(©Envato)
Tegoroczna konferencja, zorganizowana przez Europejski Bank Centralny w dniach 1-3 lipca poświęcona była zarówno podsumowaniu wydarzeń z ostatniego roku, jak i omówieniu przyszłych wyzwań stojących przed polityką gospodarczą na świecie. Tematem przewodnim konferencji była polityka pieniężna w dobie transformacji („Monetary policy in an era of transformation”).
Wzrost inflacji w strefie euro i reakcja EBC
Sympozjum rozpoczęło wystąpienie prezes EBC, Christine Lagarde, poświęcone obecnemu cyklowi zacieśnienia polityki pieniężnej przez EBC. Ch. Lagarde wskazała, że w ostatnich latach EBC mierzył się z bezprecedensowym szokiem inflacyjnym, wynikającym zarówno z czynników popytowych, jak i podażowych. Podkreśliła, że szoki były tak duże i trwałe, że EBC stanął w obliczu ryzyka odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych. Jednocześnie, wobec rozłożonego w czasie procesu negocjacji płacowych w strefie euro, inflacyjny wpływ wstrząsów mógł być podtrzymywany przez nadrabiające wzrost cen wynagrodzenia. Ch. Lagarde stwierdziła, że wobec takich uwarunkowań, w przeciwieństwie do typowych cykli, w których oczekiwania inflacyjne są zakotwiczone, sytuacja wymagała zdecydowanych działań, aby zapobiec utrwaleniu się podwyższonej inflacji.
Ch. Lagarde wyjaśniła, że początkowe zdecydowane podwyżki stóp procentowych (na przełomie 2022 i 2023 r. EBC podwyższał stopy w skali 50-75 pb na posiedzenie) miały na celu szybkie osiągnięcie restrykcyjnego nastawienia polityki pieniężnej. W miarę jak poziom stóp wzrastał, uwaga EBC skupiła się na kalibracji poziomu stóp, balansując między reagowaniem na bieżące dane a uwzględnianiem długoterminowych prognoz. Wskazała, że w obliczu wielu dużych wstrząsów istniała znaczna niepewność co do tego, jak interpretować i oceniać napływające informacje. W szczególności istniało ryzyko, że silne szoki zaburzyły występujące w gospodarce zależności, w związku z czym modele „wytrenowane” na danych historycznych mogły nie być już adekwatne.
Zobacz również:
Stabilność makroekonomiczna w niepewnym otoczeniu
Podsumowując efekty zacieśnienia polityki pieniężnej, Ch. Lagarde przyznała, że udało się obniżyć inflację, choć pociągnęło to za sobą spowolnienie wzrostu gospodarczego. Pomimo to rynek pracy pozostał odporny, z rosnącym zatrudnieniem i historycznie niskim bezrobociem. Stwierdziła, że odporność rynku pracy sama w sobie jest odzwierciedleniem niezwykłej mieszanki szoków, które dotknęły strefę euro. Niedobory siły roboczej skłaniają bowiem przedsiębiorstwa do tzw. chomikowania pracy, a wyższe zyski i niższe płace realne ułatwiają im to zadanie. Odnosząc się do przyszłych decyzji EBC, wskazała na wciąż dużą niepewność związaną z kształtowaniem się płac, produktywności oraz marż i ich oddziaływaniem na inflację, a także na ryzyko wystąpienia nowych szoków podażowych. W związku z tym podkreśliła, że EBC wciąż potrzebuje czasu, by zyskać pewność, że zagrożenia inflacyjne minęły.
Kształtowaniu się inflacji w strefie euro w ostatnich latach i czynnikom na nią wpływającym poświęcono panel otwierający drugi dzień konferencji. Wiele dotychczasowych badań, w tym opracowań pracowników EBC Banbura, Bobeica, Martinez Hernandez (2023), ekonomistów MFW Dao, Gourinchas, Leigh, Mishra (2024) oraz prac innych uznanych ekonomistów, takich jak np. Blanchard, Bernanke (2024), wskazywało, że do najważniejszych czynników, które spowodowały wzrost inflacji w strefie euro i na świecie po pandemicznej recesji, należały wzrost cen energii i żywności oraz zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw, czyli czynniki o charakterze podażowym, a także efekty ich przeniesienia na ceny innych dóbr.
Zobacz również:
Dylematy Europejskiego Banku Centralnego
Odmienne wnioski, na podstawie badania na temat przyczyn wzrostu inflacji w strefie euro oraz Stanach Zjednoczonych po wybuchu pandemii COVID-19, przeprowadzonego we współautorstwie z Domenico Giannone z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, zaprezentował w Sintrze Giorgio Primiceri z Northwestern University. Jak wskazali autorzy, za wzrost inflacji odpowiadała dużo szybsza niż oczekiwano odbudowa popytu.
Na początku pandemii obie gospodarki zostały poważnie dotknięte znaczącymi negatywnymi szokami podażowymi i popytowymi, które drastycznie ograniczyły aktywność gospodarczą. Wraz z poprawą sytuacji epidemicznej, zagregowany popyt odbił jednak szybciej niż przewidywano, a zagregowana podaż wolniej niż oczekiwano. Ekonomiści stwierdzili również, że wzrost cen energii i żywności także wynikał z nieoczekiwanie silnego popytu globalnego, argumentując, że ceny energii są silnie dodatnio skorelowane z aktywnością gospodarczą.
Napięcia geopolityczne a inflacja
Ważnym punktem drugiego dnia sympozjum był panel dyskusyjny „Geopolitical shocks and inflation”, moderowany przez Isabel Schnabel z Zarządu EBC, który rozpoczął się prezentacją Matteo Iacoviello z Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych. M. Iacoviello, razem z innym ekonomistą Fed, Dario Caldara, skonstruowali indeks napięć geopolitycznych, wyliczany na podstawie częstotliwości występowania fraz związanych z konfliktami zbrojnymi i terroryzmem w wiodących gazetach anglojęzycznych. Konstrukcja indeksu oraz jego wykorzystanie do zbadania wpływu napięć makroekonomicznych na procesy gospodarcze zostały opisane w publikacji M. Iacoviello i D. Caldary Measuring geopolitical risk opublikowanej w 2022 r. Wyniki badań z wykorzystaniem modelu wektorowej autoregresji zaprezentowane w tej publikacji wskazują, że wzrost napięć geopolitycznych na świecie przekłada się na spadek inwestycji prywatnych w Stanach Zjednoczonych oraz na spadek cen akcji i wzrost zmienności na amerykańskiej giełdzie. Przedstawili także szacunki, że wzrost indeksu napięć specyficznego dla danego państwa przekłada się na zwiększone ryzyko wystąpienia głębokiej recesji gospodarczej w tym kraju. Negatywny wpływ napięć politycznych na popyt inwestycyjny znalazł też potwierdzenie w szacunkach ekonometrycznych na danych jednostkowych amerykańskich firm, choć efekt wykazuje zróżnicowanie między branżami. Dane wykorzystane w publikacji z 2022 r. naturalnie nie obejmują rosyjskiej agresji zbrojnej przeciw Ukrainie, która przełożyła się – jak zilustrował to M. Iacoviello podczas sympozjum w Sintrze – na wyraźny i trwały wzrost światowego indeksu napięć geopolitycznych. Symulacje modelowe przedstawione przez ekonomistę podczas konferencji wskazują, że szok polegający na wzroście miary napięć geopolitycznych na świecie przekłada się na spadek światowego PKB i wzrost globalnej inflacji. Jednocześnie, wzrost inflacji po takim wstrząsie jest dość uporczywy i wygasa powoli – inflacyjny wpływ szoku jest wciąż statystycznie istotny nawet po upływie 1,5 roku od jego wystąpienia.
Zobacz również:
Zmiany w presji na banki centralne a inflacja
Moritz Schularick, szef Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii, przedstawił wyniki z publikacji The price of war poświęconej makroekonomicznym skutkom konfliktów zbrojnych, której jest współautorem wraz z Jonathanem Federle z Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii, André Meierem z Tudor Capital Europe oraz Gernotem Müllerem i Wilim Mutschlerem z Uniwersytetu w Tybindze. Badanie, oparte na zestawie danych obejmujących konflikty między państwami od 1870 r., wskazuje, że państwa, które doświadczają wojny na swoim terytorium, borykają się ze znaczącym i trwałym spadkiem PKB – w horyzoncie 5 lat strata PKB z powodu wojny sięga średnio 30 proc., a negatywne oddziaływanie konfliktu na poziom aktywności gospodarczej jest według szacunków autorów odczuwalne nawet po kilkunastu latach od jego wybuchu. Konflikty zbrojne wiążą się także z istotnym (średnio o 15 punktów procentowych) i uporczywym wzrostem inflacji w państwach, na których terytorium się toczą. Wojny oddziałują też negatywnie na gospodarki państw sąsiadujących, które nie biorą bezpośrednio udziału w konflikcie, podwyższając inflację (średnio o 5 punktów procentowych) i obniżając poziom PKB (średnio o 10 punktów procentowych). W prezentacji M. Schularicka pojawiła się w tym kontekście poglądowa mapa ilustrująca średnią dynamikę cen konsumpcyjnych w państwach Unii Europejskiej w okresie kilkunastu miesięcy po rozpoczęciu przez Rosję agresji przeciw Ukrainie, pokazująca, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej zmagały się w tym okresie z wyższą inflacją niż kraje zachodnioeuropejskie. Według autorów badania, gospodarki odległe od działań wojennych doświadczają pozytywnego wpływu konfliktu na poziom aktywności gospodarczej, przy nieistotnym statystycznie oddziaływaniu na inflację, co można wytłumaczyć efektem zmian w strukturze handlu międzynarodowego i wzrostu wydatków wojskowych.
Nieco inną tematykę poruszyła podczas panelu Beata Javorcik, sprawująca funkcję głównego ekonomisty Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, która zwróciła uwagę na rolę kluczowych surowców mineralnych w światowym przemyśle i rosnące bariery w międzynarodowym handlu tymi surowcami, wprowadzane przez niektóre państwa ze względów strategicznych.
Obniżenie inflacji priorytetem dla banków centralnych
Większość obserwatorów rynkowych najbardziej wyczekiwała jednak kończącego drugi dzień konferencji panelu dyskusyjnego, w którym udział wzięli – oprócz prezes Ch. Lagarde – także prezes Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych, Jerome Powell, oraz prezes Banku Centralnego Brazylii, Roberto Campos Neto. Tematy dyskusji obejmowały inflację, w tym cen usług, kwestię długu publicznego oraz wpływu rozwoju sztucznej inteligencji na gospodarkę. Omawiając bieżące działania banków centralnych, prezes Ch. Lagarde stwierdziła, że choć projekcje EBC pokazują, że inflacja w strefie euro osiągnie cel pod koniec 2025 r., to EBC nie oczekuje liniowego spadku inflacji do celu. W związku z tym, EBC nie deklaruje z góry jakiejkolwiek ścieżki stóp procentowych. Podkreślała również uporczywość inflacji cen usług, wskazując na wysoki udział płac w ich kształtowaniu. W tym kontekście prezes EBC zwracała uwagę na podwyższony wzrost wynagrodzeń, wynikający z rozłożonego w czasie procesu dostosowania płac do wcześniejszego wzrostu cen konsumpcyjnych.
Z kolei Prezes J. Powell wskazał na znaczący postęp w obniżaniu się inflacji w Stanach Zjednoczonych, ale tłumacząc ostrożne podejście Rezerwy Federalnej do poluzowania polityki, podkreślał potrzebę uzyskania pewności co do trwałości obniżenia się inflacji. Stwierdził ponadto, że sytuacja makroekonomiczna w Stanach Zjednoczonych pozostaje dobra, a w szczególności sytuacja na rynku pracy jest nadal korzystna, choć widać oznaki stopniowego spowalniania zatrudnienia. J. Powell wskazał, że Fed stara się zrównoważyć ryzyko zbyt wczesnego i zbyt późnego poluzowania polityki pieniężnej. Podkreślił znaczenie uważnego monitorowania wskaźników ekonomicznych, zwłaszcza związanych z rynkiem pracy, w celu znalezienia właściwej równowagi między tymi zagrożeniami. Natomiast prezes Banku Centralnego Brazylii, R. Campos Neto, który po serii kilku obniżek stóp procentowych, utrzymał je bez zmian na ostatnim posiedzeniu, odnosząc się do ostatnich decyzji przed forum w Sintrze zwrócił uwagę m.in. na podwyższoną dynamikę cen usług.
Globalne wyzwania
Odnosząc się do wyzwań dla polityki gospodarczej, prezesi zgodnie wskazali na istotną rolę polityki fiskalnej w zapewnianiu stabilności makroekonomicznej. Prezes EBC zaznaczyła, że o ile państwa strefy euro muszą dbać o stabilność fiskalną, to konieczna jest elastyczność wydatków budżetowych, które powinny koncentrować się na inwestycjach wspierających produktywność i wzrost gospodarczy. Prezes Fed zwrócił uwagę, że w Stanach Zjednoczonych deficyt budżetowy jest wysoki nie tylko w okresie bardzo dobrej koniunktury, ale także w dłuższej perspektywie ścieżka długu publicznego jest niezrównoważona. Również prezes Banku Centralnego Brazylii podkreślał potrzebę znalezienia stabilnej trajektorii zadłużenia w najbliższych latach, aby uniknąć negatywnego wpływu na rynki. Wskazał, że wysokie zadłużenie powoduje zmniejszenie płynności na rynkach, a co więcej gospodarki wschodzące będą miały trudności w radzeniu sobie z kosztami związanymi ze starzeniem się społeczeństwa oraz ze zmianami strukturalnymi.
Zobacz również:
Identyfikacja wstrząsów w obszarze polityki pieniężnej
Ch. Lagarde poruszyła też temat generatywnej sztucznej inteligencji, podkreślając potrzebę stworzenia odpowiednich ram regulacyjnych jej wykorzystania. Technologia ta, choć niesie ze sobą potencjał wzrostu i innowacji, wymaga ostrożnego zarządzania, aby chronić prawa obywateli i zapewnić odpowiednią kontrolę nad danymi. J. Powell zauważył, że sztuczna inteligencja może wpłynąć na rynek pracy, ale jej pełny wpływ na gospodarkę pozostaje jak dotąd nieznany, a bank centralny nie ma bezpośredniego wpływu na tę dziedzinę.
Polityka pieniężna wczoraj i dziś
Trzeci dzień sympozjum rozpoczął się sesją „Monetary policy cycles”. Kristin Forbes z Massachussets Institute of Technology wraz z dwoma ekonomistami Banku Światowego Jongrimem Ha i Ayahnem Kose przyjrzała się polityce pieniężnej banków centralnych gospodarek rozwiniętych na przestrzeni lat 1970-2024. Z przeprowadzonej przez nich analizy wynika, że w dekadach poprzedzających pandemię fazy zacieśnienia polityki pieniężnej stawały się przeciętnie coraz krótsze i łagodniejsze (pod względem tempa i łącznej skali podwyżek stóp procentowych). Z kolei wydłużały się okresy, w których banki centralne luzowały politykę monetarną. Tendencja ta została przerwana przez szybkie i silne zacieśnienie polityki pieniężnej po kryzysie pandemicznym, które – według autorów badania – bardziej przypominało fazy zacieśnienia sprzed globalnego kryzysu finansowego niż łagodne i stopniowe wycofywanie akomodacji monetarnej przez banki centralne w dekadzie pomiędzy kryzysem finansowym a pandemią. Długi na tle historycznym jest także przeciętny okres utrzymywania stóp procentowych na niezmienionym poziomie po ostatniej podwyżce w post-pandemicznym cyklu zacieśniania. Wyniki dekompozycji wariancji stóp procentowych przy zastosowaniu modelu wektorowej autoregresji wskazują, że polityka pieniężna banków centralnych w gospodarkach rozwiniętych kształtowała się w coraz większym stopniu pod wpływem czynników globalnych. Jednocześnie zmienność stóp procentowych jest – według dekompozycji modelowej – w większym stopniu wyjaśniana przez szoki popytowe niż podażowe. Te wyniki są zgodne z zalecanym w literaturze podejściem, które rekomenduje aby polityka pieniężna nie reagowała na zaburzenia o charakterze podażowym, jeśli wpływ szoków na inflację jest przejściowy, co implikuje, że zmiany parametrów polityki pieniężnej powinny być w większym stopniu podyktowane uwarunkowaniami popytowymi. Na zakończenie swojej prezentacji K. Forbes przedstawiła kilka rekomendacji dla polityki pieniężnej. Wskazała, że według niej decyzje o ewentualnych obniżkach stóp procentowych po fazie zacieśniania powinny być dokonywane ostrożnie. Stwierdziła także, że bardzo istotne z punktu widzenia właściwej reakcji polityki pieniężnej na szoki jest określenie ich (podażowego bądź popytowego) charakteru.
W sesji wziął udział również Paolo Surico z London Business School, który stwierdził, że źródłem wzrostu inflacji po pandemii były wzrost cen energii, ekspansywna polityka fiskalna oraz zmiany strukturalne w gospodarce, znajdujące odzwierciedlenie w utrzymującej się przez dłuższy czas podwyższonej dynamice cen usług. Jego zdaniem zjawiska te mają złożony charakter i trudno je jednoznacznie przypisać do kategorii szoków podażowych i popytowych. Przedstawił też wyniki badania The long-run effects of government spending, które przeprowadził razem z innym ekonomistą z London Business School, Jaunem Antolin-Diazem. Badanie to – oparte na danych dla Stanów Zjednoczonych – wskazuje, że wzrost wydatków na cele militarne może w długim okresie sprzyjać innowacyjności i wzrostowi produktywności, a przez to przyczyniać się do trwałego podniesienia poziomu PKB.
Stopa procentowa równowagi
Podczas forum w Sintrze nie zabrakło także dyskusji o stopie procentowej równowagi (tzw. r*). Stopa procentowa równowagi (zwana także neutralną stopą procentową) wyznacza poziom realnej stopy procentowej, przy którym – o ile nie występują zewnętrzne wstrząsy – gospodarka pozostaje w równowadze tj. poziom aktywności gospodarczej jest zgodny z potencjałem, a inflacja jest stabilna i niska. W literaturze ekonomicznej funkcjonują rozmaite sposoby estymacji i interpretacji stopy równowagi, przy czym przyjmuje się, że na przełomie XX i XXI wieku w większości gospodarek następował jej stopniowy spadek. Spadek ten przypisuje się m.in. zmianom demograficznym, obniżeniu tempa wzrostu produktywności oraz integracji z gospodarką światową gospodarek azjatyckich, charakteryzujących się wysoką stopą oszczędności. Na ogół zakłada się, że kształtowanie się długookresowej stopy procentowej równowagi jest niezależne od polityki pieniężnej banków centralnych, chociaż część ekonomistów nie podziela tego poglądu. Ponadto trwa dyskusja, jak będzie się zmieniać stopa równowagi wobec silnych wstrząsów jakie doświadczyła gospodarka światowa w ostatnich latach.
Zobacz również:
R z gwiazdką: alternatywna metoda szacowania „gwiazdy przewodniej” polityki pieniężnej
Dyskusję w panelu „Drivers of equilibrium interest rates”, moderowaną przez Philippa Lane’a z Zarządu EBC, rozpoczął przedstawiciel Banku Rozliczeń Międzynarodowych (Bank for International Settlements, BIS) Claudio Borio. Wyraził on pewien sceptycyzm wobec koncepcji stopy procentowej równowagi, przywołując swoje badania, z których wynika, że zależność między szacunkami stopy równowagi a jej determinantami wymienianymi w literaturze znajduje potwierdzenie w danych od około 1980 r., natomiast w okresie wcześniejszym nie występowała. Stwierdził także, że wpływ na kształtowanie się stóp procentowych w długim okresie mogą mieć polityka pieniężna banków centralnych i występowanie kryzysów finansowych – nawiązał tutaj do długiego okresu niskich stóp procentowych w gospodarkach rozwiniętych po światowym kryzysie finansowym. Zalecił również, aby banki centralne nie spieszyły się z obniżkami stóp procentowych, opierając się jedynie na przeświadczeniu, że stopa procentowa równowagi wciąż jest niska. Dodał też, że dzięki znaczącemu podwyższeniu stóp procentowych w ostatnim okresie, banki centralne mają przestrzeń do ewentualnego poluzowania polityki pieniężnej, gdyby zaszła taka konieczność. Wypowiedź C. Borio nawiązywała do opublikowanego niedawno dorocznego raportu BIS, w którym znalazł się rozdział poświęcony doświadczeniom polityki pieniężnej od początku XXI wieku. Ogólne przesłanie raportu jest optymistyczne, gdyż wskazano w nim, że polityka pieniężna okazała się skuteczna w stabilizowaniu systemu finansowego w okresie globalnego kryzysu finansowego oraz zaburzeń na rynkach w początkowym okresie pandemii. Zapobiegła także utrwaleniu się wysokiej inflacji po jej późniejszym silnym wzroście. Autorzy raportu wyrazili też opinię, że długotrwałe utrzymywanie akomodacyjnej polityki monetarnej – jak miało to miejsce w niektórych gospodarkach w okresie między kryzysem finansowym a pandemią – może osłabić jej oddziaływanie na gospodarkę i kreować ryzyka dla stabilności finansowej. W raporcie podkreślono rolę elastyczności w polityce pieniężnej, w tym warunkowości w komunikacji dotyczącej ewentualnych przyszłych działań banku centralnego oraz takiego sposobu formułowania strategii polityki pieniężnej, aby zachować jej uniwersalność i niezależność od bieżących uwarunkowań makroekonomicznych.
Zobacz również:
Ewolucja polityki banków centralnych
Nieco odmienne stanowisko od C. Borio w odniesieniu do stopy procentowej równowagi, przedstawił podczas panelu prezes Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, John Williams, wskazując, że koncepcja ta jest podstawą wszystkich wiodących modeli makroekonomicznych. J. Williams (razem z innymi ekonomistami Fed Thomasem Laubachem i Kathryn Holston) jest również współautorem modelu powszechnie używanego do szacowania r*, zwanego w skrócie modelem HLW. Oszacowania stopy równowagi dla Stanów Zjednoczonych, Kanady i strefy euro z tego modelu są na bieżąco aktualizowane i publikowane w witrynie internetowej New York Fed. Wskazują one, że neutralna stopa procentowa w tych gospodarkach pozostaje niska i nie ma widocznych sygnałów jej wzrostu po pandemii, co J. Williams podkreślił podczas swojego wystąpienia, zaznaczając też, że czynniki, które przyczyniały się do jej spadku przed pandemią nadal oddziałują w tym samym kierunku. Utrzymywanie się stopy procentowej równowagi w Stanach Zjednoczonych na niskim poziomie potwierdzają także alternatywne szacunki modelowe, które przedstawiła Stephanie Schmitt-Grohe, ekonomistka z Uniwersytetu Columbii. J. Williams stwierdził jednocześnie, że ze względu na wysoką niepewność oszacowań stopy równowagi nie powinna ona być wskaźnikiem służącym bankom centralnym do bieżącej kalibracji parametrów polityki pieniężnej.
Wśród pozostałych sesji tematycznych drugiego i trzeciego dnia konferencji dyskutowano o innych ważnych zjawiskach w gospodarce europejskiej i światowej. Rozważania te dotyczyły ekonomii bioróżnorodności, produktywności w strefie euro i aktualnych problemów międzynarodowego systemu finansowego.
Zobacz również:
Globalne zacieśnienie polityki monetarnej – nowe wyzwania dla banków centralnych w obliczu globalnego wzrostu inflacji
Bezpieczne aktywa na światowych rynkach finansowych
Tradycyjnie, na zakończenie forum w Sintrze odbyła się ceremonia wręczenia nagrody Young Economist Prize przyznawanej przez EBC doktorantom z dziedziny ekonomii. Laureatką tegorocznej edycji została Tsvetelina Nenova kształcąca się w London Business School. W swoim badaniu Global and regional safe assets. Evidence from Bond Substitution Patterns przyjrzała się funkcjonowaniu światowych rynków papierów dłużnych i roli jaką pełnią na tych rynkach obligacje skarbowe Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Obligacje te charakteryzują się wysoką płynnością i niskim ryzykiem, dlatego są uznawane za aktywa bezpieczne o globalnym znaczeniu. Zwykle dzieje się tak, że kiedy rentowność bezpiecznych obligacji skarbowych maleje, to inwestorzy są bardziej skłonni do poszukiwania bardziej ryzykownych i mniej płynnych inwestycji, ale o wyższej oczekiwanej stopie zwrotu – w literaturze ekonomicznej określa się ten efekt jako portfolio rebalancing. T. Nenova wykazała, że spadek (wzrost) rentowności amerykańskich papierów rządowych przekłada się na zwiększenie (zmniejszenie) zaangażowania funduszy inwestycyjnych w szeroką gamę papierów dłużnych, w tym szczególnie na rynkach wschodzących i w obligacje bardziej ryzykownych emitentów. Tymczasem wahania rentowności obligacji niemieckich oddziałują na rynki finansowe w bardziej regionalnym wymiarze, jako, że ich bliskim substytutem są papiery dłużne emitowane przez inne państwa strefy euro o wysokiej wiarygodności kredytowej. Ponadto, jak wskazuje autorka, w okresach zaburzeń na rynkach finansowych mechanizm portfolio rebalancing jest słabszy.
Polityka pieniężna w dobie transformacji – podsumowanie
Forum w Sintrze, podobnie jak w 2023 r., nawiązywało do silnych wstrząsów jakich doświadczyła gospodarka światowa na przestrzeni ubiegłych lat. Jego uczestnicy starali się m.in. wyjaśnić przyczyny wzrostu inflacji po pandemii oraz analizowali ostatni cykl zacieśniania polityki pieniężnej na tle historycznym. Próbowali także lepiej zrozumieć, w jaki sposób wzrost napięć geopolitycznych może wpłynąć na globalną gospodarkę. Zastanawiano się również nad tym, jak będzie kształtowała się w przyszłości stopa procentowa równowagi wobec zachodzących w gospodarce światowej zmian. Podczas tegorocznego sympozjum z jednej strony cieszono się z postępu dotychczasowej dezinflacji, ale z drugiej strony, wskazywano na potrzebę uzyskania pewności co do trwałości obniżenia się inflacji.
Michał Ledóchowski – Departament Analiz i Badań Ekonomicznych NBP
Antoni Marszałek – Departament Analiz i Badań Ekonomicznych NBP
Autorzy w artykule wyrażają własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.