Rubel w dół, a Rosjanie ziewają

Można byłoby oczekiwać, że gdy wartość rubla spadnie o 40 proc. względem dolara, z czego 14 pp. spadku będzie miało miejsce w ciągu ostatniego miesiąca, to w Rosji wybuchnie panika. Nic z tych rzeczy.
Rubel w dół, a Rosjanie ziewają

(CC BY-NC Alexey Kljatov)

Gdy oczekujesz paniki, łatwo wybiórczo traktować rzeczywistość tak, by dopasować ją do tych oczekiwań. Szukasz zamkniętych sklepów i restauracji, kolejek za żywnością, której nagle brakuje, bankomatów, które nie wydają pieniędzy. Widzisz np. że w Rosji spada sprzedaż ubrań – w pierwszym pół roczu spadła o 7-8 proc. Widzisz, że Mexx, marka modowa mająca 100 sklepów w Rosji, bankrutuje, wskazując, że przyczyną jest osłabienie rubla.

Ale… tak naprawdę w Moskie biznes odbywa się tak, jak zawsze. Nie ma runu na banki, opuszczonych galerii handlowych i oznak, że konsumenci wstrzymali konsumpcję. Nie ma żadnej gorączki. Chyba, że gorączka zakupów w salonach samochodowych, gdyż wzrosła sprzedaż luksusowych aut.

Cały komentarz na stronie Bloomberga.

(CC BY-NC Alexey Kljatov)

Tagi