Przełom roku korzystny dla gospodarki

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury, informujący z wyprzedzeniem o tendencjach w gospodarce w styczniu 2018 r. wzrósł o 1,5 pkt. Przełomowi roku towarzyszyły najsilniejsze jednorazowe wzrosty wskaźnika w ciągu dwunastu miesięcy, głównie dzięki poprawie wydajności pracy w przemyśle przetwórczym i lepszej sytuacji finansowej firm.
Przełom roku korzystny dla gospodarki

(źródło: BIEC)

Spośród ośmiu składowych wskaźnika w styczniu 2018 r. cztery uległy poprawie w porównaniu z sytuacją sprzed miesiąca, dwie nie zmieniły się, zaś dwie uległy pogorszeniu – wylicza w swoim raporcie Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

Do wzrostu wskaźnika w największym stopniu przyczyniła się znacząca poprawa wydajności pracy w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Zjawisko to charakterystyczne jest dla miesięcy końca każdego roku i wynika z mniejszej liczby dni roboczych a nieco wyższej produkcji przeznaczanej na poczet świątecznych zakupów. Abstrahując od tej jednorazowej poprawy, w dłuższym okresie, tj. od końca roku wcześniejszego, wydajność pracy pogarszała się. Liczba pracujących rośnie, wynagrodzenia również, nie poprawia się natomiast w sposób istotny wyposażenie techniczne pracowników, co wynika z ciągle ujemnej dynamiki inwestycji.

Kolejna składowa, która istotnie przyczyniła się do wzrostu wskaźnika, to oceny menedżerów nt. sytuacji finansowej w zarządzanych przez nich firmach. Najlepiej oceniają stan swych finansów menadżerowie dużych firm, zatrudniających powyżej 250 pracowników. W tej grupie odnotowano w ostatnich badaniach kilkuprocentową przewagę odpowiedzi stwierdzających poprawę finansów nad odsetkiem menadżerów wskazujących na jej pogorszenie. W grupie przedsiębiorstw najmniejszych oraz średnich w dalszym ciągu dominuje przewaga menadżerów wskazujących na pogarszający się stan finansów.

W ślad za lepszą sytuacją finansową w firmach, poprawiły się również oceny menedżerów na temat ogólnej sytuacji gospodarczej. Obecnie przewaga menadżerów uznających, że sytuacja gospodarcza zmierza w dobrym kierunku nad tymi, którzy uważają, że dominują tendencje negatywne, sięga około 5 punktów procentowych. Dla porównania, warto dodać, że w okresie bardzo dobrej koniunktury gospodarczej w 2007 roku przewaga optymistów nad pesymistami wynosiła 25 punktów procentowych.

Po raz pierwszy od jesieni ubiegłego roku nie odnotowano zmian w tempie napływu nowych zamówień do sektora przedsiębiorstw produkcyjnych, zaś w przypadku zamówień przeznaczonych na rynki zagraniczne, tempo napływu nowych zamówień nieco osłabło. Wydaje się jednak, że sytuacja ta ma charakter przejściowy. Rosnącym zamówieniom zagranicznym sprzyja bowiem bardzo dobra koniunktura na światowych rynkach, a co istotniejsze dla rodzimych producentów, dobra koniunktura dominuje również w Europie.

Nieco odmiennie przedstawiają się perspektywy utrzymania wysokiego tempa napływu nowych zamówień na rynek krajowy. W tym przypadku należy liczyć się z pewnym osłabieniem. Co prawda wynagrodzenia w dalszym ciągu rosną, jednak inflacja osłabia nieco ich temp wzrostu. Ponadto wzrost wynagrodzeń nie dotyczy wszystkich pracowników a pro-popytowe działanie dodatkowych pieniędzy trafiających do rodzin z tytułu świadczeń socjalnych, stopniowo słabnie.

Na koniec 2017 roku zmniejszyła się nieco podaż pieniądza M3 (w ujęciu realnym oraz po usunięciu wpływu czynników sezonowych). Już od początku roku pieniądza przybywało znacznie wolniej niż w analogicznych okresach lat ubiegłych. Umiarkowanie przybyło gotówki w obiegu, co zwykle zdarza się na końcu roku kalendarzowego.

Zwiększyło się nieco zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów bankowych. Zmiana jak na razie jest niewielka wobec ponad dwuletniego okresu odchodzenia konsumentów od finasowania zakupów kredytem. Być może ma to związek ze wzrostem aktywności na rynku nieruchomości oraz wyższymi cenami mieszkań, na co wskazują niektóre badania wśród deweloperów. Zbyt wcześnie jednak, aby odbierać to jako początek boomu mieszkaniowego oraz wzrost zainteresowania kredytem hipotecznym.

Końcówka roku nie była korzystna dla inwestorów giełdowych. W ciągu ostatnich trzech miesięcy ubiegłego roku realne wartości podstawowego indeksu WIG spadły o blisko 4 proc., jednak pierwsze tygodnie stycznia przyniosły wyraźną poprawę nastrojów i rekordowe notowania WIG.

 

(źródło: BIEC)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Gdy rynek się myli – i robi to regularnie

Kategoria: Rynki kapitałowe
Rynkowe anomalie nie są drobnymi odstępstwami od idealnego modelu – są trwałym elementem rzeczywistości. Finanse behawioralne pokazują, że błędy inwestorów bywają systematyczne, niekiedy przewidywalne i... ludzkie. Nie negują dorobku teorii neoklasycznych – przeciwnie, wzbogacają go o ludzki kontekst, który wcześniej był pomijany. O sile emocji w gospodarce i lekcjach płynących z kryzysów opowiadał prof. Adam Szyszka z SGH w rozmowie z „Obserwatorem Finansowym”.
Gdy rynek się myli – i robi to regularnie

Chińskie inwestycje bezpośrednie w Unii Europejskiej

Kategoria: Sektor niefinansowy
Jesteśmy świadkami dużych zmian w inwestycjach chińskich przedsiębiorstw na rynku europejskim, nie tylko w ich skali, ale przede wszystkim w strukturze. Prowadzenie działalności gospodarczej na rynku europejskim stało się dla chińskich inwestorów trudniejsze, ale rynek ten jest dla nich wciąż atrakcyjny i perspektywiczny.
Chińskie inwestycje bezpośrednie w Unii Europejskiej

Milczenie palestyńskiej gospodarki

Kategoria: Sektor niefinansowy
O tym, czym charakteryzuje się gospodarka w Strefie Gazy i Zachodnim Brzegu, jak wpływa na nią wojna, skąd środki w palestyńskim budżecie oraz o innych ważnych czynnikach – mówi prof. Rabeh Morrar z An-Najah National University na Zachodnim Brzegu.
Milczenie palestyńskiej gospodarki