Wzrost gospodarczy przestał być wrogiem klimatu

Dotąd gospodarcza koniunktura szła w parze z tanią, łatwo dostępną energią. Teraz – po raz pierwszy w historii – wzrost gospodarczy jest możliwy przy jednoczesnym zużywaniu mniejszej ilości energii.
Wzrost gospodarczy przestał być wrogiem klimatu

(CC BY-ND Mario Piperni)

To świetna wiadomość dla budżetów państw, portfeli podatników i w ogóle całej planety.

Wielu ekologów było dotąd słusznie podejrzliwych wobec wzrostu gospodarczego – związany był on z rosnącym zużyciem nieprzyjaznych dla klimatu surowców: węgla, ropy i gazy. Receptą ekologów był zawsze zielony purytanizm. Nawoływali: zmieńmy styl życia, konsumujmy mniej, a najlepiej w ogóle zatrzymajmy wzrost!

Tymczasem dzięki technologii wzrost gospodarczy przestał być wrogiem klimatu. Okazuje się, że choć gospodarka Wielkiej Brytanii wzrosła dwukrotnie od 1985 r. to poziom zużycia energii jest obecnie dokładnie taki sam, jak w 1985 r. co oznacza, że efektywnie konsumpcja energii spadła, nie zatrzymując przy tym wzrostu. To świetny prognostyk na przyszłość.

>>Cały komentarz na stronie The Guardian

>>czytaj też: PKB i CO2 to papużki nierozłączki

oprac. SS

(CC BY-ND Mario Piperni)

Tagi


Artykuły powiązane

Niemcy odcięte od rosyjskiej energii? Konsekwencje

Kategoria: VoxEU
Niemcy są uzależnione od Rosji w zakresie około jednej trzeciej swojego całkowitego zużycia energii. Obliczenia autorów wskazują, że koszty gospodarcze rosyjskiego embarga energetycznego wyniosłyby ok. 2 proc. niemieckiego PKB.
Niemcy odcięte od rosyjskiej energii? Konsekwencje