Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(CC By SA plantoo47)
W tym roku dają się zauważyć w Polsce przejawy stopniowego pobudzenia gospodarczego, chociaż napędzający gospodarkę popyt ze strony krajowych klientów polskich firm utrzymuje się ciągle na niskim poziomie. W obliczu słabego ożywienia gospodarczego na rynkach Europy Zachodniej, czyli głównych rynkach eksportowych Polski, przewagę uzyskują przedsiębiorstwa otwarte na handel zewnętrzny, co znajduje odzwierciedlenie we wzroście polskiego eksportu o blisko 4 proc. w okresie I – VIII 2013 r.
Trudności w finansowaniu eksportu i kłopoty przedsiębiorstw w dochodzeniu swoich roszczeń na obcych rynkach spowodowały, że ubezpieczenia kredytów stały się ważnym instrumentem wparcia, skutecznie zabezpieczają przed ryzykiem nieotrzymania należności od zagranicznych kontrahentów oraz ułatwiają dostęp do finansowania eksportu o charakterze inwestycyjnym.
Ubezpieczenia eksportowe sprzedają w Polsce cztery firmy: Atradius, Coface, Euler Hesmes i KUKE Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. KUKE oprócz ubezpieczeń komercyjnych sprzedaje ubezpieczenia gwarantowane przez Skarb Państwa, które obecnie stanowią 54,08 proc. łącznego zaangażowania KUKE.
Wszystkie firmy sprzedające polisy i gwarancje eksportowe odnotowują ostatnio wzrost sprzedaży. Najbardziej spektakularny jest on w przypadku ubezpieczeń gwarantowanych przez Skarb Państwa. Łącznie ma on osiągnąć w tym roku kwotę 1,55 mld dol., co będzie najlepszym wynikiem w historii. W stosunku do ubiegłego roku będzie to wzrost o 20 proc. Spodziewany rekord będzie konsekwencją utrzymującego się dużego zapotrzebowania na polisy należności krótkoterminowych oraz wzrostem wartości planowanego do ubezpieczenia eksportu inwestycyjnego – wartość wniosków o ubezpieczenie kontraktów eksportowych, kredyt na dwa i więcej lat była większa o 50 proc. w stosunku do całego ubiegłego roku.
Korporacja odnotowała też znaczny wzrost zainteresowania banków zabezpieczeniem akredytywy. Do końca sierpnia wolumen udzielonych gwarancji zapłaty należności związanych z akredytywami osiągnął taką samą wartość jak w całym ubiegłym roku. Akredytywy są często pierwszym instrumentem, od którego bank rozpoczyna współpracę ze swoim partnerem zagranicznym, czyli innymi bankiem. Gwarancja ta wspiera więc budowanie relacji banków finansujących eksport i przygotowuje grunt pod późniejszą współpracę.
Firmy sprzedające komercyjne ubezpieczenia eksportowe bez gwarancji Skarbu Państwa także odnotowują zwiększone zainteresowanie tymi produktami, a także zwiększenie udziału należności eksportowych w portfelach ubezpieczycieli.
Firmy sprzedające ubezpieczenia komercyjne chronią głównie transakcje na rynki zachodnie. W przypadku ubezpieczenia transakcji polskich eksporterów ze Wschodem (Rosja, Ukraina, Białoruś). Ubezpieczyciele komercyjni muszą stosować zaostrzone kryteria oceny ryzyka i nie mogą zaoferować ochrony na takim poziomie, jak KUKE, a mimo tego przedsiębiorstw zainteresowanych tymi polisami jest coraz więcej.
Jak podaje Robert Dunaj, dyrektor komunikacji w Euler Hermes, zauważalnym trendem jest rosnąca w stosunku do ubiegłego roku wartość transakcji na rynki Europy Środkowej i Wschodniej. Za niekwestionowanym w tym zestawieniu na pierwszym miejscu rynkiem niemieckim są odbiorcy z Czech. Podobnie jest w Coface, który oprócz eksportu do Niemiec i Czech odnotowuje też duże zainteresowanie ochroną transakcji do Francji i Wielkiej Brytanii.
– Na naszym kontynencie największe problemy z płatnościami i ryzyko upadłości nadal dotyczą krajów południowej Europy. Ryzyko transakcji z przedsiębiorstwami z tych krajów Coface ocenia jako wysokie, Hiszpania, Portugalia i Włochy mają ocenę B, a Grecja C. Z wyjątkiem Włoch, kraje te nie są jednak kluczowymi rynkami dla polskich eksporterów, a i sprzedaż do Włoch znacząco spadła w 2013 r. – mówi Maciej Drowanowski, dyrektor zarządzający polskiego oddziału ubezpieczyciela należności Coface.
Jak mówi Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający Atradius w Polsce, coraz większe znaczenie zaczynają odgrywać kraje spoza Europy, takie jak Chiny, Singapur czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, do których nasz eksport rośnie w imponującym tempie. Nie oznacza to jednak dużej wymiany handlowej z tymi krajami – wielkość handlu z tymi krajami nadal jest niewielką częścią naszej wymiany gospodarczej. Największe zainteresowanie ubezpieczeniami w dalszym ciągu dotyczy kierunków, do których trafia większość polskich towarów i usług, czyli generalnie krajów Unii Europejskiej, a łączna wartość sprzedaży do Czech, Słowacji i Węgier o prawie 15 proc. przekracza wartość towarów i usług wyeksportowanych do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw.
Inaczej jest w przypadku KUKE, która z założenia ubezpiecza krótkoterminowe należności z krajów tzw. ryzyka nierynkowego. Tutaj widać przede wszystkim wzrost ubezpieczonego obrotu na kluczowych rynkach, czyli Rosji, Ukrainie i Białorusi. Długoterminowemu sukcesowi polskiego eksportu na Wschód sprzyja szybszy niż w UE rozwój gospodarczy, postępujące otwarcie na świat, wzrost zamożności tamtejszych klientów, duże potrzeby inwestycyjne i modernizacyjne oraz nieodległy silny wzrost kooperacji.
Większe zainteresowanie firm zabezpieczaniem transakcji zagranicznych wynika w dużej mierze z rosnącego eksportu.
Z drugiej strony duże znaczenie ma również rosnąca świadomość przedsiębiorców wykorzystania instrumentów zabezpieczających kredyt kupiecki. Coraz więcej z nich widzi potrzebę ubezpieczenia należności zagranicznych, nie tylko ze względu na możliwości ubezpieczyciela związane z wypłatą ewentualnego odszkodowania, ale także z oceną wiarygodności odbiorców z innego kraju, ograniczającą kontakt z nierzetelną lub nawet nieistniejącą firmą czy przeprowadzenie całego procesu odzyskiwania należności od zagranicznego dłużnika, czyli działania, które dla wielu firm są trudne do przeprowadzenia.
W ostatnich latach obserwujemy również zacieranie się mitu, mówiącego o wyższej wiarygodności odbiorców zagranicznych w porównaniu z partnerami krajowymi. Na przykład kontrahenci z Niemiec, gdzie można szybko założyć firmę równie prędko ja zlikwidować, relatywnie często nie regulują swoich zobowiązań i ubezpieczenia, więc ubezpieczenia w eksporcie do tego kraju cieszą się dużym zainteresowaniem.
Ubezpieczyciele spodziewają się, że będzie rósł udział polis zabezpieczających transakcje na nowych rynkach, gdzie ryzyko handlowe jest wysokie, a firmy często dopiero zaczynają współpracę z tamtejszymi przedsiębiorcami. Powinien także utrzymać się wzrost sprzedaży polis do krajów podwyższonego ryzyka, przede wszystkim do Rosji, Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu.
– Biorąc pod uwagę lawinowy wzrost składanych wniosków o ubezpieczenie w ramach średnio i długoterminowych ubezpieczeń, oczekujemy również trendu wzrostowego w tym obszarze – mówi Agnieszka Żółtowska z KUKE.
Optymistycznie wyglądają też perspektywy w ubezpieczeniach komercyjnych.
– Wraz z dynamicznym rozwojem eksportu, spodziewamy się dalszego wzrostu zainteresowania ubezpieczeniami eksportowymi praktycznie we wszystkich kierunkach. Istotnie będzie natomiast rósł udział polis zabezpieczających transakcje na nowych rynkach, gdzie ryzyko handlowe jest wysokie a firmy często dopiero zaczynają współpracę z tamtejszymi przedsiębiorcami – przewiduje Paweł Szczepankowski.
Wzrost gospodarczy w krajach „starej Unii” ma przybierać na sile. Zgodnie z prognozami Coface w Niemczech wzrost PKB wyniesie 0,6 proc. w 2013 r. i 1,8 proc. w 2014 r., natomiast w Wielkiej Brytanii odpowiednio 1,2 proc. i 1,5 proc..
Te dane, a także rosnąca świadomość polskich przedsiębiorców w zakresie zabezpieczania transakcji międzynarodowych, pozwalają prognozować dalszy wzrost zainteresowania ubezpieczeniem sprzedaży zagranicznej i zwiększania udziału należności eksportowych w portfelach polskich ubezpieczycieli.
OF