Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Protest w Immerath rozszerzył się. W 2015 r. wzięło w nim udział 6000 osób z całych Niemiec, a także grupa z Polski. Łańcuch miał długość 7,5 km. (CC By Greenpeace Polska)
Koncern RWE od 10 lat prowadzi inwestycję w rejonie wsi Immerath. Przedsięwzięcie jest o tyle skomplikowane, że na miejscu powstającej kopalni jeszcze niedawno była wieś. Należało przeprowadzić mieszkańców, instytucje, przedsiębiorstwa… i zapłacić odszkodowania. Tylko kościół w Immerath otrzymał od koncernu RWE 4 mln euro zadośćuczynienia, co pokazuje jak wyjątkowo spółce zależało na wydobywaniu surowca akurat pod tym skrawkiem ziemi.
Na pytanie, po co inwestują tak dużo w kopalnie surowca, który ma być wycofywany z niemieckiego miksu energetycznego, przedstawiciele RWE zasłaniają się omówieniem przedsięwzięcia z regionalnym rządem Nadrenii Północnej-Westfalii. To jedyna tego typu inwestycja w Niemczech. Kopalnie odkrywkowe bywają rozbudowywane, ale nie są już budowane na nowo.
RWE jest właścicielem trzech niemieckich działających kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Jednostka w Garzweiler rozbudowuje się. Portal rp-online wyliczył, że w ciągu ostatnich 50 lat „pochłonęła” 16 miejscowości, 11 tys. osób zostało przesiedlonych.
Poza jednostkami RWE, w Niemczech jest jeszcze siedem aktywnych odkrywek węgla brunatnego.
Maria Szurowska