Indie przyjazne biznesowi

Koniec wielotygodniowych wyborów w Indiach. Wygrał probiznesowy, umiarkowany nacjonalista Narendra Modi.  A ponadto w przeglądzie ciekawych opinii i wiadomości z kraju i świata warto przeczytać m.in. o rolniczym gigancie z Ukrainy, bankach za dużych, by upaść koszcie sankcji wobec Rosji oraz o stratach  Michała Sołowowa na wschodzie Europy.
Indie przyjazne biznesowi

Narenda Modi, przyszły premier Indii (CC BY-SA narendamodiofficial)

wiadomosciIndie są największą demokracją świata. Właśnie ogłoszono wyniki wyborów powszechnych, odchodzi Partia Kongresowa, nadchodzi BJP (Janata). Euforia na giełdzie, rupia mocniejsza , bo liderem BJP i wkrótce premierem jest były zarządca szybko rozwijającej się prowincji  Gujarat,  hinduski nacjonalista o wolnorynkowych poglądach  – Narendra  Modi. Zapowiada ograniczenie biurokracji –„ red carpet” dla biznesu zamiast „red tape”.  Zdumiewające jaką prowincją jest Polska – na świecie informacja o wyniku wyborów w piątek wieczorem stała na czołówkach FT i WSJ, w Polsce cisza.

Brahma Chellaney analizuje podobieństwa między Modim i premierem Japonii Abe wskazując, że alians tych dwóch państw mógłby zmienić pejzaż Azji. Na stronie Project Syndicate można znaleźć także kilka innych aktualnych tekstów, datowanych na 16 maja, na temat przyszłości Indii.  Michael Mandelbaum  oraz dwoje autorów z Uniwersytetu Harvarda i MIT piszą o wyzwaniach społecznych i gospodarczych jakie stoją przed nowym premierem.

mobilnaKyiv Post w centrum komputerowym sterowania ruchem maszyn rozmawia z największym farmerem Ukrainy. Choć stracił (lub straci) fabrykę jaj na Krymie, 7 tysięcy hektarów ryżu i 5 tysięcy pszenicy, zostanie mu  jeszcze  ponad 650 tysięcy hektarów. Przy obrotach 2 mld dol. zysk netto w 2013 roku wyniósł 750 mln dol. Wartość firmy –  4 mld dol. W planach powiększenie obszaru gospodarstwa o 250 tys. hektarów do 2016 roku. Ukraina jest największym na świecie eksporterem oleju słonecznikowego, w pierwszej piątce eksporterów kukurydzy i pszenicy.

Analitycy Deutsche Bank uważają, że Zachód może sobie pozwolić na sankcje wobec Rosji. Z dużych państw eurostrefy w istocie tylko Niemcy mają rozwinięte relacje handlowe z Rosją, ale stanowią one zaledwie 4 procent niemieckiego handlu. Przy prognozie 1,8 proc. wzrostu gospodarczego dla Niemiec, ewentualna  utrata dynamiki (pół punkta procentowego PKB) jest do zniesienia.

rynki-finansoweKilka różności. O wielkich bankach piszą autorzy z MFW. Po długich badaniach stwierdzili, że wielkie banki kreują ryzyko systemowe, mają wyższą dźwignię niż mniejsze banki i słabszą bazę depozytową, więcej dochodów pochodzi u nich z ryzykownych operacji (dochody pozaodsetkowe). Są skomplikowane i nieprzejrzyste, trudne do kontroli, a dodatkowo ich rozrost wspomagany jest przez subsydia dla banków zbyt dużych by upaść. Ale po tym wszystkim ekonomiści Funduszu… nie są w stanie ocenić, jaki byłby dla nich dobry rozmiar.

energiaO węglu w Chinach pisze oil.price.com. Udział Chin w światowej produkcji i konsumpcji nadal rośnie, choć są one już nieco mniej szkodliwe środowiskowo – tysiące najbardziej prymitywnych kopalni są aktualnie zamykane w Chinach.

O interesach na ropie. Senat USA zablokował możliwość  budowy ropociągu z Kanady nad Zatokę Meksykańską (Keystone XL). Spiritus movens   ruchów w Kongresie przeciwko rurociągowi  jest  miliarder i właściciel konkurencyjnych aktywów naftowych Thomas  Steyera. Niedawno zapowiedział, że  przeznaczy 100 mln dolarów na kampanię wyborczą kandydatów demokratycznych. Pouczające.

Rybiński o świecie 4 D. Długiem i demografią tłumaczy deflację (lub niska inflację) . Czwarte D – deprecjacja wartości jest efektem polityki banków centralnych  prowadzonej pod dyktando finansjery.

pieniadzeW Wyborczej obszerny tekst o tym, jak to Michał Sołowow traci na kryzysie ukraińsko-rosyjskim w wyniku deprecjacji rubla i hrywny. Jego firma Rovese  (dawniej Cersanit), która tam pobudowała fabryki, zaciągnęła na nie kredyty walutowe, ale dochody ma w lokalnej walucie- omawia szczegóły autor. Szkopuł w tym o czym nie pisze. Otóż, Rovese traci na wartości systematycznie od…7 lat. W 2007 roku jego akcja kosztowała około  22 złotych,  jeszcze na początku 2011 około 8 zł, teraz nieco ponad złotówkę. Zjazd w ostatnim półroczu  o połowę ( z 2,46 do 1,24 PLN ) jest faktem, ale wydaje się, że słabość firmy ma znacznie głębsze korzenie w polityce głównego właściciela. Sołowow nie jest zresztą wyjątkiem,  jeśli chodzi o fatalne wyniki giełdowe  firm znanych biznesmenów .

Narenda Modi, przyszły premier Indii (CC BY-SA narendamodiofficial)
wiadomosci
mobilna
rynki-finansowe
energia
pieniadze

Otwarta licencja


Tagi