W Paryżu początek szczytu klimatycznego

Dziś zaczynam od komentarza The Economist na temat polityki klimatycznej i rachunków Bjorna Lomborga wykazujących, ze dotychczasowa jest kompletnie nieskuteczna. Ponadto dziś warto przeczytać także o tym dlaczego Państwo Islamskie mimo bombardowań, może nadal wydobywać i sprzedawać ropę naftową, o kryzysowej Europie, o biskupie, który popiera łączenie firm energetycznych i kopalni węgla, oraz o tym ile w Polsce jest firm biotechnologicznych i nanotechnologicznych.
W Paryżu początek szczytu klimatycznego

wkaznikiW poniedziałek zaczyna się oficjalnie szczyt klimatyczny w Paryżu. To okładkowy temat The Economist z ostatniego piątku. Obok raportu na temat polityki klimatycznej magazyn publikuje komentarz redakcyjny, w którym namawia do spokojnego, jasnego myślenia na ten temat. The Economist zauważa, że już widać iż dotychczasowa polityka jest nieskuteczna. Mimo gigantycznych subsydiów do zielonych technologii – produkcji energii wiatrowej czy słonecznej – z węgla produkuje się 41 proc. energii elektrycznej i 29 proc. całej światowej energii. To najwyższy udział od co najmniej 40 lat. Tygodnik jest zwolennikiem podatku węglowego i wzywa do radykalnego zwiększenia nakładów na badania i rozwój technologii związanych z przeciwdziałaniem ociepleniu klimatycznemu oraz rozszerzenia zakresu badań m.in. jeśli chodzi o technologie nuklearne i geoinżynierię (technologie powstrzymujące energię słoneczna przed dotarciem do ziemi).

wywiadyBjorn Lomborg pisze, co oznaczają dla temperatury na świecie w roku 2100 do dziś złożone dobrowolne obietnice ograniczenia emisji CO2. Otóż zakładając, że deklaracje USA będą konsekwentnie realizowane przez cały wiek, wzrost temperatury ograniczony zostanie o 0,031 stopnia Celsjusza. Wpływ polityki Unii Europejskiej wyniesie 0,026 stopnia (program EU 20-20 czyli redukcja do 2020 utrzymana potem do końca stulecia) i 0,052 stopnia C jeśli zostanie zrealizowany cel unijny (Intended Nationally Determined Contrubution, czyli deklaracja unijna redukcji emisji o 40 proc. do 2030 roku w porównaniu z 1990 rokiem). Chiński program INDC wpłynie na zmniejszenie wzrostu temperatury o 0,048 stopnia. W sumie wszystkie polityki całego świata od wczesnych lat 2000 do 2030 roku, utrzymane do końca stulecia, zredukują globalny wzrost temperatury o ok. 0,17 stopnia w roku 2100.

gazociagJak wiadomo podstawą ekonomiczną Państwa Islamskiego jest wydobycie i sprzedaż ropy naftowej ze złóż we wschodniej Syrii i północnym Iraku. Pojawia się pytanie dlaczego bombardowania prowadzone od wielu miesięcy nie spowodowały zniszczenia tych instalacji i zlikwidowania źródła dochodów umożliwiających prowadzenie działalności terrorystycznej zamachy itd. Otóż jak ujawnił były zastępca dyrektora generalnego CIA stało się tak ponieważ USA nie chciały doprowadzić do… zanieczyszczenia środowiska.

autorzyEuropa – kontynent zanurzony w kryzysach. Za dużo się dzieje na raz – pisze Wolfgang Munchau – trzeba będzie założyć bazę danych. Munchau od niechcenia wylicza dziesięć kryzysów od kwestii uchodźców poczynając a na aferze Volkswagena kończąc. Jego cotygodniowy felieton w Financial Times zaczyna się od trzech oświadczeń złożonych w ubiegłem tygodniu. Angela Merkel powiedziała, że bez porozumienia w sprawie rozdziału uchodźców istnienie strefy i mechanizmu Schengen jest zagrożone. Premier Francji Valls powiedział, że nie Francja otwiera granic i już nie przyjmie żadnych uchodźców, a Jean Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej zapowiedział, że upadek Schengen oznacza upadek euro. Logiczny wniosek z tych trzech oświadczeń jest prosty: wspólna waluta zniknie. Oczywiście posterunki graniczne nie są największych zagrożeniem dla euro – pisze Munchau – ale Juncker ma rację: strefa Schengen i euro są najważniejszymi osiągnieciami Unii. Po analizie rada Munchaua jest taka: okopać się w obronie euro i poświęcić Schengen, jeśli będzie taka potrzeba. Ale to wymaga strategicznego myślenia. Jeśli liderzy europejscy nie wykażą się nim, mogą zaprzepaścić oba te osiągniecia.

energiaNawet śląski biskup Wiktor Skworc chce połączenia górnictwa z energetyką, ponieważ, jak mówi, skarb państwa jest „niewydolnym właścicielem kopalni”. Gazeta.pl cytuje jego homiliię podczas mszy w kościele pw. św. Barbary w Katowicach-Giszowcu. „Problemy w branży górniczej znacie lepiej niż ja – to kumulacja wieloletnich zaniechań i zaniedbań, także brak odwagi w działaniach mających na celu powiązanie górnictwa węglowego z energetyką. Uznania, że węgiel jest dla państwa strategicznym aktywem, zapisanym na trwale w planach bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju i w programach karbochemii”.

pracaNa drugim końcu Polski powoli umiera Stocznia Gdańsk. Bardzo obszerny tekst pokazujący m.in. jak manipulując rozwiązaniami prawno-finansowymi można udzielać wielosetmilionowej pomocy publicznej stoczniom, tak by nie podpaść Komisji Europejskiej. Po czym stocznie te i tak upadają.

zegarNa stronie Instytutu Sobieskiego znalazłem oryginalny komentarz dr Łukasza Zaborowskiego, który przekonuje, że w istocie konsumenci dotują hipermarkety. Fragment: „Jak zaopatrzenie ludności w dobra codziennego użytku odbywało się w mieście tradycyjnym, przed nastaniem ery hipermarketów? Otóż właściciel sklepu albo sam udawał się do składu hurtowego, albo przyjmował na miejscu dostawców danego rodzaju wyrobów. Dokonywał też wstępnego wyboru, oceny towarów, co jest trudną, a z punktu widzenia jego klienta sklepu bezcenną pracą – chroni go przed ryzykiem nabywania bubli. Dowóz dóbr do sklepu odbywał się za pomocą nielicznych pojazdów dostawczych.(..) W modelu hipermarketu jest inaczej. Sklep wielkopowierzchniowy utrzymuje niższe ceny, ponieważ jest de facto hurtownią, w której klienci zaopatrują się bezpośrednio. Z łańcucha rynkowego opisanego wyżej znika sklepikarz oraz dostawcy. Ale nie znika ich praca. Teraz wykonuje ją każdy klient hipermarketu. Nieodpłatnie. Klient sam poświęca czas na porównywanie kilkudziesięciu artykułów jednego rodzaju i sam ponosi ryzyko nabycia wyrobu trefnego. Traci czas, pieniądze i nerwy na dojazd”.

mobilnaGUS podał informacje o firmach zajmujących się biotechnologią i nanotechnologią czyli jednymi z najważniejszych nowych technologii. Działalność w dziedzinie biotechnologii prowadziło 126 przedsiębiorstw (2765 osób), w porównaniu z rokiem poprzednim ich liczba wzrosła o 3,3 proc.; w dziedzinie nanotechnologii było 66 przedsiębiorstw (922 pracowników), mniej o 7 proc. niż rok wcześniej). Nakłady wewnętrzne poniesione przez przedsiębiorstwa na działalność biotechnologiczną wyniosły 808,4 mln zł, tj. o 67,4 proc. więcej niż przed rokiem; na działalność w zakresie nanotechnologii wyniosły 471,7 mln zł i wzrosły dwukrotnie.

Trzy lata wcześniej w biotechnologii działało 90 przedsiębiorstw, a nakłady wewnętrzne wyniosły 486 mln złotych i były niższe o ponad jedną trzecią niż w 2011 roku. Przedsiębiorstw prowadzących działalność nanotechnologiczną było 48, nakłady wewnętrzne wyniosły ponad 160 mln zł.

wiadomosciDaily Shot pokazuje wykres wysokości wynagrodzeń nauczycieli na świecie na przykładzie nauczyciela w szkole średniej z dziesięcioletnim stażem (wykres jest w końcowej części codziennej porcji rysunków). Najwięcej zarabia w Luksemburgu 99 900 dol., potem w Niemczech 65 843 i Kanadzie 63 55. Najmniej w krajach wymienionych na wykresie – w Norwegii, niewiele ponad 44 tysiące. Przyjmując, że w Polsce zarabia 4 tysiące złotych brutto miesięcznie daje to niespełna 12 tysięcy dolarów rocznie. Różnica jest nadal ogromna i w części wynika z relatywnie niskiego obciążenia pracą nauczycieli w Polsce (na ten temat pisał m.in. FOR) oraz z utrzymywania słabego kursu złotego (z danych MFW wynika, że według siły nabywczej PKB w Polsce jest dwukrotnie wyższy per capita niż nominalny).

wkazniki
wywiady
gazociag
autorzy
energia
praca
zegar
mobilna
wiadomosci

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Polski rynek pracy w obliczu fali uchodźczej z Ukrainy

Kategoria: Analizy
Fala uchodźcza wywołana atakiem Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. przybrała rozmiary niespotykane w Europie od czasu II wojny światowej, a jej główny impet zaabsorbowany został przez Polskę.
Polski rynek pracy w obliczu fali uchodźczej z Ukrainy

Praca dla uchodźczyń z Ukrainy

Kategoria: Analizy
Czy gdyby rozpętana przez Rosję wojna z Ukrainą trwała dłużej niż góra dwa miesiące lub gdyby z hipotetycznych dziś powodów powrót uchodźców do Ojczyzny był niemożliwy przez np. najbliższy rok, to czy bylibyśmy w stanie zapewnić im w Polsce pracę? Trudne pytanie, ale trzeba spróbować na nie odpowiedzieć.
Praca dla uchodźczyń z Ukrainy

Krótkoterminowe trudności, długoterminowe szanse

Kategoria: Trendy gospodarcze
Napływ imigrantów z Ukrainy w czasie obecnej wojny krótkoterminowo powoduje trudności, natomiast w długim terminie jest szansą na uzupełnienie polskiego rynku pracy - mówi Obserwatorowi Finansowemu Beata Javorcik, Główna Ekonomistka EBOR.
Krótkoterminowe trudności, długoterminowe szanse