Szanse i zagrożenia

Zaczynam od powyborczych obserwacji ekonomicznych. Rynek i komentatorzy m.in. przewidują obniżki stóp procentowych w przyszłym roku. Dziś także refleksyjny wywiad z prezesem Atlasa i informacje o sytuacji w górnictwie po dymisji prezesa Kompanii Węglowej. Nadto ciekawe porównanie Islandii z krajami południa Europy.
Szanse i zagrożenia

wkaznikiFinancial Times w komentarzu redakcyjnym zauważa, że jeśli chodzi o kwestie gospodarcze socjalny konserwatyzm Prawa i Sprawiedliwości idzie ręka w rękę z inklinacją do państwowego interwencjonizmu. Z jednej strony nowe podatki nałożone na banki i supermarkety, z drugiej wart nawet jedną piątą PKB system tanich pożyczek z banków komercyjnych dla małych i średnich firm dzięki funduszom z banku centralnego – wszystko to może przestraszyć zagranicznych inwestorów i zniszczyć krajowe rynki finansowe. Szorstkie postępowanie z Unią Europejską może być też szkodliwe dla kraju w czasach, kiedy blok 28 państw członkowskich potrzebuje pilnie kooperacji.

rynki-finansoweWiktor Wojciechowski (Plus Bank) pisze: „Wobec możliwości sprawowania samodzielnych rządów i jednoczesnej deklaracji, że przy wyborze nowych członków RPP PiS będzie kierował się ich skłonnością do prowadzenia łagodnej polityki pieniężnej, oczekujemy, że w 2016 r. stopy procentowe w Polsce zostaną obniżone o co najmniej 25 punktów bazowych. Pierwszej redukcji stóp spodziewamy się w marcu 2016 r., gdy RPP w nowym składzie zapozna się z marcową projekcją makroekonomiczną NBP. Drugą obniżkę stóp o 25 punktów bazowych zakładamy do połowy 2016 r. Jedynym czynnikiem, który mógłby przekreślić taki scenariusz jest znaczące osłabienie złotego”.

Wojciechowski komentuje także plany zasilenia banków komercyjnych przez NBP kwotą 350 mld zł: „Zasilenie banków komercyjnych w tanie finansowanie na potrzeby zwiększenia akcji kredytowej dla przedsiębiorstw jest substytutem obniżek stóp. Warto podkreślić, że przedsiębiorstwa w Polsce nie sygnalizują problemów z dostępem do kredytu. To raczej niski popyt przedsiębiorstw na kredyt jest przyczyną umiarkowanej dynamiki kredytów korporacyjnych. Co więcej, na koniec września 2015 r. wartość kredytów udzielonych przedsiębiorcom wyniosła 326 mld zł. Dla porównania, sześć lat temu, we wrześniu 2009 r. wolumen kredytów dla przedsiębiorstw wynosił 227 mld zł, czyli był o ok. 100 mld zł mniejszy niż obecnie. Na tle tych danych planowany przez PiS wzrost akcji kredytowej dla firm oznaczałby podwojenie ich wolumenu w okresie najbliższych 6 lat i ponad 3-krotnie wyższy ich przyrost w porównaniu do tego, jaki odnotowano w okresie minionych 6 lat”.

O reakcji giełdy i notowaniach banków po wyborach pisze wyborcza.biz : „Kredytobiorcy zadłużeni we frankach szwajcarskich z niecierpliwością czekają na zapowiedziany projekt ustawy dotyczący pomocy frankowiczom. Cały koszt tej operacji mają wziąć na siebie banki. Z kolei w poniedziałek poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z ISBnews zapowiedział wprowadzenie od 2016 r. podatku bankowego, liczonego w wysokości 0,39 proc. od aktywów. Gdyby pomysł został zrealizowany, do budżetu trafiłoby dodatkowe 5-6 mld zł. W poniedziałek na warszawskiej giełdzie najwięcej traciły właśnie akcje banków.”

finanse-publiczneDavid Marsh, dyrektor wykonawczy OMFIF, „platformy propagującej dialog i badania finansowe”, komentując wyniki wyborów w Polsce pisze, że można się spodziewać iż Jarosław Kaczyński szybko odciśnie swoje poglądy w trzech obszarach: relacje z Rosją, sceptycyzm wobec euro, kwestie imigracyjne.

Polska stanie się czołowym państwem w centralnej i wschodniej Europie odmawiającym uczestnictwa w niemieckich programach imigranckich i podkreślającym świętość granic narodowych.

wywiadyInteresujący wywiad z Henrykiem Siodmokiem, prezesem grupy Atlas: „Strefa euro, przy wielu zaletach, stworzyła mechanizm, który wzmógł odchodzenie od liberalizmu gospodarczego. W krajach o niskiej wydajności pracy pieniądz stał się bardzo łatwy do pozyskania. I wychowaliśmy – w Grecji, Portugalii czy Hiszpanii – co najmniej jedno pokolenie de facto bez pracy. Dodajmy do tego wysoki poziom emerytur, wynaturzone dodatki do pensji… I teraz mamy nie tylko kryzys finansów publicznych, ale i kryzys społeczny: jak tych ludzi nauczyć właściwej pracy albo w ogóle pracy? Euro stało się pojęciem ideologicznym, zachowując się jednak dalej jak kategoria ekonomiczna”.

praca2Poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS) o przyszłości górnictwa. „Muszą się między innymi rozpocząć poważne rozmowy z UE dotyczące naszego górnictwa oraz jego potrzeb inwestycyjnych. Chodzi o budowę nowych kopalń w Polsce. Ważne, żeby to państwo mogło być organem założycielskim tych nowych kopalń”.

Drugie doniesienie w poniedziałek z obszaru górnictwa dotyczy rezygnacji dotychczasowego prezesa Kompanii Węglowej Krzysztofa Sędzikowskiego: „Pomimo wielu wysiłków nie było możliwe doprowadzenie do realizacji kolejnego niezbędnego etapu przewidzianego w planie, czyli pozyskania inwestorów dla Nowej Kompanii Węglowej. W dniu 23 października 2015 roku złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska z dniem 31 grudnia 2015 roku”. Jak się nieoficjalnie dowiedział portal wnp.pl w Kompanii są środki na wypłaty za październik, które mają trafić do załogi 10 listopada. Na dalszy czas pieniędzy, jak na razie, nie ma.

finanse-publiczneCiekawe porównanie Islandii z Grecją, Portugalią i Hiszpanią pokazuje jedno ze źródeł w zbiorczym materiale zero hedge. Najpierw jednak informacja, że 26. już bankier islandzki dostał wyrok w procesie o rynkowe manipulacje (skazany został na 74 lata więzienia), czyli na północnej wyspie nie ma bankierów za dużych, by ich nie wsadzić do więzienia.

W przeciwieństwie do południa Europy sytuacja kryzysowa trwała na wyspie zaledwie 2 lata, a potem Islandia zaczęła notować stały, choć umiarkowany wzrost gospodarczy i spadające bezrobocie, które dziś wynosi mniej niż 5 procent. Islandia zdewaluowała koronę , wprowadziła kontrolę przepływów kapitałowych, zredukowała dług gospodarstw domowych, podniosła stopy procentowe i zarządziła surowy program oszczędnościowy, a teraz redukuje też dług publiczny, który eksplodował w latach 2009-2010 do ponad 90 procent PKB.

makroekonomiaUkazał się rocznik handlu zagranicznego za 2014 rok, a w nim m.in. tabela pokazująca eksport według sekcji nomenklatury CN w 2014 roku. Licząc w euro największą grupa były maszyny i urządzenia, sprzęt elektryczny i elektrotechniczny – eksport wyniósł 40,9 mld euro. Następnie sprzęt transportowy – 22,8 mld euro. Dopiero dalej pojawiają się przetwory spożywcze – 10 mld euro, zwierzęta i produkty pochodzenia zwierzęcego i roślinnego – 11,2 mld, produkty przemysłu chemicznego 11,5 oraz tworzywa sztuczne, kauczuk i artykuły z nich – 11,4 mld. Dramat kompletny w kategorii broń i amunicja – eksport wyniósł zaledwie 51 mln euro.

Z innej tabeli wyłania się niesamowita dynamika eksportu z Polski. W 1990 roku było to zaledwie 14,3 mld dol., w 2000 więcej ale tylko dwa razy – 31,6 mld dol., a w 2010 159,8 mld. W 2014 roku czyli zaledwie 4 lata później już 222,3 mld dol. 7 razy więcej niż 14 lat wcześniej i 15 razy więcej niż na początku transformacji.

wkazniki
rynki-finansowe
finanse-publiczne
wywiady
praca2
finanse-publiczne
makroekonomia

Tagi