Powódź i paradoks PKB

Czy powódź zwiększa naszą zamożność?

Każdy „normalny” człowiek popukałby się w głowę, zamiast odpowiadać na wyżej postawione pytanie. Przecież woda niszczy często dobytek całego życia wielu ludzi. Zniszczone zostały drogi, mosty, wały i wiele innych składników infrastruktury. Jak można w ogóle stawiać powyższe pytanie?

Tak zareagowałby „normalny” człowiek, ale niekoniecznie ekonomista. Ekonomista bowiem posługuje się w swojej ocenie sytuacji parametrami i wskaźnikami, które próbują opisać rzeczywistość gospodarczą. Jednym z najczęściej używanych i nadużywanych wskaźników jest produkt krajowy brutto – PKB.

Kilkakrotnie już na ten temat pisałem, ale temat jest szeroki, jak (nomen omen) rzeka. PKB jest wskaźnikiem powszechnie używanym do mierzenia poziomu rozwoju gospodarczego danego kraju. Posługujemy się nim, oceniając politykę gospodarczą, używamy go do porównań miedzy krajami, cieszymy się lub martwimy jego wzrostem lub spadkiem. Często jest on więc utożsamiany z poziomem zamożności danego państwa. I tu tkwi pułapka.

PKB jest wskaźnikiem mierzącym, jaką wartość dóbr i usług wytwarzamy na terenie danego kraju w określonym czasie. Nic nam nie mówi jednak o ilości i wartości dóbr, które posiadamy, bo uzyskaliśmy je wcześniej lub z jakiegoś powodu straciliśmy.

Powódź może przyczynić się do wzrostu PKB. Szacunki w Polsce mówią o 0,3 punktu procentowego. Jest to bardzo często obserwowany efekt mobilizacji gospodarki po klęskach ją niszczących. Trzeba szybko odbudować zniszczoną infrastrukturę, wyremontować domy, zakupić do nich meble itd. Te działania spowodują, że wartość wytworzonych dóbr i usług wzrośnie.

Należy jednak w tym kontekście wyraźnie podkreślić dwie rzeczy:

  1. Odbudowując zniszczony most, możemy nie być w stanie zbudować gdzie indziej nowego mostu. Nastąpi więc częściowo efekt przesunięcia zasobów, który gospodarce nic nie da.
  2. Odbudowa zniszczonych rzeczy nie zwiększa naszego stanu posiadania, a więc poczucia zamożności. To jest tylko odtworzenie tego, co już mieliśmy, na co należy poświęcić zasoby, które moglibyśmy wykorzystać na rozwój naszego dobrobytu.

Pamiętajmy więc, że PKB nie jest wskaźnikiem zamożności i dobrobytu. Jest jedynie wskaźnikiem pokazującym wielkość zrealizowanej produkcji. Powódź może zwiększyć wielkość PKB, ale bynajmniej nie zwiększa naszej zamożności.


Tagi


Artykuły powiązane

Długoterminowe skutki powodzi dla gospodarek

Kategoria: Sektor niefinansowy
Powodzie wyrządzają szkody zarówno materialne, jak i niematerialne. Zniszczone budynki i uszkodzone drogi to jedno, ale pojawia się też ich negatywny wpływ na zdrowie publiczne czy poziom nierówności.
Długoterminowe skutki powodzi dla gospodarek

Znaczenie powiązań handlowych Polski z gospodarką niemiecką

Kategoria: Analizy
Niemcy, jak wynika ze standardowych statystyk handlowych, są najważniejszym partnerem handlowym Polski. Statystyki te nie są jednak wystarczające do kompleksowej oceny roli powiązań handlowych dla gospodarki w czasach międzynarodowej fragmentaryzacji produkcji i rozwiniętych globalnych sieci podaży.
Znaczenie powiązań handlowych Polski z gospodarką niemiecką

Jak porównywać bogactwo państw i społeczeństw

Kategoria: Trendy gospodarcze
Porównania międzynarodowe niektórych wielkości ekonomicznych, zwłaszcza bogactwa, są trudnym zadaniem dla statystyków i analityków. Podejmowanie takich przedsięwzięć narażone jest na liczne problemy metodologiczne wynikające przede wszystkim z braku powszechnie akceptowanych obiektywnych mierników.
Jak porównywać bogactwo państw i społeczeństw