Transport euro do Aten wstrzymany

Zaczynam od gorących tematów - Grecji i dewaluacji chińskiej waluty. A ponadto m.in. o opodatkowaniu sportowców a także kilka doniesień z kraju - niekonstytucyjność przewalutowania, zmiany w Tauronie i dwugłos na temat inwestycji Jaguara na Słowacji, a nie w Polsce.
Transport euro do Aten wstrzymany

makroekonomiaPlan ratunkowy dla Grecji wcale nie jest pewny. Niemcy mają obiekcje dotyczące 3 kwestii: czy MFW definitywnie weźmie w nim udział (Niemcom na tym zależy , MFW jest wstrzemięźliwy, jeśli miałoby to nastąpić bez zasadniczej redukcji długu), czy pewna jest stabilizacja zadłużenia, skoro ewentualna ulga w obciążeniu ma być wprowadzona dopiero później i czy fundusz prywatyzacyjny zacznie szybko działalność oraz czy przejmie banki greckie.

pieniadzeTymczasem Christoph Schmidt, szef Instytutu Ekonomicznego RWI w Essen i Rady Ekspertów Ekonomicznych przekonuje, że doraźne, krótkoterminowe rozwiązania zagrażają długoterminowo stabilności strefy euro. Najpierw w Grecji potrzebne jest rozwiązanie problemów strukturalnych i zdyscyplinowanie polityków. Jednak równie ważne jest, że ewentualna redukcja greckich długów stworzyłaby precedens w Eurostrefie i prowokowała inne kraje do podobnych żądań, destabilizując system. Rozwiązanie greckie powinno wzmacniać spójność strefy, a nie ją osłabiać. Schmidt przedstawia propozycje Maastricht 2.0., które opracowała Rada (m.in. unia bankowa i mechanizm niewypłacalności państw).

rynki-finansoweW czwartek rano chiński bank centralny uspokajał, że nie ma powodu do dalszej deprecjacji juana. Bank ustawił kurs odniesienia na poziomie wyższym niż w środę, ale niższym niż rynkowy, który doszedł w środę przejściowo do prawie 6,6 juana za dolara. W czwartek kurs rynkowy obniżył się od 6,4-6,45 co oznacza, że całkowita dewaluacja wyniosła w ciągu ostatnich kilku dni na rynku ok. 4 proc.

prasaO dewaluacji w Chinach pisze w Telegraph Ambrose Evans-Pritchard. Być może dewaluacja jest przejawem wewnętrznej walki w kierownictwie chińskim, ale jego zdaniem nie będzie się pogłębiać, gdyż ryzyko jest zbyt duże – ze względu na możliwość indukowania deflacji i recesji na świecie. Nadto chińskie firmy są bardzo poważnie zadłużone w dolarach, a krótkoterminowe zobowiązania wynoszą już 1,3 biliona USD.

wkaznikiWyższe opodatkowanie najlepiej zarabiających sportowców i szefów korporacji nie powinno nastręczać problemu – pisze Robert Z. Lawrence z Peterson Institute. 30 lat temu płace najlepszych koszykarzy były 15 razy wyższe od średnich płac w USA, teraz są 106 razy wyższe. Tylko nieco mniejszy był wzrost zarobków zawodników w futbolu amerykańskim i baseballu w USA oraz futbolu w Wielkiej Brytanii. Te wzrosty są podobne jak wśród CEO. W przypadku sportowców znaczenie ma rosnąca widownia widowisk sportowych (telewizja kablowa, globalizacja) oraz to, jak ważne, jest bycie pierwszym (drugi w sporcie może umieć tyle samo niemal, ale różnica między pierwszym, a drugim miejscem jest kluczowa). Podobnie jest z CEO. A to oznacza, że ich niezwykłe zarobki są formą renty, którą można opodatkować wyżej; nadal będą grali najlepiej, albo najlepiej kierowali swoimi firmami – uważa autor.

mobilnaPrawnicy kancelarii Allen i Overy ostrzegają, że przewalutowanie kredytów frankowych może być niekonstytucyjne. Jak pisze gazeta.pl ich zdaniem „prawo własności, zagwarantowane konstytucją, obejmuje nie tylko materialne dobra, lecz również wierzytelności banków. A zatem każde umorzenie części zadłużenia należałoby interpretować jako wywłaszczenie. Zaś wywłaszczenie wynikające z regulacji przyjętych przez państwo powinno się łączyć z wypłatą odszkodowania, tak samo jak gdyby nastąpiło pozbawienie kogoś własności na rzecz skarbu państwa (np. przejęcie przez państwo gruntów pod budowę autostrady). Ustawa, która przewiduje wywłaszczenie bez odszkodowania dla tego, kto traci majątek, może się zaś okazać niekonstytucyjna”.

wiadomosciSkarb państwa powołał 5 nowych członków rady nadzorczej Taurona (Skarb ma 30 proc. akcji) – 4 to urzędnicy Ministerstwa Skarbu, piąty to były szef Jastrzębskiej Spółki Węglowej Zagórowski. Oznacza to, że wkrótce nastąpią zmiany w zarządzie Taurona, który nie chciał uczestniczyć w ratowaniu kopalni węgla kamiennego. W środę notowania firmy, mimo że komunikat opublikowano po zamknięciu giełdy, obniżyły się o prawie 5 proc., a od początku roku o blisko 30 proc.

gieldaTymczasem Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w liście do Ministra Skarbu protestuje przeciwko przymuszaniu spółek energetycznych do ratowania kopalni i przypomina, że „naruszanie zasad funkcjonowania spółek giełdowych rodzi konsekwencje prawne dla każdego, kto pozaprawnie, w sposób publiczny i niepubliczny, zmusza zarządy i rady nadzorcze spółek giełdowych do podejmowania decyzji ze szkodą dla tych podmiotów i ich akcjonariuszy mniejszościowych, nawet unikając formalnego podejmowania decyzji”.

finanse-publiczneNajpierw wicepremier Janusz Piechociński opowiadał, że fabryka Jaguara będzie w Polsce, teraz – gdy okazało się, że Polska przegrała ze Słowacją – mówi, że „dzisiaj sytuacja naszej gospodarki jest taka, że nie walczymy o każdego inwestora za każdą nawet tak bardzo wysoką cenę. Twierdzimy, że polski sektor motoryzacyjny i gospodarka ma na tyle atrakcyjne atuty, że nie musimy przepłacać, szczególnie przy lokalizacji inwestycji typu montownia”.  Ta i inne jego wypowiedzi wywołały ciekawy dwugłos. Profesor Stanisław Gomułka (bez linku). „Na dzisiejszej konferencji prasowej  argumentował Pan, że hinduski inwestor za swoją zgodę na budowę fabryki w Polsce o wartości 6 mld zł oczekiwał  wkładu z budżetu Polski około 1,5 mld zł. To żądanie uznał Pan za zbyt wygórowane; akceptacja takiego żądania oznaczałaby wg Pana stratę dla kraju. Nie sądzę aby miał Pan rację. Inwestor zapewne policzył podatek VAT i inne podatki, jakie wpłynęłyby do budżetu w trakcji realizacji projektu inwestycyjnego. Taki projekt generowałby import niewiele mniejszy niż wartość całej inwestycji, a 23 proc. od importu tego rodzaju to VAT. Zatem obciążenie budżetu netto byłoby prawdopodobnie bliskie zeru. Po uruchomieniu produkcji dochody do budżetu byłyby generowane przez import sporej zapewne części  komponentów oraz przez PIT i CIT w samej fabryce oraz w przedsiębiorstwach kooperujących z nią. Te potencjalne dochody to teraz strata dla budżetu, strata poważna”.

zegarZ kolei Ireneusz Jabłoński z Centrum Adama Smitha w wypowiedzi dla portalu wpolityce.pl: „Polska jest dużym krajem, a jako naród jesteśmy najbardziej przedsiębiorczy, jesteśmy najbardziej aktywnym narodem w Europie. Ekscytowanie się jedną, nawet miłą i prestiżową inicjatywą jest dowodem bardziej na kompleksy, a nie na rzeczywiste widzenie możliwości rozwoju gospodarczego. Rozwój gospodarczy Polski nie zależy od tej inwestycji, czy nawet od kilku podobnych inwestycji. Rozwój naszego kraju zależy od tego, jakie warunki w Polsce będą mieli mali i średni przedsiębiorcy. To oni są motorem. Pytanie, czy nasze państwo powinno dopłacać zamożnym krajom, które chcą tu inwestować. Mowa o setkach milionów złotych. Nie jest to racjonalna polityka, bowiem biedniejsi Polacy musieliby znów dopłacić do bogatszych krajów, by one zbudowały u nas swoją fabrykę”.

 

makroekonomia
pieniadze
rynki-finansowe
prasa
wkazniki
mobilna
wiadomosci
gielda
finanse-publiczne
zegar

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Mit przedsiębiorczego państwa

Kategoria: Trendy gospodarcze
Idąc tropem myślenia Mariany Mazzucato przedstawionym w ‘Przedsiębiorczym państwie’ uznać należy, że za moje liberalne poglądy, za mój libertarianizm i anarchokapitalizm, odpowiedzialne jest państwo.
Mit przedsiębiorczego państwa