Ciekawie o Kajmanach pisze w Washington Times Richard Rahn. Po zawarciu porozumień o wymianie informacji są one niemal całkowicie przejrzyste pod względem podatkowym, przynajmniej w relacjach z Wielką Brytanią, Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi, a mimo to sektor finansowy rośnie. Ten wzrost wynika nie z chęci unikania opodatkowania, lecz z efektywności sądownictwa regulacyjnego i powszechnego, rządów prawa i ochrony własności prywatnej. Mówi się o Kajmanach, że są rajem podatkowym zapominając, że jest tam mnóstwo podatków, ale nałożonych na konsumpcję, a nie na pracę czy kapitał. Takie centra podatkowe jak Kajmany są odpowiedzią na zła politykę podatkową, nadmierne wydatki w krajach rozwiniętych zachodu. Gdyby nie istniały, świat byłby uboższy, gdyż niższe były inwestycje i efektywna alokacja środków.
Komentator Reutersa Anatole Kaletsky dość przekonywująco uzasadnia, że 50 dolarów za baryłkę stanie się nie podłogą, lecz sufitem dla cen ropy w najbliższych latach, które będą się wahać między 20 a 50 dol. Podobnie jak w przeszłości, w okresach, gdy na rynku wydobycia ropy panowała konkurencja. Na rynku konkurencyjnym, jak obecnie, dolną granicę wyznaczałaby granica opłacalności wydobycia taniej ropy w krajach OPEC (ok.20 dol.) , górną zaś marginalny koszt wydobycia ropy łupkowej (przyjmuje się obecnie ok. 50 dol.za baryłkę), gdyż to kompanie naftowe wydobywające ropę z łupków zastąpią Arabię Saudyjską na pozycji tak zwanego swing producera, czyli producenta który włącza lub wyłącza wydobycie zależnie zmian na rynku podaży i popytu.
Lutz Kilian z Uniwersytetu Michigan ostrzega, by nie pokładać zbyt wielkich nadziei w cudzie łupkowym w USA. Wyobraźnia polityków i analityków podsuwa im obrazy USA niezależnych od importu paliw, taniej benzyny, odrodzenia przemysłu w Stanach Zjednoczonych oraz poprawy bilansu płatniczego. Tymczasem ropa łupkowa to tylko jedna czwarta całej konsumpcji ropy w USA, szacunki jej ilości możliwej do uzyskania mogą być obarczone wysokim błędem, nie wiadomo jak przemysł łupkowy jest wrażliwy na poziom cen, a różne typy ropy nie są doskonałymi substytutami. Głównym beneficjentem rewolucji łupkowej nie są nawet konsumenci ani producenci, lecz rafinerie, których produkty mają przewagę cenową nad produktami naftowymi z importu ze względu na dostęp do taniego surowca.
Marcin Lipka, analityk cinkciarz.pl oblicza ile kosztuje benzyna i dlaczego tak drogo, skoro ropa jest już po 1 zł 06 groszy za litr. Przyjmując, że „zdrowe” marże detalistów paliw na świecie kształtują się w granicach 5-7 proc., benzyna powinna kosztować przy dystrybutorze około 4.20 zł. Zazwyczaj jednak jest droższa, z wyjątkiem stacji przy hipermarketach.
Prezes banku centralnego Indii Raghuram Rajan, pisząc o stagnacji i dość pesymistycznych nastrojach na świecie jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, wprowadza ładne określenie na to, co jest potrzebne obok reform strukturalnych – to „restrukturyzacja obietnic” dotyczących długów, zobowiązań socjalnych, czy utrzymywania niskich podatków.
Nie stawiaj na dalszy wzrost siły dolara – ostrzega Barry Eichengreen z Uniwersytetu Kaliforni. Wszystkie argumenty na rzecz mocnego dolara są już zdyskontowane na rynku walutowym i tylko bardzo poważne odchylenia od prognoz (na przykład dużo wcześniejsze podwyżki stóp procentowych w USA) mogłyby go bardziej umocnić. Po drugie, FED może raczej opóźniać zacieśnienie polityki pieniężnej, co osłabi dolara a nie wzmocni, ze względu na brak presji inflacyjnej i płacowej.
Od państwa dobrobytu potrzebne jest przejście do państwa innowacji – pisze Dani Rodrik. Państwo dobrobytu było odpowiedzią na zagrożenia dla kapitalizmu po rewolucji przemysłowej. Teraz zaangażowanie państwa w innowacje, włącznie z organizacją państwowych funduszy venture capital, powinno być odpowiedzią na zagrożenia dla kapitalizmu i miejsc pracy jaki niesie rozwój technologiczny w tym automatyzacja i robotyzacja. Tak by zyski z postępu technologicznego (dywidenda społeczna) przypadły całemu społeczeństwu, a nie tylko jego twórcom.
Kiedy wszyscy zajmują się Kompanią Węglową, obok narasta konflikt w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Ciekawa rozmowa z Jarosławem Zagórowskim, prezesem JSW, w portalu wnp.pl. Fragment o przywódcach związkowych, których w sumie w JSW jest 103: „Kilku liderów związkowych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej dominuje nad wszystkimi innymi i wyznacza im cele. Często wyrażają się o nich, jak o planktonie, którym muszą sterować. Mówię tu o kilku liderach, którzy pełnią swe funkcje po 20 lat a nawet dłużej, choć wcześniej wcale niekoniecznie pełnili jakieś odpowiedzialne funkcje na kopalniach. Nie są to ludzie, którzy mają jakąś specjalną wiedzę na temat górnictwa, bo nigdy nie mieli w tym kierunku ani kompetencji, ani wykształcenia”.
Na koniec o planach budowy nowej linii kolejowej Podłęże Piekiełko. Jak informuje PAP ma to być 57 km nowej linii kolejowej, której budowa pochłonie 6 mld zł.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
