Merkel chce ubiegać się po raz czwarty o fotel kanclerza

Angela Merkel zapowiedziała w niedzielę na posiedzeniu prezydium swojej partii CDU, że w wyborach do Bundestagu w 2017 roku chce ubiegać się po raz czwarty o fotel kanclerza Niemiec. Zamierza też pozostać szefową partii.

O deklaracji Merkel złożonej na zamkniętym dla prasy posiedzeniu prezydium CDU poinformowały źródła w partii. Jej konferencja prasowa po obradach gremiów kierowniczych Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), na której ma oficjalnie ogłosić swoją decyzję, odbędzie się o godz. 19 w Berlinie.

62-letnia Merkel stoi na czele CDU od 2000 roku, a od 2005 roku jest kanclerzem Niemiec.

Wybory na szefa CDU odbędą się na początku grudnia na zjeździe CDU w Essen.

Szefowa niemieckiego rządu zwlekała od miesięcy – pomimo nacisków ze strony partyjnych sojuszników i mediów – z podjęciem decyzji, powtarzając, że ogłosi ją „w stosownym czasie”.

Prezydent USA Barack Obama podczas pożegnalnej wizyty w Berlinie w czwartek nie szczędził słów uznania dla Merkel. „Spoglądając na osiem minionych lat, nie widzę na światowej scenie politycznej bardziej wytrwałej i solidnej partnerki (niż Merkel)” – powiedział Obama po niemal dwugodzinnym spotkaniu z Merkel w urzędzie kanclerskim w Berlinie. „Dziękuję za jej przyjaźń, za umiejętności przywódcze i za sojusz” – podkreślił prezydent.

Obama dziękował Merkel za „kompleksowe i humanitarne” rozwiązanie kryzysu migracyjnego. Niemiecka kanclerz okazała jego zdaniem „umiar i współczucie”, ale też „siłę i zdecydowanie”. Prezydent USA powiedział, że gdyby był Niemcem, poparłby w wyborach właśnie ją.

Merkel była przez wiele lat niekwestionowanym liderem w Niemczech i w Europie. Kontrowersyjna polityka wobec imigrantów prowadzona przez rząd od zeszłego roku doprowadziła jednak do wyraźnego spadku poparcia zarówno dla niej, jak i dla CDU. Nadal jednak brak jest – zarówno w jej własnej partii, jak i w opozycji – polityka, który mógłby zagrozić jej pozycji. Partie chadeckie CDU i CSU wyprzedzają aktualnego koalicjanta, a w przyszłej kampanii wyborczej największego konkurenta – SPD o 10 punktów procentowych. W bezpośrednim porównaniu Merkel bije na głowę szefa SPD Sigmara Gabriela.

Jeżeli Merkel wygra na jesieni 2017 roku wybory parlamentarne i zostanie po raz czwarty kanclerzem, ma wówczas szanse na prześcignięcie Helmuta Kohla, który przez 16 lat kierował niemieckim rządem.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ ksaj/ pro/ dan/


Tagi


Artykuły powiązane

Zmiana na niemieckiej scenie politycznej

Kategoria: Analizy
Możliwy scenariusz dający wygraną partii CDU/CSU, która utworzy koalicję z SPD, może dać Niemcom liczne korzyści w postaci przeprowadzonych koniecznych dla gospodarki reform (m.in. reformy polityki fiskalnej) oraz poprawę relacji ze Stanami Zjednoczonymi.
Zmiana na niemieckiej scenie politycznej

Konsekwencje wyborów do Europarlamentu we Francji

Kategoria: Instytucje finansowe
Decyzja prezydenta Francji o rozwiązaniu francuskiego Zgromadzenia Narodowego zaskoczyła rynki finansowe i podwyższyła ryzyko polityczne w Europie. Francuskie aktywa finansowe doświadczyły gwałtownej wyprzedaży i rentowność obligacji 10Y wzrosła do najwyższego poziomu od listopada 2023 r. Spread pomiędzy 10-letnimi francuskimi a niemieckimi obligacjami rządowymi znalazł się przejściowo na najwyższych poziomach od 2012 r., tj. od kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.
Konsekwencje wyborów do Europarlamentu we Francji

Spadek eksportu do Niemiec zatrzymuje eksportową ekspansję Polski

Kategoria: Analizy
Statystyki handlu zagranicznego wskazują na istotne obniżenie wartości polskiego eksportu do Niemiec w 2024 r. Zmiany eksportu w ostatnich latach, jak i w poszczególnych kategoriach towarów mogą wskazywać, że ten spadek ma charakter strukturalny i nie wynika tylko z wahań koniunktury. Gdy weźmiemy pod uwagę duże znaczenie Niemiec w polskim eksporcie, perspektywy dla naszego wywozu stają się raczej niekorzystne.
Spadek eksportu do Niemiec zatrzymuje eksportową ekspansję Polski