Kapitalizm kolesiów jest zły, ale nie przesadzajmy

Napisałem ostatnio kilka postów, w których promuję ideę rządu-anioła biznesu i sugeruję rządowi USA nową strategię promocji eksportu. Posty te wywołały spore poruszenie wśród ludzi przeciwnych rządowej interwencji. Wynika to z antypatii wobec kapitalizmu kolesiów.
Kapitalizm kolesiów jest zły, ale nie przesadzajmy

Warren Buffet CC BY-NC-ND Javler

Oczywiście kapitalizm kolesiów jest zły i sam przeciw niemu niejednokrotnie występowałem w kontekście Japonii. Firmy dzięki konseksjom rządowym próbują tam chronić się przed konkurencją. Jest to dobre dla nich, ale złe dla gospodarki jako całości. W USA podobne przypadki także się zdarzają.

Niektóre pomysły jednak niesłusznie etykietuje się „kapitalizmem kolesiów”. Ludzie muszą zrozumieć, że cokolwiek zrobi rząd, dobrze czy źle, zawsze stworzy zwycięzców i przegranych, co przecież nie oznacza, że każda rządowa interwencja to objaw kapitalizmu kolesiów.

Więcej w Bloomberg View

Warren Buffet CC BY-NC-ND Javler

Tagi


Artykuły powiązane

Czy kapitalizm żywi się krytyką?

Kategoria: Recenzje
Czy to możliwe, że współczesny kapitalizm wyrósł na ideałach, snach, dziwactwach i słabościach… marksistowskich buntowników i dzieci-kwiatów buntujących się w latach 60. XX wieku? Taką tezę stawiają w dziele „Nowy duch kapitalizmu” Luc Boltanski i Eve Chiapello.
Czy kapitalizm żywi się krytyką?

Co poszło nie tak z kapitalizmem

Kategoria: Recenzje
Titanic kapitalizmu zmierza w kierunku góry lodowej, którą jest wielka i rosnąca rola państwa w gospodarkach rynkowych – tak twierdzi w swojej najnowszej książce Ruchir Sharma.
Co poszło nie tak z kapitalizmem

Czy to koniec trwającej ćwierć wieku epoki?

Kategoria: Instytucje finansowe
Dokładnie w 23. rocznicę uruchomienia luzowania ilościowego, Japonia zdecydowała się de facto na odejście od dotychczas prowadzonej polityki operacyjnej, zamykając tym samym ważną kartę w dziejach bankowości centralnej. Japonia jako pierwsza rozpoczęła bowiem niekonwencjonalną politykę pieniężną i jako ostatnia z niej zrezygnowała. Czy to rzeczywiście definitywny koniec pewnej epoki?
Czy to koniec trwającej ćwierć wieku epoki?