Nie tylko lodówki „Mińsk” i traktory „Biełarusy”
Jan CipiurMyślimy „Białoruś” i dwa skojarzenia naraz w głowie: pierwsze Łukaszenka, drugie Łukaszenko. Dwie różne litery na końcu, a różnica żadna. Dyktator z wąsem przesłonił cały dość duży przecież kraj i w efekcie wiemy o sąsiedzie tyle co nic. Dotyczy to również białoruskiej gospodarki.
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element