Jednolity rynek w Europie pogłębia integrację

Wspólny rynek nie zlikwidował wszystkich barier, ale przyniósł krajom członkowskim wyraźne korzyści. Nowych dowodów dostarczają dane o handlu i bezpośrednich inwestycjach zagranicznych, które uzyskały kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Przepisy bardziej sprzyjają konkurencji, ale i powiązaniom.
Jednolity rynek w Europie pogłębia integrację

Ustanowienie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (1957 r.) zapoczątkowało długi proces prowadzący do utworzenia jednolitego rynku europejskiego. Celem było ustanowienie obszaru swobodnego przepływu towarów, usług, osób i kapitału. Od 1968 r. w handlu w UE zasadniczo nie obowiązują kontyngenty ani cła.

Podczas tej długiej drogi kraje członkowskie ustaliły ponadto, że ujednolicą wiele norm i regulacji, aby usunąć domyślne bariery między państwami. Ważny bodziec zapewnił w tej dziedzinie podpisany w 1987 r. Jednolity akt europejski.

To w sumie spore osiągnięcia. Tak rozległy obszar wolnego handlu przynosi korzyści wynikające z ekonomii skali oraz zapewnia dostęp do tańszych dóbr. W kilku analizach zwraca się jednak uwagę na ograniczenia wspólnego europejskiego rynku. Keith Head i Thierry Mayer wykazali, że wielkie znaczenie nadal mają granice między krajami UE (zob. K. Head, T. Mayer, Non-Europe: The magnitude and causes of market fragmentation in the EU, „Review of World Economics”), a w niedawno opublikowanych raportach podkreślano, że nadal wiele można usprawnić, gdyż wspólny rynek wciąż cechuje się fragmentacją (zob. np. M. Monti, A new strategy for the Single Market, raport przygotowany dla przewodniczącego Komisji Europejskiej, 2010 r.).

Wspólny rynek dał bardzo wiele

Czy szklanka regulacji jest w połowie pełna czy w połowie pusta? W kontekście malejącego poparcia politycznego dla projektu europejskiego warto ocenić, czy jednolity rynek przyczynił się do zwiększenia integracji gospodarczej. Prostą metodą jest ustalenie, czy państwa, które utworzyły wspólny rynek europejski albo do niego przystąpiły, mają głębsze powiązania handlowe i w dziedzinie bezpośrednich inwestycji zagranicznych niż kraje do niego nienależące.

Ponieważ może działać jednocześnie wiele czynników prowadzących do większej integracji, zbadano to również za pomocą grawitacyjnych modeli handlu i bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ).

Zarówno badanie tendencji, jak i estymacje ekonometryczne skłaniają do wniosku, że wspólny rynek europejski wywołał przełomowe zmiany. W sześciu należących do OECD krajach, które przystąpiły do UE w 2004 r. (Czechy, Estonia, Polska, Słowacja, Słowenia i Węgry), łączna wartość eksportu i BIZ wzrastały zdecydowanie szybciej niż w pozostałych krajach OECD.

Wartość eksportu z tej szóstki wyrażona jako część eksportu ze wszystkich krajów OECD oraz podobnie wyrażona wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych trafiających do tych państw w latach 2000–2008 podwoiły się.

>>zobacz również:

https://www.youtube.com/watch?v=kwqForvEF98

Ten wzrost rozpoczął się jeszcze przed przystąpieniem do UE, gdyż kraje te wcześniej zaczęły dostosowywać politykę do standardów unijnych, a przedsiębiorstwa zakładały w swojej działalności ukończenie tego procesu. To zdecydowane przyspieszenie integracji przewyższa wzrost odnotowywany w innych krajach OECD, które również się zbliżają do granicy wydajności, takich jak np. Chile i Meksyk.

Szczególny schemat widoczny w przypadku krajów przystępujących do UE zdecydowanie świadczy o tym, że integracja ze wspólnym rynkiem europejskim w wielkim stopniu wpłynęła na handel zagraniczny i zagraniczne inwestycje.

550 -1120-880

O ważnych konsekwencjach przystąpienia do wspólnego rynku świadczą również analizy ekonometryczne. Estymacje przeprowadzane z grawitacyjnymi modelami handlu dwustronnego i bezpośrednich inwestycji zagranicznych pozwalają mierzyć skutki przystąpienia do unijnego rynku, przy czym eliminuje się liczne inne czynniki wpływające na integrację.

Dowodzą one dużego i znaczącego wpływu akcesji na handel zagraniczny oraz bezpośrednie inwestycje zagraniczne (wpływ na handel zagraniczny: Fournier i in., Implicit regulatory barriers in the EU Single Market: New empirical evidence from gravity models; Fournier, The negative effect of regulatory divergence on foreign direct investment).

Przeprowadzone estymacje dowodzą, że w kraju, w którym połowa BIZ pochodzi z państw należących do UE lub do nich trafia, statystyki handlu wyglądają podobnie, przystąpienie do wspólnego rynku może wywołać w długim okresie o około 30 proc. większy przyrost obrotów w handlu zagranicznym niż w krajach pozostających poza wspólnym rynkiem, a łącznej wielkości bezpośrednich inwestycji zagranicznych o około 60 proc.

Konwergencja regulacji a wzrost obrotów i inwestycji

Oprócz jednoznacznie sformułowanych barier utrudniających handel międzynarodowy i inwestycje przedsiębiorstwa napotykają także utrudnienia wynikające z krajowych przepisów. Firmy muszą się kierować licznymi konkretnymi zasadami obowiązującymi w innych krajach, a przepisy bywają złożone, co powoduje koszty. Harmonizacja regulacji zmniejsza je, a tym samym pobudza rozwój handlu i zwiększa napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Wyniki empirycznej analizy dowodzą pozytywnego wpływu konwergencji w dziedzinie regulacji na handel międzynarodowy i zagraniczne inwestycje. Ma ona pewne własne znaczenie, ujawniające się oprócz skutków członkostwa we wspólnym rynku europejskim, co każe sądzić, że bardzo wiele jeszcze można zrobić, aby usunąć bariery domyślne. Ta analiza pomaga więc również wytłumaczyć, dlaczego Keith Head i Thierry Mayer ustalili, że granice międzypaństwowe w wielkim stopniu negatywnie wpływają na handel.

OECD zbiera szczegółowe dane o utrudniających konkurencję regulacjach rynków produktowych, m.in. o ingerencjach państwa w działalność przedsiębiorstw, systemach przyznawania koncesji albo przepisach obowiązujących w konkretnych sektorach (np. w branży telekomunikacyjnej).

Nie uwzględniono regulacji, które nie zniechęcają do konkurencji (np. obowiązujących wszystkie przedsiębiorstwa wymogów dotyczących bezpieczeństwa). Te dane pozwalają się przyjrzeć różnicom między parami krajów pod względem regulacji. To porównanie ujawnia duży poziom różnic w dziedzinie regulacji.

W opublikowanej niedawno pracy wykazałem, że przedsiębiorstwa wolą inwestować w krajach o podobnym środowisku regulacyjnym (Fournier, The negative effect of regulatory divergence on foreign direct investment). Pakiet ogólnych reform, który zredukowałby różnice pod względem regulacji o 20 proc., mógłby wywołać zwiększenie BIZ mniej więcej o 15 proc. Takie tempo konwergencji odnotowywano w latach 2008–2013 w takich parach krajów, jak np. Austria i Słowacja.

Odmienne regulacje w pewnych dziedzinach powodują zmniejszenie bezpośrednich inwestycji zagranicznych w większym stopniu niż inne różnice. Jest tak szczególnie w przypadku zwolnień z przepisów antymonopolowych, barier regulacyjnych w sektorach usługowych, regulacji procesu dowodzenia i kontroli oraz barier w tzw. sektorach sieciowych.

Te badania dowodzą także, że głęboko zakorzenione odmienności przepisów, np. różnice między systemami prawnymi, również powodują spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych. To m.in. tłumaczy pozostający efekt granicy, który nadal ma wielkie znaczenie w Europie z jednolitym rynkiem.

Zmniejszenie różnic regulacyjnych i łagodzenie regulacji również pobudza rozwój handlu, co ze współautorami wykazaliśmy w pracy: Fournier i in., Implicit regulatory barriers in the EU Single Market: New empirical evidence from gravity models. Np. pakiet ogólnych reform, który doprowadziłby do ujednolicenia regulacji rynków produktowych z przeciętną połowy krajów najlepiej wypadających w tej dziedzinie i do zmniejszenia o 25 proc. różnic w regulacjach, mógłby zwiększyć skalę aktywności handlowej w UE o ponad 10 proc.

W sumie wspólny rynek europejski już zapewnił olbrzymie korzyści gospodarcze wynikające z integracji, ale można i należy zrobić więcej, aby tę integrację pogłębić. Długa lista uzasadnionych inicjatyw politycznych (zob. np. M. Monti, A new strategy for the Single Market, raport przygotowany dla przewodniczącego Komisji Europejskiej jest doskonale znana (2010 r., Fournier, Reinvigorating the EU Single Market, OECD Economics Department Working Papers nr 1159, OECD Publishing, 2014 r.; OECD, OECD Economic Survey: European Union 2016, OECD Publishing, 2016 r., publikacja w przygotowaniu).

Lepsze informowanie o dotychczas osiągniętych sukcesach może się przyczynić do wytworzenia pędu koniecznego do doprowadzenia do końca procesu budowy wspólnego rynku europejskiego.

Jean-Marc Fournier jest ekonomistą, pracuje w Wydziale Ekonomii OECD..

Artykuł po raz pierwszy ukazał się w VoxEU.org (tam dostępna jest pełna bibliografia) i można go przeczytać tutaj Tłumaczenie i publikacja za zgodą wydawcy.

550 -1120-880

Tagi