Globalny wyścig regulacyjny w zakresie AI
Kategoria: Innowacje w biznesie
Dr nauk ekonomicznych w zakresie ekonomii i finansów; dziennikarz i publicysta.
więcej publikacji autora Marcin Jendrzejczak(©Getty Images)
Nie dziwi zatem, że coraz więcej firm wdraża zmiany organizacyjne, by realnie wykorzystać potencjał AI. Według raportu McKinsey „The state of AI: How organizations are rewiring to capture value”, przedsiębiorstwa modyfikują procesy pracy i powierzają nadzór nad sztuczną inteligencją menedżerom najwyższego szczebla.
Liderami są duże firmy (z obrotami powyżej 500 mln dol.), adaptujące się szybciej niż mniejsze podmioty. Niektórzy eksperci porównują rozkwit sztucznej inteligencji w przedsiębiorstwach do transformacji, jaką przyniósł rozwój internetu.
„Kilka dekad temu niektóre firmy, które stworzyły platformy, modele e-commerce i inne biznesy oparte na internecie, do dziś zajmują pozycję dominującą. Spodziewamy się podobnego scenariusza z AI” – prognozuje PwC w raporcie „Prognozy dotyczące sztucznej inteligencji w biznesie w 2025 r.”.
Szybkie wdrażanie AI w przedsiębiorstwach nie oznacza jednak braku pracy dla ludzi. W innowacyjnych organizacjach przyszłości to właśnie człowiekowi przypadnie rola kuratora i przewodnika sztucznej inteligencji. Chodzi o nadzór, koordynację i współpracę przy bardziej złożonych wyzwaniach. Do tego jednak potrzebna jest transformacja mentalności – przejście od postrzegania AI nie jako zagrożenie, lecz jako innowacyjny potencjał.
Samo wdrożenie sztucznej inteligencji to za mało. Pytanie nie brzmi więc „czy warto mieć AI?”, ale „jak z niej korzystać?”, co wynika z analizy Ricardo Costy Climenta, Darka M. Haftora, Marcina W. Staniewskiego na łamach „Journal of Innovation & Knowledge”.
Właściwe wykorzystanie AI pomaga firmom działać szybciej, sprawniej i mądrzej. W rękach dobrze zarządzanych organizacji staje się ona narzędziem realnej przewagi. Pokazują to liczne przykłady zastosowania sztucznej inteligencji w czołowych firmach świata.
Od obsługi klienta po cyberbezpieczeństwo
Sztuczna inteligencja zmienia oblicze obsługi klienta – pozwala firmom odpowiadać na pytania przez całą dobę. Dzięki chatbotom opartym na AI konsumenci mogą samodzielnie i szybko rozwiązać proste problemy, bez angażowania konsultanta. W efekcie pracownicy obsługi konsumenta skupiają się na bardziej złożonych sprawach, co zauważają analitycy IBM.
Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji coraz częściej wspierają też bezpieczeństwo cyfrowe – pomagają wykrywać nietypowe działania w sieci, zapobiegać oszustwom i chronić dane przed wyciekiem. Dzięki uczeniu głębokiemu systemy AI potrafią analizować ogromne zbiory danych i wykrywać sygnały mogące świadczyć o ataku. A oszczędności – dzięki temu – idą w miliony dolarów.
Sztucznie inteligentny handel i logistyka
Handel również korzysta z AI. Dla przykładu, amerykański potentat sprzedaży detalicznej Walmart wykorzystuje sztuczną inteligencję do prognozowanie popytu i zarządzania zapasami magazynowymi.
Zapewnia to stałą dostępność produktów i chroni od przetrzymywania nadmiarowych zapasów. Oparte na sztucznej inteligencji modele prognostyczne analizują dane historyczne, sezonowość i aktualne trendy, by precyzyjnie ocenić potrzeby magazynowe. AI wspiera także politykę cenową – ustala optymalne ceny, uwzględniając działania konkurencji, zmiany rynkowe i wrażliwość klientów na koszty.
Ponadto amerykański gigant sieci supermarketów, wykorzystując AI, zbudował m.in. nową wersję asystenta klienta, rozpoznającą użytkownika i podejmującą konkretne działania – m.in. wyszukiwanie zamówień czy obsługę zwrotów.
Firma dąży także do personalizacji strony głównej sklepu, by była ona unikalna dla każdego użytkownika.
Również DHL stosuje sztuczną inteligencję. W logistyce ekspresowej roboty sortujące oparte na AI to prawdziwy przełom. Niemiecki potentat we współpracy z innym przedsiębiorstwem wdrożył DHLBoty – autonomiczne roboty zdolne do obsługi ponad tysiąca małych przesyłek na godzinę z dokładnością sięgającą 99 proc.
Nowe technologie a rekrutacja i sprawy prawne
Sztuczna inteligencja znajduje zastosowanie również przy rekrutacji. Dla przykładu, brytyjski Unilever, jeden z największych graczy w branży dóbr konsumenckich, jeszcze niedawno zmagał się z przestarzałym procesem wyboru kandydatów do pracy. Oparty był na długich procedurach, rozmowach telefonicznych i żmudnej selekcji przez dział zasobów ludzkich.
Przejrzenie 250 tys. aplikacji i zatrudnienie 800 osób potrafiło zająć nawet pół roku. Aby usprawnić ten proces, firma wdrożyła rozwiązanie oparte na sztucznej inteligencji, wykorzystujące analizę nagrań wideo z rozmów rekrutacyjnych. Kandydaci odpowiadają na pytania przed kamerą, a algorytmy – na podstawie ich wypowiedzi i zgodności z wymaganymi kompetencjami – oceniają przydatność na dane stanowisko. Pozwoliło to zaoszczędzić rocznie dziesiątki tysięcy godzin pracy oraz milion funtów.
Sztuczna inteligencja znajduje ponadto coraz szersze zastosowanie w sektorze bankowym. Dobrym przykładem tego jest choćby wdrożenie przez JPMorgan Chase platformy COIN (Contract Intelligence), automatycznie analizującej dokumenty prawne – w tym umowy kredytowe – i wyodrębniającej z nich najważniejsze informacje.
Dzięki temu bank radykalnie ograniczył nakład pracy związany z analizą dokumentów.
AI w marketingu – problemy Coca-Coli
Nie każdy przypadek wykorzystania AI kończy się jednak sukcesem. Przykładem jest Coca-Cola, która w 2024 r. zdecydowała się na odważny eksperyment: po raz pierwszy w historii bożonarodzeniowy spot z legendarną ciężarówką powstał za pomocą sztucznej inteligencji. Firma stworzyła przy użyciu AI nową wersję klasycznej reklamy z 1995 r. (kojarzonej przez miliony ludzi na całym globie jako początek świąt).
Coca-Cola, która powierzyła swą legendarną świąteczną reklamę algorytmowi, spotkała się z krytyką za „wyjałowienie emocji”. I trudno się dziwić, bowiem AI to narzędzie, a nie substytut ludzkiej wrażliwości. Kulturowy kontekst i pamięć zbiorowa nie poddają się rządom algorytmów.
Sztuczna inteligencja a wnioski dla mniejszych firm
Przykłady Unilevera, DHL czy Coca-Coli mogą wydawać się odległe – to globalne marki z własnymi modelami AI i milionowymi budżetami. Ale to właśnie one wyznaczają nowe trendy dla setek firm rodzinnych czy początkujących przedsiębiorców.
Algorytmy mogą wspierać rekrutację nie tylko w Unileverze, ale także w małej firmie. Program sortujący paczki w centrach DHL ma swój odpowiednik w prostych narzędziach do zarządzania wysyłkami w lokalnym e-sklepie. Generatywna sztuczna inteligencja tworząca reklamy dla Coca-Coli, może równie dobrze pomóc niewielkiej firmie w zaprojektowaniu szyldu reklamowego czy prostej strony internetowej. AI staje się już codziennością również w mniejszych firmach. Dziś zasadnicze pytanie nie brzmi: „czy mnie na to stać?”, lecz: „czy stać mnie na to, by dalej działać bez tego?”
Każdego dnia, także w mniejszych przedsiębiorstwach, AI automatycznie skanuje i porządkuje faktury oraz generuje raporty finansowe, oszczędzając czas i zmniejszając ryzyko błędów. Jej umiejętności obejmują również sprawne monitorowanie trendów rynkowych, analizę cen konkurencji oraz śledzenie zachowania użytkowników w internecie. Sztuczna inteligencja analizuje, w jakie linki klikają ludzie, czyli co kupują i czego szukają na stronach. Pozwala to na dobranie ofert idealnie dopasowanych do preferencji konsumenta. I zwiększenie sprzedaży.
Ponadto systemy oparte na AI służą także zarządzaniu kryzysowemu. Sztuczna inteligencja potrafi bowiem szybko wychwytywać opinie i komentarze klientów w mediach społecznościowych czy serwisach opiniotwórczych, pozwalając firmie reagować, zanim drobny problem zamieni się w poważny kryzys.
Dla wielu przedsiębiorstw AI nie jest już opcją, lecz nowym narzędziem codziennego działania – równie oczywistym jak komputer czy księgowość online. Bez niego osiągnięcie przewagi konkurencyjnej, a nawet przetrwanie w biznesie wkrótce stanie się niemożliwe.