Na rynku pracy poprawa, ale najwyżej sezonowa

Kolejny miesiąc z rzędu, tym razem o 0,4 pkt. proc. wzrósł. Wskaźnik Rynku Pracy informujący o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia. Skala wzrostu jest wprawdzie niższa, niż na przełomie roku, ale notowane zmiany sygnalizują pozytywne oddziaływanie czynników o charakterze sezonowym – ocenia sytuację Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

Stopa bezrobocia rejestrowanego po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym nieznacznie wzrosła w ujęciu miesięcznym, wynosząc w kwietniu 13,7 proc.. Stabilizujące działanie czynników o charakterze sezonowym nie znajduje znaczącego odzwierciedlenia w ocenach formułowanych przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych na temat sytuacji gospodarczej Polski oraz prognozach dotyczących wielkości zatrudnienia w najbliższych miesiącach.

Badania GUS i IRG SGH wskazują na nieznaczne pogorszenie ocen ogólnego klimatu koniunktury w przetwórstwie przemysłowym. GUS zwraca uwagę na ograniczony bieżący portfel zamówień oraz produkcji, a także na negatywne oceny sytuacji finansowej. Wnioski te są zgodne z badaniami IRG SGH, w których jako główne bariery działalności gospodarczej podaje się barierę popytową a następnie podatkową i prawną.

W dalszym ciągu przewidywany jest spadek wielkości zatrudnienia. Prognozy w tym zakresie nieco przybrały na sile, zwłaszcza w przypadku małych firm (o liczbie pracujących od 10 do 49 osób). Jedynie 5 branż planuje wzrost wielkości zatrudnienia. Największe pozytywne zmiany przewidywane są przez producentów koksu i rafinacji ropy naftowej oraz pozostałego sprzętu transportowego. Liczba ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy drugi miesiąc z rzędu znacząco spadła.

biec

Wnioski te są spójne z wynikami Barometru Ofert Pracy. Po pozytywnych zmianach odnotowywanych od początku roku, wielkość strumienia spadła w ujęciu miesięcznym najpierw w marcu o 20 proc., a w kwietniu o kolejne 10 proc. Strumień napływu nowych ofert zatrudnienia pozostaje na wyższym poziomie w ujęciu rocznym. W porównaniu do kwietnia 2012 roku w powiatowych urzędach pracy zarejestrowano o blisko 14 proc. więcej ofert pracy.

Spadek liczby nowych ofert pracy (licząc w skali miesięcznej) znajduje przełożenie na wielkość odpływu z bezrobocia z tytułu podjęcia zatrudnienia.

– W kwietniu pracę znalazło o ponad 6 tys. bezrobotnych mniej w porównaniu do miesiąca poprzedzającego – zwraca uwagę Drozdowicz.

Pozytywne zmiany można, natomiast odnotować w perspektywie rocznej. Od początku roku liczba osób wyrejestrowujących się z zasobu bezrobocia z tytułu podjęcia zatrudnienia pozostaje na poziomie o około 10 proc. wyższym.

Od początku roku odnotowany jest również wzrost napływu do zasobu bezrobotnych. Średnio w okresie styczeń – kwiecień w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego w urzędach pracy rejestrowało się o 11 proc. bezrobotnych więcej. W kwietniu br. strumień napływu do zastępu bezrobotnych wzrósł o nieco ponad 4 proc. W urzędach pracy zarejestrowało się blisko 10 tys. osób więcej niż w poprzednim miesiącu.

Zmienną, która w sposób ciągły obrazuje negatywne oddziaływanie czynników o charakterze cyklicznym na sytuację na rynku pracy jest liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Od września 2010 roku ten właśnie czynnik najsilniej oddziaływał na wzrost wartości wskaźnika, a tym samym odzwierciedlał prognozowany wzrost stopy bezrobocia.

– Wielkość tej właśnie grupy bezrobotnych rośnie nieprzerwanie od sierpnia 2011 r. (za wyjątkiem nieznacznej jednorazowej korekty w lutym 2012 r.).

Mimo znacznych kosztów, zwolnienia grupowe przybrały na sile, szczególnie od września ubiegłego roku. Od lutego br. widoczny jest spadek dynamiki wzrostu liczby bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. W kwietniu liczebność omawianej grupy bezrobotnych wzrosła o około 2 proc., co stanowi kontynuację spadkową tempa wzrostu.

Najnowsze dane (za marzec br.) odzwierciedlają nieznaczną zmianę w łącznej kwocie wypłacanych zasiłków dla bezrobotnych.

Pozytywne zmiany widoczne są natomiast w liczbie bezrobotnych znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Liczba młodych bezrobotnych, bez kwalifikacji zawodowych, długotrwale bezrobotnych oraz powyżej 50 roku życia maleje drugi miesiąc z rzędu.

O.F.

biec
biec

Tagi


Artykuły powiązane

Zerwane ogniwo transformacji strukturalnej: rozwój bez zatrudnienia

Kategoria: Społeczeństwo
Trwałe różnice w dochodach na mieszkańca przypisuje się zwykle różnicom w wydajności pracy. Poszczególne kraje osiągają jednak bardzo zróżnicowane wskaźniki zatrudnienia. W artykule wykazujemy, że wyższy wzrost wydajności pracy na rynkach wschodzących i w gospodarkach rozwijających się (ang. EMDE) wiąże się zwykle ze spadkiem wskaźnika zatrudnienia („rozwój bez zatrudnienia”).
Zerwane ogniwo transformacji strukturalnej: rozwój bez zatrudnienia

Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Kategoria: Innowacje w biznesie
Robotyzacja rynku pracy wydaje się nieuchronna. Międzynarodowa Federacja Robotyki w opublikowanych pierwszych podsumowaniach 2023 r. pokazuje, że liczba działających robotów na całym świecie osiągnęła nowy rekord: 3,9 mln sztuk. Tak wiele uruchomionych aplikacji robotycznych nie pozostanie bez wpływu na rynek zatrudnienia w różnych sektorach gospodarki. Pytanie, czy roboty zabiorą nam pracę, jest aktualne jak nigdy i budzi liczne dyskusje oraz analizy ekspertów.
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Szok demograficzny a perspektywy wzrostu gospodarczego w Europie

Kategoria: Analizy
Kurczenie się populacji, w tym w wieku produkcyjnym, a także starzenie się społeczeństw to kluczowe czynniki ekonomiczne, które będą wpływać na wzrost gospodarczy i dobrobyt w UE do połowy XXI w. Niwelowanie ich negatywnego oddziaływania będzie wyzwaniem.
Szok demograficzny a perspektywy wzrostu gospodarczego w Europie