Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Wielu obywateli USA zrezygnowało już z amerykańskiego snu o własnym domu. Procent osób posiadających domy spadł do najniższego od 20 lat poziomu.
(CC BY-NC-SA Jordon Cooper)
Co więcej, to ludzie bogaci od dawna czerpią już korzyści ze szczodrych programów rządowych wspierających mieszkalnictwo, a biedni walczą o to, by móc spłacić rosnący czynsz. Czas, żeby zamiast priorytetem czynić wzrost sprzedaży domów znajdujących się coraz częściej poza zasięgiem portfeli zwykych Amerykanów, zapewnić zwykłym ludziom to, czego potrzebują najbardziej: tanie mieszkania.
Od czasów Wielkiego Kryzysu lat 30, amerykańskie państwo zachęcało obywateli, by stawali się posiadaczami domów, ponieważ to miało budować mocne społeczności i bogactwo rodzinne. Jednak obecnie byłoby błędem kontynuować skoncentrowaną na tym politykę.
Cały komentarz na stronie Guardiana.