GUS opublikował wyniki mikroprzedsiębiorstw w 2014 roku. Jak podaje komunikat 2014 r. działalność gospodarczą w Polsce prowadziło 1826,3 tys. przedsiębiorstw o liczbie pracujących do 9 osób (mikroprzedsiębiorstw), co oznacza wzrost o 4,1 proc. w skali roku. Przychody zwiększyły się o 5,2 proc. do 884,2 mld zł. Wynik finansowy w 2014 r. osiągnął poziom 108,5 mld zł i był o 10,3 proc. wyższy niż w roku poprzednim. W 2014 r. wskaźnik poziomu kosztów dla mikroprzedsiębiorstw wyniósł 87,7 proc., wobec 88,3 proc. w 2013 r. W mikrofirmach pracuje ponad 3,5 miliona osób. Przeciętne wynagrodzenie wynosiło zaledwie 2257 złotych brutto w 2014 roku.
Na Białorusi wybory prezydenckie po raz piąty wygrał Aleksander Łukaszenka uzyskując ok. 83 proc. głosów. Gospodarka Białorusi, silnie powiązana z rosyjską, po latach szybkiego wzrostu, od 2012 roku była w stagnacji (wzrost nieco ponad 1 proc. rocznie), a w tym roku weszła w recesję. Według najnowszej prognozy MFW spadek PKB wyniesie 3,5 proc. w tym roku i 2,2 proc. w przyszłym.
Ciekawa analiza KNF, ile dywidend zostało w Polsce. Jak pisze gazeta.pl KNF przekopał się przez strukturę akcjonariatów poszczególnych banków, porównał ją z wartością wypłacanych dywidend i doszedł do wniosku, że jakieś 40 proc. pieniędzy trafiało do polskich kieszeni. Z zysków branży bankowej za 2013 r. akcjonariusze dostali 7,5 mld zł dywidend, z czego 3,3 mld zł przypadło polskim udziałowcom banków. Jeśli zaś chodzi o zyski za 2014 r., do krajowych inwestorów trafiło 2 mld zł z 4,5 mld zł wszystkich wypłaconych pieniędzy. Przy okazji – w tym samym tekście informacja o wypowiedzi wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka, że 10-15 banków zaangażowanych w kredyty frankowe będzie musiało podwyższyć swoje kapitały.
Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło program zmian podatkowych, jakie wprowadzi, jeśli wygra wybory. Jak pisze poseł Zbigniew Kuźmiuk od początku napisany został projekt ustawy o VAT, razem z rozporządzeniami wykonawczymi. Został przedstawiony także projekt nowej ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) zawierający możliwość wliczenia wydatków inwestycyjnych w koszty uzyskania przychodów w roku ich poniesienia, a także wprowadzający obniżoną 15 proc. stawkę tego podatku dla małych firm (z obrotami poniżej 1,2 mln euro rocznie). Główne zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) to podwyższenie kwoty wolnej od podatku z 3 do 8 tysięcy, jednak jak pisze Kuźmiuk, być może w wariancie degresywnym, czyli zmniejszającym się wraz ze wzrostem poziomu dochodów. Zostały też przedstawione dwa projekty ustaw dotyczące nowych podatków: podatku bankowego w wariancie od aktywów bankowych albo podatku od instrumentów finansowych i podatku obrotowego sprzedaży detalicznej handlu wielkopowierzchniowego. W jego artykule znajdują się także nieprawdziwe informacje „ekspertów” uczestniczących w prezentacji m.in. o „załamaniu dochodów z CIT w tym roku”. Tymczasem z danych Ministerstwa Finansów wynika, że dochody z CIT wzrosły w porównaniu z 2013 rokiem.
FED zmienił metodologię liczenia całkowitego długu w gospodarce (przedsiębiorstwa, banki, gospodarstwa domowe i rząd) i okazało się, że dług zwiększył się o 2,7 biliona dolarów do 62,1 biliona czyli 350 proc. PKB. Pouczające są liczne wykresy w informacji zerohedge, pokazujące jak w ciągu 40 lat ponad podwoiła się w Stnach Zjednoczonych relacja długu do PKB, a nominalnie dług eksplodował w ostatnim 30-leciu powiększając się sześciokrotnie. Tego procesu nie zahamował kryzys 2008-2009 roku. Wykresy dla Polski mogłyby być równie pouczające, choć skala długu w gospodarce jest znacznie mniejsza i wynosi między 100 a 150 proc. PKB. Natomiast dynamika jest znaczna. Od 2008 roku kredyty i pożyczki dla rządu, samorządów, gospodarstw domowych i firm więcej niż podwoiły się.
Sunday Telegraph opublikował szkic postulatów brytyjskich w negocjacjach z Brukselą, o czym donosi Reuters. Rząd Camerona m.in. oczekuje, że Bruksela jednoznacznie ogłosi, iż Wielka Brytania ma prawo nie realizować przepisów zmierzających w kierunku superpaństwa i że euro nie jest oficjalną walutą Unii Europejskiej. Nadto Brytyjczycy uważają, że potrzebne są struktury, w których państwa strefy euro nie dominują w Unii oraz, ze należy wprowadzić „prawo czerwonej kartki”, dzięki któremu parlamenty grupy pastw mają prawo zastopować wdrożenie dyrektywy, a nawet uchylić prawo europejskie.
Wall Street Journal zastanawia się kto w tym roku może dostać nagrodę Nobla w ekonomii. Lista jest długa, z bardziej znanych nazwisk m.in. Paul Romer, William Nordhaus, John Taylor i Robert Barro. Ogłoszenie już w poniedziałek o 13.00.
Business Insider zebrał kilkanaście wykresów różnych wskaźników koniunktury w USA. Niemal wszystkie pokazują pogorszenie klimatu gospodarczego, niektóre sugerują recesję. Wydaje się, że w produkcji przemysłowej recesja nadejdzie już wkrótce.
Pięć krajów w ciągu ostatniego roku pozbyło się amerykańskich papierów skarbowych wartych 123 miliardy dolarów. Najwięcej Chiny, ale także Rosja, Norwegia, Tajwan i Brazylia.
Inwestycje w wartości niematerialne i prawne, mimo że wzrosły w Japonii i Korei, są nadal mniejsze niż inwestycje materialne – wynika z badań zespołu ekonomistów z tych państw. To jest sytuacja odmienna od obserwowanej w rozwiniętych krajach Zachodu. Podstawową przyczyną jest fakt, że rynki finansowe we wschodniej Azji są niedostatecznie rozwinięte. Instytucje finansowe preferują aktywa trwałe, gdyż mają wyższą wartość jako zabezpieczenie. Jeśli rządy Japonii i Korei chcą promować wzrost produktywności w sektorze usług, muszą skonstruować taki rynek finansowy i system księgowy, w którym inwestorzy są w stanie jasno ocenić wartość aktywów niematerialnych.
Wolfgang Munchau pisze, że wielki napływ imigrantów do Niemiec rozwiązuje ich problem demograficzny, ale wywoła nacisk na obniżenie płac. Jednostkowe koszty pracy, relatywnie niskie w Niemczech w stosunku do krajów południa Europy, były jedną z przyczyn nierównowag w strefie euro. Napływ imigrantów powodując poprawę niemieckiej konkurencyjności znowu pogłębi te nierównowagi.
Na deser smakowity słownik postkryzysowych finansów, który przygotował Edward Chancellor, znany historyk finansów i publicysta. Kilka przykładów z pierwszej jego części, którą publikuje Reuters: Bankrut – osoba, która utraciła płynność. Także stan intelektualny współczesnej ekonomii. Bitcoin – cyfrowa cebulka tulipana. CEO – szef korporacji, który każdą nadwyżkę wartości stworzoną przez firmę zabiera dla siebie. Odsetki – w odległej przeszłości nagroda dla oszczędzających. Rynki wschodzące – zbiór relatywnie biednych państw nie mających ze sobą nic wspólnego, poza historią błędów w zarządzaniu gospodarką , powszechną korupcją i brakiem rządów prawa.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
