Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Oficjalna inauguracja African Continental Free Trade Area czyli AfCFTA nastąpi 7 lipca na nadzwyczajnym szczycie Unii Afrykańskiej w Niamey w Nigrze. Sygnatariuszami umowy są 52 spośrod 55 państw członkowskich Unii Afrykańskiej, przy czym 24 kraje złożyły już dokumenty ratyfikacyjne – piszą analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Wśród 3 krajów, które nie podpisały porozumienia, znajduje się jednak Nigeria – największa z gospodarek afrykańskich. Pozostałe to Benin i Erytrea.
Negatywne stanowisko rządu nigeryjskiego wiąże się z postawą tamtejszego biznesu i związków zawodowych.
Celem AfCFTA jest utworzenie jednolitego kontynentalnego rynku towarów i usług, ze swobodnym przepływem pracowników i inwestycji. Likwidacja barier w dostępie do rynków może przyczynić się do intensyfikacji – dość słabej jak dotąd – współpracy gospodarczej między krajami afrykańskimi.
W 2017 r. wartość eksportu wewnątrzafrykańskiego wynosiła 66,5 mld USD i stanowiła zaledwie 19,5 proc. ogólnego eksportu krajów Afryki. Dla porównania, odpowiednie proporcje wynoszą aż 69 proc. w Europie i 59 proc. w Azji.
Według analizy opublikowanej przez IMF, AfCFTA może wyzwolić potencjał rozwojowy Afryki i przez nawiązywanie regionalnych łańcuchów wartości doprowadzić do powstania zintegrowanej z gospodarką światową „Fabryki Afryka”, na wzór kontynentalnych „fabryk” funkcjonujących obecnie w Europie, Ameryce Północnej i Azji.
Badania modelowe przeprowadzone przez UNCTAD wskazują, że długookresowym efektem całkowitego zniesienia ceł w handlu między krajami Afryki byłoby zwiększenie eksportu wewnątrzafrykańskiego o jedną trzecią i redukcja o połowę deficytu handlowego Afryki. Produkt krajowy brutto i zatrudnienie na kontynencie wzrosłyby odpowiednio o 0,97 proc. i 1,17 proc.
Rynki afrykańskie nie budziły dotychczas znaczącego zainteresowania naszych eksporterów. W 2018 r. polski eksport do Afryki wynosił tylko 2,8 mld USD (1,1 proc. eksportu ogółem), przy czym dwie trzecie jego wartości przypadało na zaledwie cztery kraje z północnego i południowego krańca kontynentu: RPA (z udziałem 28 proc.), Algierię (13,6 proc.), Maroko (13,2 proc.) i Egipt (11,5 proc.).
Ewentualny impuls rozwojowy dla gospodarek afrykańskich w następstwie wejścia w życie umowy AfCFTA mógłby stworzyć dodatkowe szanse współpracy, również dla polskich przedsiębiorców – czytamy w raporcie PIE.
Oprac. DR