Analitycy: W marcu dynamika sprzedaży wysoka, w kwietniu może spaść

Dane GUS o sprzedaży detalicznej i tempie wzrostu PKB nie powinny powodować zmian w dotychczasowej retoryce RPP - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, w nadchodzących miesiącach dynamika sprzedaży detalicznej może się zmniejszyć. Eksperci dodają, że spowolnienie w inwestycjach jest przejściowe.
Analitycy: W marcu dynamika sprzedaży wysoka, w kwietniu może spaść

Sprzedaż żywności wzrosła z 5,6 do 17,3 proc. (laserbub, CC BY-NC)

W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny podał, że Produkt Krajowy Brutto w 2017 roku wzrósł o 4,6 proc. rdr wobec wcześniejszego szacunku na poziomie 4,6 proc. Wzrost PKB w IV kwartale 2017 r. GUS szacuje na 4,9 proc., vs wcześniejszy szacunek na poziomie 5,1 proc.

Według GUS, sprzedaż detaliczna w marcu 2018 r. wzrosła o 9,2 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 17,8 proc.

Monika Kurtek, Bank Pocztowy

„Pomimo mniej korzystnej bazy odniesienia z zeszłego roku i wejścia w życie ograniczeń w handlu w niedziele, marzec był kolejnym miesiącem bardzo dobrych wyników sprzedaży detalicznej. Prawdopodobnie negatywny efekt dwóch niehandlowych niedziel w marcu został z nawiązką zastąpiony przypadającymi na koniec miesiąca świętami Wielkanocnymi, choć nie można także wykluczyć, że w związku z zamknięciem sklepów gospodarstwa domowe robiły zakupy niejako +na zapas+ (…) i również w ten sposób niwelowały negatywne efekty.

W kwietniu, ze względu na aż 4 niedziele wolne od handlu, wyniki sprzedaży detalicznej będą zapewne słabsze. Tymczasem w całym pierwszym kwartale dynamika realna sprzedaży detalicznej wyniosła według GUS 8,1 proc. wobec 7,5 proc. rdr w czwartym kwartale poprzedniego roku, co sugeruje dalszy silny wzrost konsumpcji gospodarstw domowych na początku br. Jej dynamika prawdopodobnie przekroczyła 5 proc. rdr notowane w czwartym kwartale 2017 roku (po korekcie), co w połączeniu z oczekiwanym równoległym przyspieszeniem inwestycji zaowocowało – według moich szacunków – dynamiką PKB przekraczającą 5 proc. rdr.

Opublikowane dziś ostatnie marcowe +twarde+ dane z gospodarki dopełniły jej obrazu, i z punktu widzenia RPP, jest to na pewno obraz optymistyczny, dający Radzie duży komfort. Pomimo bowiem szybkiego wzrostu PKB relatywnie niska pozostaje inflacja, a w takich warunkach Rada może długo jeszcze utrzymywać podstawowe stopy procentowe NBP na niezmienionych poziomach. Spodziewam się braku zmian stóp w tym i przyszłym roku”.

Piotr Popławski, ING

„W poniedziałkowych danych uwagę przykuwa zaskakująco spora negatywna korekta w kwestii inwestycji. Nie uważamy jednak, że przełoży się to na dynamikę PKB w skali całego roku. Liczba środków unijnych przypisanych do inwestycji wskazuje, że inwestycje zostaną wykazane najprawdopodobniej w przyszłych odczytach. W dalszym ciągu szacujemy dwucyfrową dynamikę inwestycji w 2018 roku, i w obliczu poniedziałkowej publikacji GUS, zakładamy wyższe nakłady inwestycyjne w przyszłych miesiącach niż do tej pory szacowaliśmy.

Poniedziałkowe dane rysują jednak mniej optymistyczną perspektywę w kwestii eksportu netto. Wyższe wydatki gospodarstw domowych, w obliczu wyższych planowanych inwestycji, zapowiadają bowiem wyraźny wzrost importu. Dane o sprzedaży detalicznej są mniej zaskakujące i nie zmieniają naszej perspektywy w ujęciu realnym. Dane potwierdzają przede wszystkim mocny popyt krajowy”.

mBank

„Szybki przegląd kategorii wskazuje na tylko nieliczne źródła niespodzianek. Po pierwsze, sprzedaż samochodów zareagowała silniej na niekorzystnych układ kalendarza niż się spodziewaliśmy (spadek dynamiki z +3,1 do -4,3 proc. rdr). Po drugie, niekorzystne warunki pogodowe obniżyły sprzedaż odzieży i obuwia (spowolnienie z 16 do 9,1 proc. rdr, prawdopodobnie z uwagi na niedopasowanie kolekcji wiosennych do zimowej aury) – tu nie było naszym zdaniem niespodzianki. Po trzecie, sprzedaż żywności zaskoczyła wyraźnie in plus i przyspieszyła z 5,6 do 17,3 proc., a w podobnej skali przyspieszyła skorelowana z nią sprzedaż w pozostałych niewyspecjalizowanych sklepach.

Czynnikiem podbijającym te dwie kategorie był w pierwszej kolejności wczesny termin Wielkanocy, wymuszający realizację całości zakupów żywności w marcu. Dodatkowo, można pokusić się o hipotezę, że wprowadzony w marcu częściowy zakaz handlu w niedzielę mógł pozytywnie wpłynąć na sprzedaż w tych dwóch kategoriach z uwagi na zapasy czynione przez gospodarstwa domowe przed niedzielami niehandlowymi i możliwe przestrzelenie z ich wielkością. W kolejnych miesiącach ten efekt będzie wygasał w miarę dostosowywania planów zakupowych przez konsumentów.

Po uwzględnieniu danych marcowych I kwartał b.r. zamknął się z najwyższą średnią dynamiką realnej sprzedaży detalicznej od 2011 roku.

Biorąc pod uwagę obecne relacje konsumpcji i sprzedaży detalicznej oraz rekordowe nastroje konsumentów, należy spodziewać się utrzymania dynamiki konsumpcji prywatnej w okolicy 5 proc. również w I połowie b.r. Pozostanie ona głównym motorem napędowym PKB. Z punktu widzenia RPP dane mają neutralny charakter i nie zmieniają obrazu świata, szczególnie że również w danych o sprzedaży detalicznej nie widać wzrostu cen (stabilizacja deflatorów sprzedaży na niskich poziomach)”.

Piotr Piękoś, Pekao

„Na podstawie miesięcznych danych o sprzedaży detalicznej szacujemy, że w całym I kwartale 2018 roku dynamika konsumpcji prywatnej może być zbliżona lub nawet nieco wyższa niż w IV kwartale 2017 roku, zaś na podstawie ogółu miesięcznych danych z gospodarki realnej (sprzedaż detaliczna, produkcja w przemyśle i budowlance) za pierwsze trzy miesiące tego roku szacujemy, że wzrost gospodarczy zanotował w I kwartale 2018 roku nieznacznie niższą dynamikę niż w poprzednim kwartale – ok. 4,8 proc. rdr wobec 4,9 proc. rdr w IV kwartale 2017.

Spodziewamy się, że wzrost sprzedaży detalicznej zanotuje w tym roku umiarkowane spowolnienie, w miarę coraz wyraźniejszego uwzględniania w bazie odniesienia pozytywnego wpływu transferów fiskalnych (Rodzina 500+). Kluczowym wsparciem dla sprzedaży pozostanie natomiast niezmiennie mocna dynamika funduszu płac.

Dzisiejsze dane nie mają większego wpływu na obecny konsensus w RPP wskazujący na dłuższą stabilizację kosztu pieniądza. Z pewnością wciąż bardzo niski deflator sprzedaży detalicznej wpisuje się w ogół danych inflacyjnych wskazujących na wciąż bardzo umiarkowaną dynamikę cen w krajowej gospodarce, co wzmacnia jedynie gołębią retorykę większości członków RPP. W scenariuszu bazowym pierwszą podwyżkę stóp zakładamy dopiero na II kwartale 2019 w warunkach coraz wyraźniejszego przełożenia wysokiej dynamiki wynagrodzeń i dodatniej luki popytowej na wzrost inflacji bazowej”.

hb/ rsw/ asa/

Sprzedaż żywności wzrosła z 5,6 do 17,3 proc. (laserbub, CC BY-NC)

Tagi