(©Envato)
Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) to nie produkt finansowy, lecz specjalny rodzaj rachunku, który pozwala zaoszczędzić na podatkach. Niektórzy mówią, że to „tarcza antypodatkowa” umożliwiająca dobrowolne gromadzenie kapitału w długim terminie, głównie z myślą o jesieni życia. Ale to nie oznacza, że jedyną motywacją do wpłacania pieniędzy na to konto musi być zabezpieczenie się na starość.
IKZE stanowi część trzeciego filaru systemu emerytalnego, który powstał po to, by nie opierać swojej przyszłości tylko na świadczeniu wypłacanemu z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Poza IKZE w jego skład wchodzą: Indywidualne Konto Emerytalne (IKE), Pracownicze Programy Emerytalne (PPE), Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) i Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny (OIPE). IKZE w dużej mierze opiera się na rozwiązaniach przyjętych dla IKE. Mimo zróżnicowanej oferty produktów emerytalnych trzeciego filaru, to Polki i Polacy niezbyt chętnie decydują się na troskę o przyszłe bezpieczeństwo finansowe.
Zobacz również:
Indywidualne Konto Emerytalne: im szybciej, tym lepiej
Ponad pół miliona kont
IKZE nie jest skierowane wyłącznie do najbogatszej części społeczeństwa. Nie jest też adresowane jedynie do osób w wieku przedemerytalnym. Można je założyć już w wieku 16 lat, ale przepisy zezwalają niepełnoletnim na wpłaty tylko w roku kalendarzowym, w którym uzyskali dochód z pracy wykonywanej na podstawie umowy o pracę i w wysokości nieprzekraczającej osiągniętych dochodów. Takie ograniczenia nie dotyczą osób powyżej 18. roku życia. Obowiązuje zasada „jedna osoba, jedno IKZE”, co oznacza, że nie da się otworzyć wspólnego konta z dzieckiem czy małżonkiem.
Z danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) wynika, że pod koniec czerwca 2024 r. funkcjonowało ponad pół miliona IKZE, na których zgromadzono łącznie 10,34 mld zł. Ich posiadaczami częściej byli mężczyźni (blisko 276 tys.) niż kobiety (ponad 250 tys.). Niestety nie wszystkie są regularnie zasilane nowymi środkami. Osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą przelewają na swoje konta większe kwoty, co przynajmniej częściowo może wynikać z większych limitów wpłat.
Inwestuj tak jak chcesz
W pierwszej połowie 2024 r. otwarto około 31 tys. IKZE. W tym okresie oferowało je aż kilkadziesiąt instytucji: trzy banki, sześć dobrowolnych funduszy emerytalnych utworzonych przez powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), osiem podmiotów prowadzących działalność maklerską, dziewięć zakładów ubezpieczeń na życie oraz 21 funduszy inwestycyjnych otwartych zarządzanych przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Wszystkie podlegają nadzorowi ze strony KNF. Na pierwszy rzut oka mnogość instytucji wydaje się korzystna, bo dzięki temu forma prowadzenia konta może być zróżnicowana, a klienci mają bogatą ofertę. Ale nie zawsze jest to zaletą. W finansach za duży wybór prowadzi czasami do paraliżu decyzyjnego.
Najbardziej elastyczne wydają się rachunki maklerskie IKZE z dostępem do giełd zagranicznych, ponieważ pozwalają na samodzielne inwestowanie pod parasolem podatkowym w różne instrumenty finansowe, np. akcje, obligacje czy fundusze ETF (ang. Exchange Traded Fund), czyli – mówiąc w wielkim uproszczeniu – fundusze notowane na giełdzie będące gotowymi koszykami aktywów. Obecnie taka możliwość istnieje zaledwie w kilku podmiotach. Za pośrednictwem maklerskiego IKZE da się inwestować aktywnie (tj. samodzielnie dobierać instrumenty do portfela), jak i pasywnie (tzn. kupować jednostki ETF-ów śledzących szeroko zdywersyfikowane indeksy giełdowe).
Limity wpłat
Istnieją dwa limity wpłat na IKZE. Dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą, w tym m.in. artystów i wykonujących wolne zawody, górny pułap wynosi 1,8-krotność prognozowanego na kolejny rok przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a dla nieprowadzących takiej działalności – 1,2-krotność. Taki sposób dokonywania obliczeń oznacza, że kwota maksymalnego limitu jest ściśle powiązana z tempem wzrostu płac w Polsce.
Nie trzeba samodzielnie obliczać tych kwot, ponieważ bez problemu znajdziemy je w internecie. Corocznie są ogłaszane w formie obwieszczenia przez ministra rodziny i polityki społecznej, o czym później informują także media. W 2024 r. limity wpłat wynoszą: 14 083,20 zł dla prowadzących działalność pozarolniczą i 9388,80 zł dla pozostałych osób. Kwoty rosną z roku na rok, dzięki czemu systematycznie zwiększa się skala potencjalnych zysków wynikających z oszczędzania i inwestowania w ramach IKZE.
Konkretne korzyści
Prawdopodobnie dwie najważniejsze zalety IKZE stanowią zarówno zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych, jak i możliwość odliczania wpłat od podstawy opodatkowania dochodów osobistych w ramach corocznych rozliczeń z urzędem skarbowym. Ulga przysługuje wtedy, jeśli w trakcie poprzedniego roku kalendarzowego dokonano wpłat na IKZE. Trzeba ją wykazać w załączniku PIT/O dołączanym do zeznania rocznego: PIT-28, PIT-36, PIT-37 lub PIT-36L.
Niektórzy zyskują tylko kilkaset złotych, ale są osoby, które mogą zaoszczędzić znacznie większe kwoty. Jest to uzależnione od indywidualnej sytuacji podatnika, przede wszystkim od wysokości wpłat na IKZE i stawki, którą opodatkowane są dochody. Jeśli pracujesz na etacie to w 2024 r. możesz zaoszczędzić maksymalnie 3004 zł, a jeśli prowadzisz działalność gospodarczą – nawet 4507 zł.
Cierpliwość się opłaca
IKZE jest opłacalne pod warunkiem, że zgromadzone środki zostaną nietknięte do osiągnięcia 65 lat. Drugi warunek stanowi wpłacenie pieniędzy na konto w co najmniej pięciu dowolnych latach kalendarzowych. Środki można wówczas wypłacić jednorazowo lub w ratach – w tym drugim przypadku minimalny okres wynosi 10 lat, ale może zostać skrócony, jeżeli wpłaty na IKZE były dokonywane krócej. Przy wypłacie pobierany jest zryczałtowany podatek w stawce 10 proc. od całej kwoty, tzn. wpłaconego kapitału i wypracowanego zysku. W internecie nie brakuje symulacji opartych na najróżniejszych założeniach, które jasno pokazują, że gra jest warta świeczki; są też kalkulatory obliczające potencjalne zyski z systematycznego zasilania konta.
Zobacz również:
Zmiany demograficzne: dobrodziejstwo dla jednostek, ale wiatr w oczy europejskiej gospodarce
Środków zgromadzonych na IKZE nie da się wycofać częściowo przed 65. rokiem życia – jest to możliwe tylko w całości i wiąże się z opodatkowaniem PIT według skali podatkowej. W takiej sytuacji przyjdzie sporo zapłacić za korzyści odnoszone przez lata m.in. z tytułu ulgi podatkowej. Środki należy więc wpłacać z myślą, że nie będziemy ich potrzebować przez długie lata. Na wypadek wystąpienia nieprzewidzianych okoliczności warto rozważyć stworzenie „finansowej poduszki bezpieczeństwa” lub „funduszu awaryjnego”, który np. w razie utraty pracy czy dłuższej choroby pozwoli utrzymać się na dotychczasowym poziomie przez co najmniej kilka miesięcy bez konieczności wycofania środków z IKZE.
Dziedziczenie
W razie śmierci posiadacza IKZE wszystkie środki podlegają dziedziczeniu. Już w chwili zakładania konta można wskazać osobę uprawnioną, która będzie mogła je wypłacić – po potrąceniu 10-proc. ryczałtowego podatku dochodowego – jednorazowo albo w ratach. Odziedziczone środki można także przenieść na swoje IKZE, a tym samym kontynuować inwestowanie bez zapłaty podatku, co wydaje się bardzo interesującym rozwiązaniem z punktu widzenia maksymalizacji zysków i gromadzenia majątku międzypokoleniowego. Niestety m.in. z powodu burzliwej historii i niskiego poziomu edukacji finansowej takie podejście wciąż należy u nas do rzadkości.
Nie tylko ustawa
Dodatkowe informacje znajdują się na stronie internetowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w zakładce „IKZE – Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego”. W razie wątpliwości należy sięgnąć do niedawno ogłoszonego tekstu jednolitego ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych oraz indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego, który jest dostępny na stronie Sejmu.
Przydatne rady są w rankingach dostępnych w internecie. Szczególną uwagę warto zwrócić na możliwości, jakie daje prowadzenie konta w konkretnej instytucji, a także opłaty ponoszone za jego otwarcie i prowadzenie czy kupno oraz sprzedaż instrumentów finansowych. Pod tym kątem oferta jest bardzo zróżnicowana. Należy uważnie przestudiować przynajmniej kilka takich zestawień, ponieważ powstają na podstawie podobnych, choć nie takich samych kryteriów oceny. Trzeba jednak być wyczulonym na to, że niektóre rankingi mogą być materiałem sponsorowanym lub kryptoreklamą.