Największy odsetek osób posiadających konto jest wśród pracujących – 91 proc. Jest to związane z tym, że coraz więcej pracodawców nie chce wypłacać pensji gotówką w kasach. Wśród bezrobotnych tylko 39 proc. posiada rachunek.
Równocześnie 80 proc. Polaków przyznaje się do posiadania karty płatniczej – wynika z raportu NBP. To oznacza, że do każdego konta banki wydały więcej niż jedną kartę. Wyniki mogłyby cieszyć, gdyby nie to, że nie korzystamy aktywnie ani z kont, ani z kart. Plastikowe pieniądze służą nam przede wszystkim do wypłat gotówki z bankomatów. I choć 86 proc. uczestników badania przyznaje, że płaci nimi także za zakupy, to 32 proc. z tej grupy nie ukrywa, że robi to niezmiernie rzadko.
Mniej niż 30 proc. posiadaczy kont płaci za rachunki bez użycia gotówki – przez kanały elektroniczne, stałe zlecenie czy kartą. Pozostali z pieniędzmi w portfelu i drukami w ręku maszerują na pocztę lub do okienka bankowego, czasem opłat dokonują gotówką w kasie sklepu. – U wielu osób panuje przekonanie, że korzystanie z kanałów elektronicznych jest droższe. A to nie prawda. Często dziesiątki złotych rocznie moglibyśmy zaoszczędzić, robiąc stałe zlecenie płatnicze w banku lub płacąc rachunki przez telefon lub internet – mówi prof. Dominika Maison z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, która dla NBP przygotowała raport „Postawy Polaków wobec obrotu bezgotówkowego”.
Wynika z niego, że w przekonaniu Polaków banki są drogie. Zdecydowana większość z 22 proc. osób nie posiadających konta osobistego uważa, że ma zbyt małe dochody, by zakładać rachunek. Tego zdania są przede wszystkim osoby, których miesięczne dochody nie przekraczają 1,7 tys. zł. Ponad połowa z tej grupy jest zdania, że opłaty bankowe są zbyt wysokie.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
