To nie jest świat dla starych funduszy hedgingowych

Jeszcze 20 lat temu fundusze hedgingowe wydawały się wszechmocne. Gdziekolwiek miał miejsce rynkowy szok, wkraczali łebscy traderzy tacy, jak George Soros czy Julian Robertson i robili fortuny.
To nie jest świat dla starych funduszy hedgingowych

George Soros (CC BY-NC-SA World Economic Forum)

Już tak nie jest. Gdy światowy rynek wpadł w nieprzewidziane kłopoty tego lata, niektóre z największych funduszy hedgingowych zaliczyły poważne straty: cały sektor w sumie stracił w sierpniu 78 mld dolarów. Co jest jeszcze bardziej uderzające to fakt, że ta sytuacja to tylko ukoronowanie kilku lat słabych wyników biznesowych funduszy. Wiele z nich nie pokonało nawet indeksu amerykańskiej giełdy.

Dlaczego? Jednym z powodów jest to, że działają na coraz bardziej zatłoczonej przestrzeni. Innym to, że ich schludne modele poddają się w zderzeniu z kapryśnymi i niestandardowymi antykryzysowymi działaniami rządów.

Cały komentarz na stronie Financial Timesa.

George Soros (CC BY-NC-SA World Economic Forum)

Tagi