Umowy o wolnym handlu są niepotrzebne

Historycznie rzecz biorąc zwolennicy wolnego handlu byli przeciwnikami międzyrządowych umów o wolnym handlu. Obecnie jednak wielu adwokatów leseferyzmu daje się złapać w pułapkę rządowej retoryki i popiera takie pakty. Niesłusznie.
Umowy o wolnym handlu są niepotrzebne

Jak zauważył w 1901 r. Vilfredo Pareto, „jeśli zaakceptujemy wolny handel, nie ma potrzeby zawierania dodatkowych umów. Nie ma bowiem już problemów, które takowe mogłyby rozwiązywać. Każde państwo pozwala, by dowolne towary przekraczały jego granice.”

To, co nazywa się umowami o wolnym handlu często w rzeczywistości ma na celu kartelizację rynku i wzrost rządowej kontroli nad gospodarką. Są one zawierane po to, by wzmocnić, a nie osłabić siłę rządu do w regulowaniu.

Cały artykuł na stronie Mises Institute.

 


Tagi