Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Bezskuteczne często starania władz miejskich o zachęcenie mieszkańców do minimalnej choćby segregacji śmieci mogą skłaniać do powątpiewania, czy kiedykolwiek uda się doprowadzić do równowagi pomiędzy tym co konsumujemy, a tym co wyrzucamy. Góry śmieci nadal rosną, ale w wielu, zwłaszcza europejskich krajach, w tym i w Polsce, wyraźnie wzrasta skala ich przetwarzania.
Do refleksji na ten temat skłaniają świeże dane Eurostatu o wielkości odpadów komunalnych generowanych przez mieszkańców krajów Unii Europejskiej. Powstaje ich łącznie (dane za 2017 r.) 248,7 mln ton, o ok. 400 tys. ton więcej niż rok wcześniej. W dłuższej nieco perspektywie odpadów komunalnych przybywa każdego roku nieco wolniej. W porównaniu przykładowo z 2010 r. przybyło ich o 5,3 mln ton mniej.
Jedna piąta góry europejskich odpadów komunalnych – 52,3 mln ton – powstaje w Niemczech. Tam akurat stale ich więcej przybywa. W dalszej kolejności są Francja (34,4 mln ton), Wielka Brytania (30,9 mln ton) i Włochy (29,6 mln ton), gdzie jednak w ostatnich latach przyrosty odpadów są wyraźnie wolniejsze (w 2010 r. przybyło ich 32,4 mln ton). W Polsce wielkość odpadów miejskich jest znacznie niższa (niespełna 12,0 mln ton) i w dłuższej perspektywie utrzymuje się na mniej więcej podobnym poziomie (spadek o 63 tys. ton w porównaniu z 2010 r.).
Bardziej obrazowe od porównania wartości bezwzględnych jest wskazanie wielkości odpadów przypadających na głowę 1 mieszkańca. Pod tym względem europejskie rekordy bije Dania, gdzie na każdego mieszkańca przypada każdego roku 781 kilogramów odpadów komunalnych. Niewiele tylko im ustępuje kilka bogatych krajów pozaunijnych – Norwegia (748 kg), Szwajcaria (706 kg), Islandia (656 kg).
Im bogatszy kraj, tym więcej odpadów; w tych kategoriach Polska nie jest jeszcze krajem bogatym.
Dostrzec w tym można pewien związek – im bogatszy kraj, tym więcej odpadów. Ujmując rzecz w tych kategoriach, Polska wciąż nie jest jeszcze krajem bogatym. W tym samym roku – przy średniej w krajach Unii Europejskiej na poziomie 486 kg – w Polsce powstało jedynie 315 kg odpadów komunalnych w przeliczeniu na głowę mieszkańca. Można zastanawiać się czy statystyka unijna ujmuje aby wszystkie powstające w naszych miastach odpady komunalne, ale z krajów UE mniej ich „wyprodukowano” jedynie w Rumunii (272 kg).
Odpadów komunalnych powstaje nadal bardzo dużo, ale coraz częściej – jak wynika ze statystyk – są one w użyteczny sposób zagospodarowywane. W skali całej Unii Europejskiej widać wyraźną tendencję ograniczania wielkości odpadów lądujących na składowiskach. Jeszcze w 1995 r. trafiało na nie 145 mln ton odpadów komunalnych, w 2017 r. już tylko 58 mln ton. To nadal jedna piąta powstających odpadów, ale o ok. 60 proc. mniej niż ponad dwie dekady temu. W przeliczeniu na głowę mieszkańca spadek ten jest nawet jeszcze większy, o ok. 63 proc. (z 302 do 113 kg).
Potroiła się natomiast w tym samym czasie (z 25 mln ton w 1995 r. do 74 mln ton w 2017 r.) wielkość odpadów poddawanych recyklingowi materiałowemu. W podobnej skali wzrosła przeróbka – z 14 mln ton w 1995 r. do 42 mln ton w 2017 r. – odpadów biologicznych. Znacznie też wzrasta produkcja energii z odpadów komunalnych. Jeszcze w 1995 r. spalanych było w krajach UE tylko 32 mln ton odpadów. W 2017 r. już 70 mln ton, ponad dwukrotnie więcej.
W krajach, w których powstaje najwięcej odpadów komunalnych, najwięcej ich jednocześnie jest w różny sposób zagospodarowanych. Największą ich utylizacją mogą pochwalić się Niemcy, gdzie różnym formom energetycznego, materiałowego i biologicznego recyklingu poddawanych jest ponad dwie trzecie powstających odpadów komunalnych. To efekt wieloletnich już inwestycji w tej dziedzinie prowadzonych przez naszych zachodnich sąsiadów. 60-proc. poziom recyklingu odpadów Niemcy przekroczyły już w 2005 r.
Ponad połowa powstających odpadów komunalnych przetwarzana jest także w krajach alpejskich – w Słowenii (wręcz skokowa poprawa w okresie ostatnich kilku lat), Austrii, Szwajcarii, a także w Holandii i Belgii. Dbające o środowisko kraje skandynawskie, akurat pod tym względem pozostają wyraźnie w tyle.
Polska w wykorzystaniu odpadów komunalnych sytuuje się poniżej średniej unijnej.
Polska w wykorzystaniu odpadów komunalnych sytuuje się znacznie poniżej średniej unijnej. W 2017 r. – według danych Eurostatu – udział ten sięgał 33,8 proc., przy średniej UE na poziomie 46,4 proc. Od 2014 r., kiedy udział ten po raz pierwszy przekroczył poziom jednej czwartej, także w naszym kraju następuje znaczna poprawa. Od 2010 r. kraj nasz wyprzedził pod tym względem nie tylko Grecję i Estonię, ale także Portugalię i Hiszpanię. A dla porównania – jeszcze w 2000 r. udział przeróbki odpadów komunalnych wynosił w naszym kraju zaledwie 2,1 proc. Wyraźna poprawa następuje dopiero od 2008 r.
>>> Eurostat o odpadach komunalnych