Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Biały Dom, Waszyngton (CC BY-ND U.S. Embassy Jakarta Indonesia)
Również giełda utrzymuje się na rekordowo wysokich poziomach. Do tego spadają ceny benzyny – w ciągu ostatnich 7 dni spadły o 16 centów na galonie.
To przekłada się na rzeczywistość: w roku wzrostów podatkowych i cięć budżetowych, które miały wysadzić naszą gospodarkę, wzmocnienie rynku nieruchomości i rynków finansowych okazuje się silniejsze niż wymienione czynniki.
Amerykanie z wyższymi przychodami są bogatsi dzięki 16 proc. wzrostom na giełdach (o tyle giełdy urosły od początku roku). Klasa średnia, której aktywa są powiązane z nieruchomościami, jest bogatsza dzięki wyższym ich cenom – wzrosły nawet o 10 proc. w 20 największych miastach, jeśli brać pod uwagę okres od marca 2012 do marca 2013. Z kolei ci o niskim dochodzie skorzystali na niższych cenach benzyny.
Koniec końców wzrosło PKB – o 2,5 proc. w pierwszym kwartale, czyli trochę mocniej niż średnio w ciągu ostatnich kilku lat.
>>cały komentarz: Washingtonpost.com
oprac. SS