Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Biurowiec Goldman Sachs w Jersey (CC BY Spoon Monkey)
„Wobec stymulacji fiskalnej po 9 latach ekspansji gospodarczej, niektórzy obawiają się gwałtownego wzrostu inflacji, co wymusiłoby agresywną odpowiedź Rezerwy Federalnej. Choć scenariusz ten jest możliwy, uważamy go za mało prawdopodobny” – napisano w raporcie.
„Po pierwsze, wpływ stymulacji na wzrost gospodarczy jest niewielki, ponieważ cięcia podatków są jednym z najmniej efektywnych form stymulacji fiskalnej – według Congressional Budget Office. Po drugie, mało prawdopodobne jest, by wzrost płac znacząco przyspieszył, z uwagi na niewykorzystane zasoby, widoczne w szerokich miarach podaży pracy. Po trzecie, inflacja pozostaje wyraźnie poniżej celu Fed, a bazowy deflator PCE (preferowana przez Fed miara wzrostu cen) „pozostawała poniżej celu w 97-proc. przypadków od września 2008 r.”.
Wreszcie, zdaniem Goldman Sachs, Rezerwa Federalna jest „niezwykle świadoma” ryzyka, jakie jej działania przynoszą dla funkcjonowania cyklu koniunkturalnego.
„Biorąc to wszystko pod uwagę, oczekujemy, że Fed będzie postępować ostrożnie i podniesie stopy procentowe w tym roku trzy razy, czyli znacznie wolniej niż historyczna średnia” – napisano.
W efekcie światowa gospodarka będzie rozwijać się w 2018 r. w stabilnym tempie zbliżonym do tego z 2017 r. Szanse na wystąpienie recesji w USA są bardzo niewielkie, wzrost PKB w strefie euro utrzyma się powyżej historycznego trendu, a ryzyka dla gospodarki Chin są zbilansowane.
„Oczekujemy, że globalna gospodarka utrzyma swój rytm w tym roku. (…) spodziewamy się stabilnego tempa wzrostu gospodarczego w 2018 r., który lekko przyspieszy na poziomie globalnym do 3,4 proc. z 3,2 proc. w 2017 r., a w USA do 2,6 proc. z 2,3 proc. w 2017 r.” – napisano w raporcie.
Gospodarkę USA napędzać będą głównie trzy czynniki: silna konsumpcja, inwestycje oraz sprzyjające otoczenie regulacyjne. Sama reforma ordynacji podatkowej, zdaniem Goldman Sachs, wzmocni realny PKB USA w 2018 i 2019 r. o ok. 0,4 pkt proc. rocznie.
Gospodarka strefy euro w 2018 r. może odnotować wzrost na poziomie ok. 2,3 proc., mniej więcej tyle samo, co w 2017 roku.
„Uważamy, że polityka gospodarcza (w strefie euro – PAP) także będzie sprzyjać wzrostowi, a polityka fiskalna będzie lekko ekspansywna (…). Przy jedynie 1-proc. inflacji bazowej EBC nie będzie się spieszył, by zacieśniać politykę monetarną i może sobie na razie pozwolić na utrzymanie akomodacyjnych warunków finansowania” – czytamy w raporcie.
Goldman Sachs szacuje, że gospodarki krajów wschodzących rozwijać się mogą w 2018 r. w tempie 4,7-5,1 proc., a chiński PKB wzrośnie o 6,1-6,9 proc.
„Kwestia wzrostu gospodarczego emerging markets natrafia na więcej przeszkód w 2018 r. (niż rok wcześniej – PAP). Z jednej strony, wyższa aktywność w USA, Europie i Japonii powinna wspierać eksport rynków wschodzących. Podobnie, PKB (w EM – PAP) powinien skorzystać na przyspieszającym wzroście w Brazylii, Indiach i Rosji” – napisano w raporcie.
Odnośnie gospodarki chińskiej, analitycy GS prognozują, że w 2018 r. czynniki popytowe (wydatki rządowe i wysokie zapotrzebowanie na eksport Chin) zrównoważą negatywny wpływ na dynamikę PKB ze strony dalszego spowolnienie akcji kredytowej, podobnie jak miało to miejsce w 2017 r.
Jednocześnie, analitycy Goldman Sachs „pozostają zaniepokojeni” wysokim, i rosnącym, poziomem zadłużenia w Chinach.
(oprac. OF/MP)