytem World Uncertainty Index — kwartalnego wskaźnika obejmującego 143 kraje – globalna niepewność wzrosła. Według badań pracowników MFW wzrost poziomu tego wskaźnika zapowiada znaczne spadki produkcji na świecie. Według ich szacunków wzrost niepewności w pierwszym kwartale 2022 roku może wystarczyć do ograniczenia całorocznego globalnego wzrostu gospodarczego nawet o 0,35 pkt proc.
Wyższa inflacja
MFW przewiduje, że inflacja pozostanie na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas niż zakładano w poprzedniej prognozie ze stycznia br. – ze względu na wywołany wojną wzrost cen surowców i rosnącą presję cenową. W 2022 r. inflacja ma wynieść 5,7 proc. w gospodarkach rozwiniętych i 8,7 proc. w gospodarkach wschodzących i rozwijających się, czyli ma być o odpowiednio 1,8 i 2,8 pkt proc. wyższa niż przewidywano w styczniu.
W scenariuszu bazowym oczekiwane jest stopniowe zmniejszanie się nierównowagi między podażą i popytem oraz niewielki wzrost podaży pracy, co ma ostatecznie obniżyć inflację cen. Jednak warunki ekonomiczne mogą znacznie się pogorszyć. Jeśli nierównowaga między podażą a popytem, w tym wynikająca z wojny, będzie się utrzymywać lub pogłębiać, a ceny surowców będą nadal rosnąć, może to doprowadzić do utrzymującej się wysokiej inflacji, rosnących oczekiwań inflacyjnych i silniejszego wzrostu płac – także w średnim okresie. W takiej sytuacji banki centralne będą zmuszone reagować szybciej niż oczekiwania rynkowe, zacieśniając politykę pieniężną.
Wyzwanie klimatyczne i współpraca międzynarodowa
Ważną kwestią poruszoną w raporcie WEO jest zmiana klimatu. W swoim wystąpieniu poprzedzającym jego publikację dyrektor zarządzająca MFW, Kristalina Georgiewa, podkreśliła – bazując na wnioskach z najnowszego raportu ONZ dotyczącego zmian klimatycznych – że zagrożenie dla naszej planety nie znika, a sytuacja klimatyczna pogarsza się.
Rozwiązaniem mają być ustalanie cen emisji dwutlenku węgla i inwestycje w odnawialne źródła energii, jak również zapewnienie odpowiednich rekompensat i stwarzanie nowych możliwości pracy dla osób poszkodowanych przez zieloną transformację. Pomóc ma w tym tworzony przez MFW Resilience and Sustainability Trust (RST), który ma stanowić uzupełnienie dotychczasowego zestawu narzędzi kredytowych MFW i koncentrować się na długoterminowych wyzwaniach strukturalnych, tj. w szczególności zmiany klimatu i przyszłe pandemie. Około trzy czwarte krajów należących do MFW będzie kwalifikować się do finansowania z RST, w tym m.in. wszystkie kraje o niskich dochodach i rozwijające się.
Sprostanie potęgującemu się egzystencjonalnemu wyzwaniu klimatycznemu wymaga współpracy wielostronnej. Obecnie jednak napięcia geopolityczne sprawiają, że rośnie ryzyko fragmentacji gospodarki światowej na bloki charakteryzujące się m.in. różnymi standardami handlowymi i technologicznymi, czy też systemami płatności. Już teraz bowiem sankcje nałożone w celu wymuszenia na Rosji zakończenie wojny zrywają powiązania finansowe i handlowe między Rosją a innymi krajami, co ma daleko idące konsekwencje. W takich warunkach zdolność do współpracy, zwłaszcza w zakresie zagrożeń o skali światowej, jest znacząco osłabiona.
Autorka wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.