Autor: Mirosław Ciesielski

Wykładowca akademicki, opisuje rynki finansowe, zmiany na rynku fintechów i startupów

W sektorze fintech inwestorzy stali się ostrożniejsi

Raport CitiGPS – Digital Disruption Revisited przynosi ciekawe obserwacje dotyczące zmian rynku fintech. Głównym wnioskiem jest ewolucja struktury inwestycji w firmy i start-upy fintech zarówno z punktu widzenia inwestorów jak i geograficznej oraz przedmiotowej alokacji kapitału.
W sektorze fintech inwestorzy stali się ostrożniejsi

Wartość inwestycji podmiotów prywatnych w sektor fintech wykazuje wzrost rok do roku o ponad 10 proc. (po annualizacji, bo raport opiera się o dane z trzech kwartałów), co samo w sobie jest objawem pozytywnym. Istotniejsza jest natomiast wzrastająca rola innych poza venture capital (VC) inwestorów, np. funduszy Private Equity, czy fundusze korporacyjne.

W kategoriach geograficznych zwycięzcą są Chiny, które przyciągnęły ponad dwa razy więcej kapitału niż w roku 2015, stało się to głównie kosztem USA i innych krajów Azji.

Sukces Chin to z jednej strony następstwo gwałtownej i masowej cyfryzacji tamtejszego społeczeństwa i jego klasy średniej, z drugiej zaś słabej reakcji na te zjawiska chińskiego sektora bankowego. Do rangi fintechowego smoka urasta Ant Financial (Alipay), spółka Alibaby, która przyciągnęła 4,5 mld dol. inwestycji – najwięcej od początku istnienia branży na świecie – głównie od chińskich inwestorów. Firma ta może zdominować w ciągu 10 lat światowy rynek.

Zapowiedziała, że w ciągu dekady pozyska 2 mld klientów (dziś ma ich 400 milionów). Weszła już praktycznie we wszystkie segmenty rynku finansowego (płatności, pożyczki, zarządzanie aktywami, ubezpieczenia). To fenomen na rynku, bo większość światowych firm technologicznych skupia się z reguły na 1-2 produktach. Istotną rolę we wzroście firmy odgrywają chińscy turyści – w zeszłym roku wydali zagranicą ponad 200 mld dol. płacąc poprzez aplikację Alipay.

Wszyscy czekają na IPO Snap

W Europie inwestycje w firmy technologiczne były w ubiegłym roku na niskim, choć stabilnym poziomie. Stary kontynent ma relatywnie mniej firm venture capital, a także technologicznych potentatów zdolnych przyciągnąć inwestorów. Europejskie banki należą jednak do światowej czołówki w zakresie wspierania fintechów – czynią tak przede wszystkim hiszpańskie Banco Santander i BBVA.

Wśród krajów europejskich pozytywnie wyróżnia się Szwecja, z której pochodzą dwa jednorożce i inne firmy pretendujące do klubu miliarderów jak iZettle i Trusty. Zdaniem autorów raportu Szwecja ma szansę stać się europejską małą Doliną Krzemową. Przyczynia się do tego wykształcona populacja, wysoka pozycja szwedzkich uniwersytetów w międzynarodowych rankingach oraz najwyższa w Europie dostępność szerokopasmowego internetu.

Dodać do tego trzeba wsparcie państwa i prywatnego kapitału dla rozwoju cyfrowej gospodarki, co dało szansę rozwoju takim firmom jak Spotify, Klarna, Minecraft, Mojang i Evolution Gaming. Stąd szwedzki ekosystem można uznać za jeden z najbardziej sprzyjających na świecie.

Mocno stracił brytyjski sektor technologiczny – w zeszłym roku, głównie wskutek Brexitu, inwestycje w fintechy spadły aż o 33 proc. Na razie jednak Londyn wciąż sytuuje się na trzecim miejscu na świecie pod tym względem. Rząd brytyjski ma plan, jak przeciwdziałać ucieczce start-upów i inwestorów – organizując np. konferencje i eventy promujące londyński hub technologiczny.

Zeszły rok to również istotne zmiany pod względem przedmiotowej struktury inwestycji w obszar fintech. W Stanach Zjednoczonych spadło zainteresowanie obszarem pożyczkowym, gwałtownie wzrosło natomiast w sektorze insurtech, gdzie ulokowano aż 34 proc. wartości inwestycji venture capital. Firmy pożyczkowe w dalszym ciągu cieszyły się szczodrością inwestorów w Chinach i innych krajach azjatyckich, w Europie z kolei widoczne było przesunięcie w kierunku inwestowania w firmy działające w obszarze B2B (sztuczna inteligencja, blockchain), a nie detalicznych usług finansowych. Jak widać inwestorzy stali się ostrożniejsi, nie rezygnują jednak z poszukiwania nowych nisz aktywności firm technologicznych, które przynieść im mają długo oczekiwane stopy zwrotu.

Warto zwrócić uwagę na drugą cześć raportu, w której przedstawiciele funduszy venture capital wskazują i analizują najciekawsze ich zdaniem modele biznesowe firm fintech. To pozwala zrozumieć, jakimi kryteriami posługują się inwestorzy podejmując decyzję o alokacji kapitału.

>>Cały raport

 


Tagi


Artykuły powiązane

Sektor technologiczny w Rosji i Ukrainie w obliczu wojny

Kategoria: Analizy
Mimo wysokiego poziomu wykształcenia technicznego w Rosji innowacyjność jej sektora technologicznego jest stosunkowo niska. Jedną z istotnych przyczyn tej sytuacji jest trwająca od wielu lata migracja specjalistów, którą wojna znacznie przyśpiesza.
Sektor technologiczny w Rosji i Ukrainie w obliczu wojny