Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
"Trading floor" banku inwestycyjnego Lloyd's w Londynie (CC BY-NC-ND theboybg)
Czy większa liczba kobiet na giełdowych parkietach może być katalizatorem reformy dla toksycznej kultury współczesnych finansów? To jedna z bardziej intrygujących sugestii, które wysunęła w Wielkiej Brytanii Parlamentarna Komisja ds. Standardów w Bankowości.
Nie należy przy tym jednak zapominać, ze wiele kobiet nie chce pracować w kulturze korporacyjnej, która obecnie dominuje w świecie finansów.
Zachęcanie kobiet do pracy w bankach oznaczałoby po prostu, że banki będą poszukiwać takich, które do tej zepsutej kultury pasują. Te kobiety będą tak samo zepsute jak mężczyźni.
Prawdziwy problem z finansami to nie fakt, że jest w nich zbyt wielu mężczyzn, a fakt, że wciąż pełno w nich ludzi, którzy osiągnęli sukces w warunkach tej zepsutej kultury.
>>Cały komentarz na stronie Independent
k.nedz.