Chiny na skraju dewaluacji

Czy Chiny zdewaluują swoją walutę? To pytanie zadają sobie wszyscy – od Frankfurtu przez Sydney po Nowy Jork. Ekonomiści w Tokio, gdzie obecnie przebywam, twierdzą, że dewaluacja to kwestia najbliższych kilku miesięcy.
Chiny na skraju dewaluacji

(CC BY-NC Christina Castro)

Nowy raport opracowany przez Lombard Street Research tłumaczy, skąd biorą się takie przewidywania. Chińskie PKB będzie wkrótce rozwijać się będzie w niezwykle wolnym jak na ten kraj tempie poniżej 5 proc. rocznie. Inwestor Marc Faber uważa nawet, że PKB Chin spadnie do 4 proc. już końcem tego roku.

Oczywistym rozwiązaniem jest słabszy kurs wymiany walut, który wzmocniłby chiński eksport i dał prezydentowi Xi Jinpingowi trochę czasu na wprowadzenie koniecznych reform. Choć chińscy przywódcy nie mówią wprost o dewaluacji, wydaje się, że jest ona logicznym krokiem.

Cały komentarz na stronie Bloomberga.

(CC BY-NC Christina Castro)

Tagi


Artykuły powiązane

Chiny budują sieć portów strategicznie istotnych

Kategoria: Sektor niefinansowy
Firmy Państwa Środka co roku przejmują kontrolę nad kolejnymi terminalami kontenerowymi i portami morskimi na całym świecie. Te inwestycje mają znaczenie nie tylko ekonomiczne, ale i militarne. Tempo rozwoju Morskiego Jedwabnego Szlaku w ostatnich latach jednak spadło, bo amerykańska dyplomacja zaczęła działać.
Chiny budują sieć portów strategicznie istotnych

Widmo drugiej wojny handlowej między USA a Chinami

Kategoria: Polityka fiskalna
Skutki pierwszej wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami (w latach 2018–2020 ) oraz przekierowanie uwagi Amerykanów na ograniczenie rozwoju chińskiego sektora półprzewodników wpływają na międzynarodową współpracę gospodarczo-handlową.
Widmo drugiej wojny handlowej między USA a Chinami

Skąd i dokąd wiedzie droga Chin

Kategoria: Sektor niefinansowy
Siła Chin bierze się z ich gospodarki – takie panuje powszechne przekonanie. Tymczasem coraz częściej zauważamy, choć nie do końca, że dzisiejsze Państwo Środka to już drugie niekwestionowane mocarstwo globalne, po USA. A jeśli tak, to nie może się ograniczać tylko do gospodarki czy handlu lub być światową taśmą produkcyjną i źródłem łańcuchów dostaw. Chcąc dziś być (super)mocarstwem, nie można stronić od modernizacji, postępu, w tym w wysokich technologiach.
Skąd i dokąd wiedzie droga Chin