EBC i MFW winni kryzysu greckiego

Zaczynam od dwóch tekstów obwiniających Europejski Bank Centralny  i MFW za doprowadzenie do ostrej fazy kryzysu greckiego. A ponadto warto przeczytać o ostatecznym celu kredytodawców, czyli zmianie rządu w Atenach, bankructwie Portoryko, słabościach gospodarki unijnej, co wiemy o programie dla Śląska i lobbyingu firm pożyczkowych.
EBC i MFW winni kryzysu greckiego

rynki-finansoweCharles Wyplosz opisuje ciąg błędów popełnionych przez EBC w sprawie Grecji (już w 2010 roku EBC odmówił redukcji długu greckiego, co zaostrzyło kryzys), włącznie z ostatnią decyzją ograniczenia linii zasilającej greckie banki w płynność (ELA). Zdaniem Wyplosza oznacza to wypchnięcie Grecji ze strefy euro. Mogła być to decyzja oparta na prawie, co oznaczałoby, że architektura wewnątrz strefy jest kompletnie wadliwa, albo decyzja polityczna. EBC nie wypełnił funkcji każdego banku centralnego, to znaczy przestał być bankiem ostatniej instancji dla banków komercyjnych w Grecji. Wyplosz sugeruje, że jest to kolejna decyzja związana z rosnącym upolitycznieniem i zależnością EBC od polityków.

mobilnaGłowy powinny spaść w MFW za Grecję, ale nie spadną – pisze Jeremy Warner, przypominając historię zaangażowania MFW w sytuację w Grecji i jego mylne prognozy gospodarcze. Wcześniej radykalne programy oszczędnościowe MFW połączone były ze dewaluacją waluty i skuteczną restrukturyzacją długu, czasem jego umorzeniem. Program dla Grecji jest programem ratowania euro niż kraju.

finanse-publiczneCzy częściowa niewypłacalność oznacza wyjście ze strefy euro? Niekoniecznie twierdzi Diego Valiante z think tanku CEPS. Nawet jeśli Grecja odrzuci program oferowany przez kredytodawców, a Europejski Bank Centralny zakończy program ELA zasilania banków greckich w płynność, nie musi dojść do automatycznego opuszczenia strefy euro. Autor uzasadnia to możliwościami jakie stwarza kontrola kapitałowa oraz sprzedaż przez władze operacji eurowych upadłych banków greckich do oddziałów banków europejskich.

wiadomosciCytowany już dziś Jeremy Warner uważa, że zmiana w rządu w Grecji jest ostatecznym celem kredytodawców, a przykłada się do tego także MFW, który w ostatniej chwili w ubiegłym tygodniu przedstawił listę żądań dotyczących emerytur i nie do przyjęcia dla rządu greckiego. Gdyby powstał bardziej centrowy rząd w Grecji, na pewno na stole pojawiłaby się bardziej koncyliacyjna oferta ze strony kredytodawców.

I jeszcze dość klarowna analiza komentatora Reutersa, co oznacza głosowanie w referendum greckim” tak” (akceptacja porozumienia z kredytodawcami) a co „nie”. W pierwszym przypadku prawdopodobnie dymisję rządu i nowe wybory. W drugim najprawdopodobniej wyjście Grecji ze strefy euro.

makroekonomiaŚwiat patrzy na Grecję, a tymczasem po drugiej stronie Atlantyku bankrutuje Portoryko. Jak podaje zerohedge w poniedziałek jego obligacje straciły ponad 10 procent wartości po wypowiedziach tamtejszego rządu, że chciałby uniknąć bankructwa, ale nie wiadomo, czy mu się to uda, bo musi zadbać o wzrost gospodarczy. Dług Portoryko to połowa długu Kaliforni, mimo że wyspa ma 10 razy mniej ludności. Nadto nie jest jasne, czy ze względu na specjalny status terytorium stowarzyszonego z USA, w ogóle może ogłosić niewypłacalność. Dla zainteresowanych pdf dobrego raportu na temat sytuacji Portoryko.

mobilnaUnia miała i będzie mieć słabą gospodarkę – twierdzi Roger Bootle z Capital Economics. Miała słabą już przed wprowadzeniem euro (przypomnijmy góry masła i jeziora wina jako efekt marnotrawnej polityki rolnej), już wtedy była przeregulowana i źle regulowana. Potem doszło euro. Błędne decyzje ekonomiczne mają swoje głębokie źródło. Jeśli chcesz zharmonizować instytucje i praktyki ekstremalnie różnych krajów, to nieuchronnie zmierzasz w stronę interwencjonizmu i regulacji, a to ma swój znaczący koszt ekonomiczny.

Co więcej – pisze Bootle – Unia jest przedsięwzięciem stworzonym przez polityków i administrowanym przez prawników. Jest udowodnione, że te dwie grupy mają skłonność do niedoceniania prawa niezamierzonych konsekwencji. Wprowadzają reguły, które mają przynieść korzyści, nie patrząc na efekty. To wynika z wiary, że zachowanie jest sterowane regułami, a nie zachętami. Nie ma powodu, by w przyszłości nadal nie podejmowali błędnych decyzji, zamiast sprzyjających dobrobytowi.

finanse-publiczneZmian w podatkach nie będzie – zapowiada w rozmowie poseł Maks Kraczkowski z PiS. Fragment wypowiedzi: „Jestem pewien, że polskiej gospodarce szkodzi bezprecedensowo wielka liczba aktów prawnych, a jednocześnie często niska jakość stanowionego prawa. Obrazem legislacyjnego szaleństwa mogą być dane, które prezentuje „Barometr stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce” opublikowany przez Grant Thornton. Najnowsza historia legislacyjna Polski to produkcja ponad 20 tys. stron aktów prawnych rocznie, przy czym rekord padł w 2014 r. Wtedy bowiem wyprodukowano 25,6 tys. stron nowego prawa. Obecnie „produkcja prawa” jest większa niż w okresie tworzenia nowego modelu gospodarki państwa związanego z przechodzeniem od centralnego planowania do wolnego rynku, lat 90. ubiegłego wieku”

I dalej: „ Zamiast reformy zbyt kosztownego i na dodatek niesprawnego systemu poboru podatków mamy odgórne zalecenia dla urzędników skarbowych „wyduszania” od podatników domiaru przy okazji prowadzonych działań kontrolnych. Takie ręczne sterowanie aparatem skarbowym i polityka norm domiarowych przypominają lata PRL-u. Proponujemy stabilność opartą na metodycznym wprowadzaniu zmian systemu podatkowego, korzystnych dla płatników i podatników. Nie będzie zmian rewolucyjnych, które mogłyby zagrozić stabilności finansów państwa zadłużanego ponad miarę przez ostatnie kilka lat”. I ciekawa opinia na temat Alior Banku: „Zakup pakietu 25 proc. akcji Alior Banku przez PZU oceniam negatywnie. Bank był „udomowiony” i jako taki nie powinien być częściowo nacjonalizowany przez spółkę z udziałem państwa – w rezultacie więc na koszt polskiego podatnika”.

wiadomosciStopniowo zaczynają się wyłaniać szczegóły Programu dla Śląska. Na razie wiadomo, że będzie polegał na dotacji rządowej do budowy eksperymentalnego kombinatu chemicznego w zakładach w Kędzierzynie. Koszt inwestycji 2,4 mld zł. Informacja wnp.pl pokazuje, jak zgrabnie można opakować finansowo wątpliwy projekt i zachęcić do wydania publicznych pieniędzy.

przemyslRosjanie przejmują niemiecką rafinerię w Schwedt. To oznacza groźbę…niższych cen w Polsce, ostrzega ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Jarosław Ćwiek-Karpowicz uważa, że „głównym zagrożeniem jest możliwość zaniżania ceny ropy dostarczanej do rafinerii w Schwedt przez Rosnieft i w konsekwencji oferowanie tańszych produktów także na rynku polskim, co stanowiłoby złamanie prawa konkurencji”- pisze portal wnp.pl. Obecnie rafineria dostarcza do Polski ok. 0,5 mln ton produktów naftowych rocznie.

W Gazeta.pl. pouczający zapis lobbyingu w sprawie firm pożyczkowych. Starły się establishment rynkowy, czyli Provident, reprezentowany przez Konfederację Lewiatan z firmą Vivus i Związkiem Firm Pożyczkowych, pożyczających głównie via internet. Zapisy pojawiają się i znikają. Pouczające.

rynki-finansowe
mobilna
finanse-publiczne
wiadomosci
makroekonomia
mobilna
finanse-publiczne
wiadomosci
przemysl

Otwarta licencja


Tagi