Autor: Regina Skibińska

Dziennikarka specjalizująca się w tematyce ubezpieczeniowej.

Kancelarie odszkodowawcze w ofensywie

Zaniżanie odszkodowań oraz odmawianie wypłat przez ubezpieczycieli jest pożywką do rozwoju kancelarii odszkodowawczych. Ich dokładna liczba nie jest znana, ale prawdopodobnie oscyluje wokół 1 tys. i ciągle rośnie, podobnie jak wyniki finansowe kancelarii. Perspektywy rynku zależą od planowanych zmian regulacyjnych oraz działania samych ubezpieczycieli.
Kancelarie odszkodowawcze w ofensywie

Wyspecjalizowane kancelarie pomagają ofiarom wypadków uzyskać wyższe odszkodowania (CC BY Olgierd Rudak)

Im więcej problemów z wypłatami odszkodowań od zakładów ubezpieczeń, tym lepiej dla kancelarii odszkodowawczych. Z szacunkowych danych wynika, że w 2004 r. kancelarii odszkodowawczych było około 40, natomiast kilka lat później mówiło się już o 600.

– Obecnie trudno wskazać dokładne statystyki, ponieważ podmioty działające na rynku odszkodowań występują w różnych formach, od jednoosobowych działalności gospodarczych po spółki notowane na GPW – podaje Justyna Halaś, dyrektor biura Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych. – Myślę, że liczbę obecnie działających podmiotów można szacować nawet na 1 tys. Tylko w naszej organizacji zrzeszonych jest ponad 100 doradców i pośredników odszkodowawczych.

Wyniki finansowe tych podmiotów rosną dynamicznie z roku na rok. EuCO, jedna z największych kancelarii odszkodowawczych, w 2014 roku osiągnęła 11,8 mln zł zysku (wzrost o 64 proc.). Drugi gigant, kancelaria odszkodowawcza Votum, w 2014 r. odnotowała 9,2 mln zł zysku, co dało 86-proc. wzrost w stosunku do 2013 r.

Liczba spraw, które trafiają do dwóch największych kancelarii odszkodowawczych, także systematycznie rośnie. Na koniec 2014 r. wartość roszczeń w prowadzonych przez Votum sprawach sięgała 615,25 mln zł – o 29,79 proc. więcej niż rok wcześniej. Votum zarejestrowała 23 263 sprawy, co stanowi wzrost o 10,99 proc. w porównaniu do roku 2013. EuCO na koniec 2014 roku prowadziło 6821 spraw sądowych o odszkodowania, a wartość przedmiotów sporu w tych sprawach wynosiła łącznie 258 mln zł. W porównaniu do stanu na koniec 2013 roku liczba spraw prowadzonych przez kancelarię zwiększyła się o 8 proc., a wartość wzrosła o 12 proc. Na koniec 2014 r. grupa EuCO prowadziła w trybie przedsądowym sprawy o wartości sporu 214 mln zł.

Zarówno EuCo, jak i Votum od paru lat są notowane na giełdzie, a ich akcje systematycznie rosną. Dwaj giganci działają także poza Polską, w innych krajach naszego regionu: w Czechach, na Węgrzech, w Rumunii, na Słowacji i na Ukrainie.

Inne kancelarie odszkodowawcze nie mogą pochwalić się tak spektakularnymi wynikami, ale ich liczba oraz dochody rosną. Ciągle jest zapotrzebowanie na tego rodzaju podmioty i o ile rynek ubezpieczeniowy narzeka na kiepskie wyniki, to pośrednicy i doradcy odszkodowawczy – żyjący dzięki ubezpieczycielom, a konkretnie nieprawidłowościom w ich działaniach – mają się coraz lepiej.

Odszkodowania rosną szybciej niż składki

Sądy zasądzają coraz wyższe odszkodowania za szkody osobowe, a kancelarie przypisują zasługę sobie. Ubezpieczyciele są bardziej sceptyczni.

– Trudno byłoby nawet tego typu badanie przeprowadzić, jako że firma odszkodowawcza często podpisuje umowę z klientem przed zgłoszeniem szkody ubezpieczycielowi – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zrzeszającej ubezpieczycieli Polskiej Izby Ubezpieczeń. – W takich sytuacjach nie da się stwierdzić, czy firma odszkodowawcza wniosła jakąkolwiek wartość, bo nie mamy porównania, jak potoczyłaby się likwidacja szkody bez jej udziału.

Opublikowany kilka lat temu raport Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości wskazywał, że poszkodowany może w procesie uzyskać świadczenie średnio cztery razy wyższe niż w przypadku wypłaty w postępowaniu likwidacyjnym.

– Jakkolwiek wysokość zasądzonego świadczenia zależy finalnie od wielu indywidualnych czynników, to jednak nie sposób nie zauważyć zależności pomiędzy konsekwentnym kierowaniem spraw do procesu a kształtowaniem się orzecznictwa sądowego – uważa Justyna Halaś.

Tymczasem ceny polis OC nie rosną i ubezpieczyciele narzekają na rentowność swojego biznesu. Skutkiem niskich cen ubezpieczeń jest zaniżanie odszkodowań, co nakręca biznes kancelarii odszkodowawczych. Błędne koło się domyka.

Pomagają czy szkodzą?

Działalność kancelarii odszkodowawczych budzi kontrowersje. Z jednej strony dzięki ich pomocy często udaje się wygrać wysokie odszkodowanie, z drugiej – nieuregulowanie działalności tych podmiotów sprawia, że jakość ich usług bywa stawiana pod znakiem zapytania. Pojawiły się już pierwsze pozwy o odszkodowania przeciwko kancelariom odszkodowawczym oraz pierwsze wyroki. EuCO przegrało w sądzie z niezadowoloną klientką, której musi wypłacić 50 tys. zł odszkodowania.

– Słyszymy o wielu przypadkach niepożądanych działań, natomiast każdy poszkodowany może skorzystać z pomocy pełnomocnika, jeśli uzna to za stosowne. Pełnomocnik z kolei musi dawać gwarancję należytego wykonania usługi. Niestety w wielu wypadkach tak nie jest i tu wracamy do punktu wyjścia: w naszej opinii odpowiedni standard usług oraz bezpieczeństwo klientów mogą zapewnić tylko odpowiednie regulacje i nadzór – mówi Prądzyński.

Jak przypomina Krystyna Krawczyk, dyrektor biura Rzecznika Ubezpieczonych, dywagacje o różnych aspektach działalności kancelarii odszkodowawczych trwają w mediach i środowisku ubezpieczeniowym od ponad 10 lat. Dyskutuje się zarówno o legalności ich działania, jak i stosowaniu przez niektóre z nich nieuczciwych praktyk wobec klientów, nieetycznych metodach docierania do klientów, braku kwalifikacji do reprezentowania klientów przed ubezpieczycielami i sądami, skłonności do pochopnego zawierania ugód z ubezpieczycielami itd.

Krytyka płynie głównie ze strony ubezpieczycieli i ich samorządu, czyli PIU, co jednak nie wpływa na wzrost popularności tego rodzaju usług. Mimo że same kancelarie oraz ubezpieczyciele postulują uregulowanie ustawą tego rodzaju działalności, instytucje państwowe podchodzą jednak do tego zadania z niechęcią. Wyjątkiem jest Rzecznik Ubezpieczonych, który od lat sygnalizuje potrzebę regulacji, mając na względzie głównie potrzebę stworzenia mechanizmów chroniących interesy konsumentów korzystających z usług tych kancelarii. Niestety, prawdopodobnie urząd ten sam niedługo przestanie istnieć, gdyż pojawiły się plany utworzenia nowego urzędu, który ma przejąć jego kompetencje – Rzecznika Finansowego.

Ostatnie lata nie sprzyjały procesowi uregulowania działalności tych podmiotów (dominowało raczej przeświadczenie o potrzebie deregulacji). Kończąca się kadencja parlamentu tym bardziej nie sprzyja podjęciu się takiego zadania.

Przyszłość zależy od ubezpieczycieli

Na dynamiczny rozwój kancelarii odszkodowawczych największy wpływ mają ubezpieczyciele i od nich w dużej mierze zależy, jak rozwinie się ten rynek. Im więcej nieprawidłowości w postępowaniach likwidacyjnych, tym lepiej dla pośredników i doradców odszkodowawczych. Z drugiej strony – jeśli zakłady ubezpieczeń zaczęłyby chętniej wypłacać odszkodowania w odpowiedniej wysokości, można by się spodziewać pogorszenia sytuacji kancelarii odszkodowawczych. Na razie się na to nie zanosi, ale kierowanie spraw do sądu zamiast załatwianie ich na etapie przedsądowym odsuwa w czasie zyski pośredników odszkodowawczych, którzy otrzymują wynagrodzenie prowizyjne zależne od wyegzekwowanej kwoty.

Firmy te wyłapują obszary, w których klienci są niezadowoleni z działania ubezpieczycieli, rozszerzają swoje usługi poza szkody osobowe w komunikacyjnym OC. Votum pomaga np. przy dochodzeniu środków pieniężnych z kont bankowych i kont emerytalnych na rzecz uprawnionych po śmierci posiadacza konta, a Auxilia w przypadkach błędów w sztuce medycznej, wypadków przy pracy i w rolnictwie.

– Pomimo wejścia w życie wytycznych Komisji Nadzoru Finansowego, wielu poszkodowanych wciąż skarży się na zaniżone wypłaty odszkodowań za zniszczone lub uszkodzone auto, co stanowi kolejny obszar do zagospodarowania przez kancelarie odszkodowawcze. Należy oczekiwać, że i w tym zakresie doradcy odszkodowawczy będą mieli znaczący wpływ na wysokość zasądzanych świadczeń – przewiduje Justyna Halaś.

Na działalność pośredników i doradców odszkodowawczych wpływ mają także zmiany regulacyjne oraz działalność KNF, jak chociażby wspomniane powyżej przykręcenie śruby w likwidacji szkód majątkowych w ubezpieczeniu OC czy planowane zwiększenie możliwości pozasądowego rozstrzygania sporów ubezpieczeniowych.

Kancelariom sprzyja także niska świadomość ubezpieczeniowa Polaków, którzy przeważnie nie mają pojęcia, jakich świadczeń od zakładów ubezpieczeń mogą się domagać.

Wyspecjalizowane kancelarie pomagają ofiarom wypadków uzyskać wyższe odszkodowania (CC BY Olgierd Rudak)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Szkody wojenne bez ochrony asekuratorów

Kategoria: Analizy
Wojna to ryzyko wyłączane przez zakłady ubezpieczeń, a kraje, które w niej uczestniczą, są przeważnie wykluczone z zakresu ochrony polis. Tak jest też w przypadku wojny w Ukrainie, gdzie większość ubezpieczeń nie zadziała.
Szkody wojenne bez ochrony asekuratorów