Prezes NBP: system bankowy funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie

Analizy NBP pokazują, że mimo ogromnej skali szoku w czasie pandemii, strat i niepewności, system bankowy jako całość funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie – zapewnił we wtorek w wypowiedzi dla Związku Banków Polskich Prezes NBP prof. Adam Glapiński.
Prezes NBP: system bankowy funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie

Prof. Adam Glapiński, Prezes Narodowego Banku Polskiego (©NBP)

Prezes dodał, że stabilność systemu jest efektem przede wszystkim wcześniejszej dobrej kondycji banków, a także działań instytucji publicznych podjętych w czasie pandemii w 2020 roku.

„Wynika to (stabilność systemu) w szczególności z braku nierównowag finansowych i makroekonomicznych przed pandemią, z wysokiego poziomu jakości kapitału zgromadzonego w bankach, a także ze skuteczności działań instytucji publicznych wspierających bezpośrednio i pośrednio gospodarkę i system finansowy” – powiedział Prezes NBP.

W wypowiedzi dla ZBP prezes Glapiński przypomniał wszystkie najważniejsze działania banku centralnego podejmowane od marca 2020 roku w celu osłabienia skutków pandemii i wsparcia gospodarki i systemu finansowego. Do najważniejszych działań należały: obniżka stóp proc. NBP oraz stopy rezerwy obowiązkowej, wprowadzenie możliwości refinansowania kredytów udzielonych przedsiębiorstwom w formie kredytu wekslowego, a także uruchomienie skupu skarbowych papierów wartościowych i papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym. Został również zniesiony 3-proc. bufor ryzyka systemowego.

Prezes Glapiński: NBP zasilił system bankowy 158 mld zł

„Wszystkie te działania mocno wspierają całą gospodarkę oraz sektor bankowy. Wprawdzie niższe stopy procentowe powodują kurczenie się marż odsetkowych, to jednak wspierając aktywność gospodarczą, istotnie zmniejszają straty kredytowe banków” – powiedział prezes NBP.

Prezes przypomniał, że w opublikowanym przez NBP w ubiegłym tygodniu Raporcie o stabilności systemu finansowego jest potwierdzenie tego, że straty kredytowe wpływają w o wiele większym stopniu na ograniczenie wyników banków niż niższe marże odsetkowe, o czym się tak często mówi.

Wzrost strat kredytowych podstawowym zagrożeniem

Prezes powiedział, że obecnie podstawowym zagrożeniem dla stabilności systemu finansowego pozostaje ryzyko silnego wzrostu strat kredytowych banków.

„W warunkach spadku aktywności gospodarczej koszty ryzyka kredytowego w I półroczu 2020 istotnie wzrosły. To wynikało również z tworzenia odpisów na oczekiwane w przyszłości straty kredytowe.  Na wysokość tych strat ograniczająco wpłynęła znacząca pomoc państwa w ramach tarcz antykryzysowych i finansowych oraz moratoria kredytowe. Wpływ wygaśnięcia moratoriów na wskaźniki ryzyka kredytowego będzie stopniowo ujawniać się w danych za IV kwartał 2020. I w kolejnym roku” – powiedział prezes NBP.

System finansowy stabilny, ryzyko podwyższone

Jednocześnie prezes Glapiński uznał, że nie potwierdzają się obawy o ryzyko nadmiernego ograniczenia podaży kredytów, tzw. credit crunch. Na nadmierne ograniczenie dostępności finansowania bankowego nie wskazują wyniki badan ankietowych przeprowadzonych przez NBP wśród firm.

Z badań tych wynika, że ujemna dynamika kredytu dla przedsiębiorstw w Polsce wiąże się w dużej mierze z jego substytucją przez środki przekazane przedsiębiorstwom w ramach tarczy antykryzysowej oraz tarczy finansowej. Na razie firmy posiadają duże środki na swoich rachunkach i nie sięgają po kredyt obrotowy.

Obniżenie rentowności sektora bankowego stanowi wyzwanie dla stabilności systemu finansowego w dłuższej perspektywie.

„COVID-19 pogłębił także wcześniej istniejące słabości. Przede wszystkim dodatkowo pogorszył sytuację niektórych banków o niskim wyposażeniu kapitałowym i niskiej dochodowości. Liczba banków ponoszących straty zwiększyła się. Wzrosły także kwoty strat” – przyznał prezes NBP.

„Obniżenie rentowności sektora bankowego stanowi wyzwanie dla stabilności systemu finansowego w dłuższej perspektywie. Już przed pandemią rentowność sektora obniżała się sukcesywnie, wpływając negatywnie na możliwość pozyskania kapitału zewnętrznego. Jest to szczególnym wyzwaniem dla mniejszych banków komercyjnych i sektora banków spółdzielczych” – dodał.

Zauważył również, że w 2020 roku zauważalnie wzrosła ekspozycja sektora na obligacje skarbowe i gwarantowane przez Skarb Państwa. Instrumenty te, stanowiąc powyżej 20 proc. aktywów sektora bankowego. A ich wartość ponad dwukrotnie przewyższa fundusze własne banków. „W naszej ocenie taka sytuacja nie zagraża jednak stabilności systemu finansowego. Tym niemniej może ona zwiększać wrażliwość banków na ryzyko rynkowe” – powiedział prezes NBP.

Wciąż duże ryzyko walutowych kredytów mieszkaniowych

„Na ryzyka związane z COVID-19 nakłada się w znacznym stopniu, niezależne od pozostałych, ryzyko prawne związane z walutowymi kredytami mieszkaniowymi. To, co udało się do tej pory regulatorom zrealizować, to zbudowanie odporności sektora bankowego poprzez nałożenie dodatkowych wymogów kapitałowych na pokrycie tego ryzyka” – zapewnił prezes Glapiński.

Wartość aktywów banków wyższa niż polskie PKB

Prezes NBP dodał, że mimo wcześniejszych zachęt dla sektora do redukcji portfela kredytów walutowych w drodze dobrowolnych porozumień z kredytobiorcami, te działania nie zostały przez banki skutecznie podjęte. „W międzyczasie problem nabrzmiał i po wyroku TSUE nabrał dodatkowego wymiaru” – uznał prezes NBP.

„Dla banków oznacza to konieczność zawiązywania rezerw i rosnące koszty. Sprawa ta ciąży na ogólnej ocenie perspektyw dla stabilności krajowego systemu finansowego. Podkreślę jednocześnie stanowczo, że ani NBP ani KSF nie mają podstaw prawnych do podejmowania działań, które mogłyby wpływać na rozstrzygnięcie dokonywane na płaszczyźnie czysto prawnej” – powiedział prof. Glapiński.

Jaka przyszłość? Poprawa spodziewana od 2022 r.

„W przypadku realizacji scenariusza bazowego, opartego na centralnej ścieżce listopadowej projekcji makroekonomicznej NBP spodziewamy się pogorszenia jakości portfeli kredytowych banków oraz dalszego wzrostu odpisów na oczekiwane straty kredytowe” – powiedział prezes NBP. Dodał, że proces tworzenia tych odpisów będzie rozłożony w czasie, ale większość strat powinna zostać rozpoznana do końca 2021 roku.

Począwszy od 2022 roku można oczekiwać poprawy jakości portfela kredytowego oraz początku odbudowy wyników finansowych banków.

„Szacunki dokonane przez NBP wskazują, że w latach 2020-2021 średnioroczne koszty odpisów na ryzyko kredytowe mogą wzrosnąć ponad dwukrotnie w porównaniu z 2019 rokiem. Przy założeniu materializacji prognozowanych kosztów i ryzyka kredytowego i stopniowego dostosowywania się oprocentowania aktywów i zobowiązań do nowego poziomu stóp procentowych, prawdopodobne jest, że w 2020 roku wynik finansowy sektora nie osiągnie połowy z poziomu z poprzedniego roku.  A w 2021 roku nastąpi niestety jego dalszy spadek” – powiedział prof. Glapiński.

„Jednak począwszy od 2022 roku można oczekiwać poprawy jakości portfela kredytowego oraz początku odbudowy wyników finansowych banków” – zapewnił.

„Bardzo dobrą wiadomością jest to, że sektor posiada wystarczające nadwyżki kapitału, aby zaabsorbować prognozowane straty i rozwijać akcję kredytową. Dotyczy to znakomitej większości banków. W tym – tych uznanych za istotne systemowo, które będą w stanie zaabsorbować straty kredytowe bez ryzyka naruszenia wymogów kapitałowych. Oczywiście, są nieliczne banki słabe, ale ich słabości istniały już wcześniej, przed kryzysem, a pandemia je tylko pogłębia” – uznał prezes NBP.

„Podsumowując – wyniki naszych analiz pokazują, że mimo ogromnej skali szoku, strat z nim związanych i niepewności, system jako całość funkcjonuje i będzie funkcjonował stabilnie” – zapewnił prezes Glapiński.

Prof. Adam Glapiński, Prezes Narodowego Banku Polskiego (©NBP)

Tagi


Artykuły powiązane

Sektor bankowy Trójmorza na froncie covidowym

Kategoria: Analizy
Efektywny policy mix polityki pieniężnej, fiskalnej i ostrożnościowej zastosowany wobec sektora bankowego przyniósł w państwach TSI oczekiwane efekty: zachowanie stabilności systemu finansowego i utrzymanie dostępności finansowania dla gospodarki realnej po wybuchu pandemii.
Sektor bankowy Trójmorza na froncie covidowym