Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
CC BY-NC-ND Remko Tanis
W lipcu sprzedano o 9,4 proc. powierzchni mieszkalnej mniej niż przed rokiem. Z kolei inwestycje w budowę nowych mieszkań spadły o 16,4 proc. I to już są już najgorsze wyniki z ostatnich pięciu lat. Powód? Spowolnienie wzrostu PKB w ostatnich latach i wyższe koszty pieniądza. W latach 2010-2011 wzrost nominalnego PKB wyniósł 18 proc. W ostatnich dwóch latach – zaledwie 9 proc.
Jednak zanim zaczniemy bić na alarm, umieśćmy te fakty w kontekście. Ceny na rynku nieruchomości wciąż są wyższe niż rok temu, a chociaż ludzie którzy zakupili w ciągu ostatnich 6 miesięcy mieszkania mogą być rozczarowani, to większość kupujących wciąż notuje zdrowe wzrosty wartości swoich mieszkań. Czy można mówić o bańce i jej pękaniu? Nie.
Więcej w China Daily