Ponownie obniżył się w grudniu Wskaźnik Rynku Pracy informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia, co zapowiada stopniową poprawę na rynku pracy i spadek bezrobocia – informuje Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.
Stopa bezrobocia rejestrowanego po wyeliminowaniu czynników sezonowych spadła już do poziomu 11,7 proc. wobec ponad 13 proc. przed rokiem. W najbliższych miesiącach na rynek pracy niekorzystne będą jednak oddziaływały czynniki sezonowe.
– Trwałej poprawie nie sprzyjają dominujące od dłuższego czasu tendencje stagnacyjne w polskiej gospodarce, słabe perspektywy wzrostu w krajach UE oraz negatywny wpływ sytuacji politycznej. Ponadto, zmiany na rynku pracy zachodzą zwykle z pewnym opóźnieniem w stosunku do zmian ogólnej aktywności gospodarki. Stąd poprawa na rynku pracy nie nastąpi w 2015 r. ani szybko, ani gwałtownie – komentuje wynik Maria Drozdowicz.
Spośród wszystkich składowych wskaźnika tylko jedna oddziaływała w grudniu 2014 r. w kierunku jego wzrostu, a tym samym na rzecz pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Były to oczekiwania przedsiębiorców co do kształtowania się wielkości zatrudnienia w przedsiębiorstwach przemysłowych. Pozostałe 7 zmiennych prognozuje spadek wskaźnika, a tym samym niższą stopę bezrobocia.
Ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym był w listopadzie oceniany pozytywnie, zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym. Optymistyczne oceny były formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw odnośnie ogólnej sytuacji gospodarczej kraju. Nie miało to jednak znaczącego przełożenia na formułowane prognozy na temat wielkości zatrudnienia. O ile wczesną jesienią 2014 r. nieznacznie przeważała liczba firm planujących wzrost zatrudnienia, nad tymi przewidującymi redukcję etatów, to w listopadzie dominowały prognozy wskazujące na konieczność zmniejszenia liczby zatrudnionych.
– Różnica pomiędzy tymi dwiema grupami już od dłuższego czasu jest niewielka i oscyluje wokół zera, co może sugerować, że nowe miejsca pracy będą powstawały bardzo powoli – ocenia Drozdowicz.
Spadek zatrudnienia spodziewany jest przede wszystkim w jednostkach małych i średnich. W przedsiębiorstwach dużych (o liczbie pracujących powyżej 250 osób) prognozowany jest niewielki wzrost zatrudnienia. W ujęciu branżowym największy wzrost zatrudnienia przewidywany jest przy wytwarzaniu i przetwarzaniu koksu i produktów rafinacji ropy naftowej. Spadek liczby zatrudnionych zakładany jest głównie przez producentów odzieży, producentów metali oraz producentów wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.
Wielkość podstawowych strumieni pracowników, tj. napływających do grupy bezrobotnych i wychodzących z niej, uległa nieznacznemu zmniejszeniu w ujęciu miesięcznym. Pracę znalazło o 5 tys. mniej osób niż w październiku. Z drugiej strony, w urzędach pracy zarejestrowało się o blisko 3 tys. mniej bezrobotnych niż w poprzednim miesiącu.
W ujęciu rocznym zmiany mają bardziej różnorodny charakter. Wielkość odpływu z bezrobocia do zatrudnienia właściwie nie uległa zmianie w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Liczba nowych bezrobotnych była o blisko 7 proc. mniejsza w porównaniu do listopada 2013 roku.
Liczba nowych ofert zatrudnienia zmalała o niespełna 2 proc. w porównaniu do października 2014 r. Do urzędów pracy skierowano o około 2 tys. mniej ofert pracy. Nie mniej jednak, absolutna wielkość omawianego strumienia od września utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie w porównaniu do pierwszej połowy 2014 roku.
W ostatnich trzech miesiącach wielkość napływu nowych miejsc pracy była o około 20 proc. wyższa. Szanse znalezienia zatrudnienia są również znacząco większe w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. W porównaniu do listopada 2013 roku strumień wolnych miejsc pracy wzrósł o ponad 30 proc.. Na ogólny wzrost szans zatrudnienia wskazują również dane Barometru Ofert Pracy. W listopadzie 2014 r. liczba publikowanych w internecie ofert pracy znacząco wzrosła. Pozytywne zmiany odnotowywane są od początku 2014 roku.
Ogólna poprawa sytuacji na rynku pracy znajduje swoje odzwierciedlenie w strukturze zasobu bezrobotnych. Spadek liczby bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy, poza jednorazową korektą odnotowaną w sierpniu 2014 r., utrzymuje się nieprzerwanie od października 2013 roku. W listopadzie ta część zasobu bezrobotnych zmalała o 1,5 proc., a jej wielkość absolutna spadła poniżej 100 tys. osób, co ostatni raz odnotowano w styczniu 2013 roku.
Najnowsze dane (za wrzesień 2014 r.) pokazują, iż całkowita kwota wypłaconych świadczeń dla bezrobotnych ponownie nie uległa zmianie w ujęciu miesięcznym.
Wzrosła liczba bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Zmiany dotyczą wszystkich osób spełniających odpowiednie kryteria ustawowe: długotrwale bezrobotnych, powyżej 50 roku życia, do 25 roku życia, bez kwalifikacji zawodowych, samotnie wychowujących dziecko oraz niepełnosprawnych.
Średni tygodniowy czas pracy w III kwartale 2014 r. nie zmienił się istotnie w stosunku do tego sprzed kwartału i nadal kształtuje się na poziomie około 40 godzin tygodniowo. Jest on nieznacznie niższy od tego z III kwartału 2013. Niewielkie zmiany obserwowane są od końca 2012 roku. Dane historyczne wskazują, że przedsiębiorstwa dysponują jeszcze możliwościami wydłużania czasu pracy bez konieczności zwiększania liczby pracujących.
OF