Autor: Tomasz Świderek

Dziennikarz specjalizujący się w tematach szeroko rozumianej branży telekomunikacyjnej i nowych technologii.

więcej publikacji autora Tomasz Świderek

Nadmiernie ryzykujący zarządzający jeżdżą ferrari

Zarządzający funduszami typu hedge, którzy jeżdżą sportowymi autami, mają skłonność do ponoszenia wyższego ryzyka inwestycyjnego niż ci, którzy korzystają z samochodów rodzinnych – twierdzą Yan Lu, Sugata Ray i Melvyn Teo w artykule „Sensation Seeking, Sports Cars, and Hedge Funds”.
Nadmiernie ryzykujący zarządzający jeżdżą ferrari

(CC0 Pixabay)

Yan Lu z University of Central Florida, Sugata Ray z University of Florida i Melvyn Teo z Singapore Management University doszli do tych wniosków, analizując wyniki działających w USA funduszy typu hedge i porównując je z informacjami o tym, jakiego auta na co dzień używa zarządzający funduszem. W swej pracy przypominają, że według neurologów zyski z inwestycji finansowych stymulują te same obszary mózgu (czyli układ nagrody) co kokaina.

Według autorów artykułu zarządzający funduszami, którzy jeżdżą sportowymi autami częściej kupują i sprzedają akcje, są bardziej aktywni w handlu oraz częściej niż inni stosują niekonwencjonalne strategie. Bardziej niż inni zarządzający są skłonni do kupowania akcji spółek niewchodzących w skład indeksu S&P 500. Podejmowanie wyższego ryzyka nie przekłada się jednak na osiągane wyniki netto z inwestycji. Autorzy artykułu nie wykluczają też, że właściciele sportowych aut są bardziej pewni siebie niż pozostali menedżerowie funduszy.

Z prowadzonych na potrzeby artykułu analiz można się dowiedzieć, że wyniki zarządzających, którzy są właścicielami sportowych aut, charakteryzują się wyższą zmiennością niż pozostałych menedżerów funduszy. Zmienność w skali roku jest wyższa o 1,8 pkt proc., czyli o 16,61 proc. Ci zarządzających, którzy mają rodzinne lub inne uznawane za bezpieczne samochody, w swych wynikach zarządzania mają mniejszą zmienność niż pozostali menedżerowie.

Można więc powiedzieć, że jeśli ktoś chce unikać nadmiernego ryzyka, to powinien zmienić fundusz, gdy dowie się, że zarządzający kupuje ferrari.

>>link do artykułu

(CC0 Pixabay)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Inwestowanie zrównoważone – wielkie kłamstwo czy nadzieja na lepsze jutro

Kategoria: Analizy
W ostatniej dekadzie w przestrzeni finansowej coraz częściej zaczęły się pojawiać hasła związane ze zrównoważonym inwestowaniem, czynnikami ESG czy Zielonym Ładem. Obecnie każdy jest ekspertem w zakresie społecznie odpowiedzialnego inwestowania, a pojawiające się co chwila nowe regulacje wymuszają na decydentach określone działania w tym zakresie. To co kiedyś wydawało się zachętą do wprowadzania dobrych praktyk w zakresie ochrony środowiska naturalnego czy poprawy jakości relacji z pracownikami i akcjonariuszami aktualnie stało się wymogiem legislacyjnym.
Inwestowanie zrównoważone – wielkie kłamstwo czy nadzieja na lepsze jutro

Jak zwalczać nieprawidłowości na rynku funduszy inwestycyjnych

Kategoria: Instytucje finansowe
Nieefektywność nadzoru prowadzi do występowania nieprawidłowości i nadużyć na rynku funduszy inwestycyjnych w Polsce – taką sensacyjną tezę stawiają autorzy monografii „Nieprawidłowości i nadużycia na rynku funduszy inwestycyjnych”.
Jak zwalczać nieprawidłowości na rynku funduszy inwestycyjnych

Kiedy modele ryzyka ulegają halucynacjom

Kategoria: Instytucje finansowe
Zjawisko halucynacji w modelach ryzyka zdarza się, kiedy wymusza się na nich prognozowanie prawdopodobieństwa wystąpienia ekstremalnych zdarzeń w przypadkach, w których nie trenowano takich modeli pod kątem takich ekstremalnych wyników. Zdarza się to zaskakująco często w takich zastosowaniach jak regulacje finansowe, fundusze emerytalne, reasekuracja, a także powstrzymywanie szoków rynkowych i kryzysów finansowych.
Kiedy modele ryzyka ulegają halucynacjom