Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Daniel Gros ogłasza powrót do normalności, czyli słaby wzrost niemieckiej gospodarki i koniec jej hegemonii w Europie. MFW przewiduje, że tempo wzrostu niemieckiej gospodarki w ciągu najbliższych 5 lat znowu obniży się poniżej średniego tempa wzrostu trzech dużych gospodarek Unii – francuskiej, włoskiej i hiszpańskiej, tak jak przed kryzysem 2008 roku. Gros zwraca także uwagę, że Niemcy są blisko pełnego zatrudnienia. W kombinacji ze słabym wzrostem gospodarczym oznacza to równie słaby wzrost produktywności. Gospodarka niemiecka zwolni także ze względu na osłabienie gospodarek krajów wschodzących, w tym Chin, do których eksportuje dobra inwestycyjne. W sumie oznacza to – konkluduje Gros, że zmierzamy w kierunku mniej „germańskiej” polityki ekonomicznej w strefie euro.
Kolejna agencja – tym razem Fitch – obniżyła rating Brazylii do BBB-. W uzasadnieniu można przeczytać, że odzwierciedla to rosnące zadłużenie publiczne, zwiększone wyzwania konsolidacji finansowej i pogarszające się perspektywy ekonomiczne. Deficyt finansów publicznych zdaniem Fitch sięgnie 9 proc. PKB w tym roku i będzie przekraczał 6 proc. w kolejnych dwóch latach. Dług wyniesie ok. 70 proc. PKB i będzie nadal rósł. Cały komunikat Fitch opisujący dramatyczną sytuacje gospodarczą Brazylii publikuje zerohedge.
Rząd włoski zaczął w tym tygodniu road show częściowej prywatyzacji poczty włoskiej – zamierza sprzedać 40 proc. akcji i liczy na ok. 8-10 mld euro wpływów. Usługi pocztowe stanowią przynoszą jedynie 14 procent i są głęboko deficytowe. Poczta głównie sprzedaje ubezpieczenia (66 proc. przychodów) i dostarcza inne usługi finansowe (19 proc.) mając sieć trzykrotnie większą niż największe banki włoskie. Dzięki temu zysk operacyjny wyniósł 638 mln euro w I połowie 2015 roku przy obrotach 16 mld euro. Przychody Poczty Polskiej, której mniejszościowy pakiet akcji rząd także zamierza wprowadzić na giełdę, w całym 2014 roku wyniosły 1,47 mld euro, a zysk netto 18 mln euro.
Szwecja jest nadal przywoływana przez lewicę jako przykład państwa, w którym socjalizm zapewnił dobrobyt. Ostatnio czyni tak czołowy kandydat i jedyny socjalista wśród demokratów amerykańskich Bernie Sanders, w Polsce model szwedzki lansowała Krytyka Polityczna. Dlatego warto przeczytać jeszcze jeden tekst o tym, że szwedzkie państwo dobrobytu powstało w II połowie XX wieku dzięki wcześniejszemu rozkwitowi wolnego rynku. Co więcej, Szwecja po 40 latach zaczęła powoli odchodzić od welfare state w ostatnim ćwierćwieczu ze względu na niewydolność systemu.
David Boaz z Cato Institute zajął się istotną różnicą między stanowiskiem prorynkowym i probiznesowym. Nie należy bowiem mylić działań popierających wolny rynek z działaniami popierającymi biznes. Te drugie mogą bowiem być przejawami kapitalizmu kolesiów i polegać na utrudnianiu importu, subsydiach eksportowych, ratowaniu korporacji finansowych na Wall Street, słowem na działaniach szkodzących konsumentom i podatnikom.
Wschodnia Europa dała sobie radę z chińskim spowolnieniem, ale ma inne problemy – pisze Reuters. W Polsce obok tego, że w sondażach przedwyborczych prowadzi populistyczne Prawo i Sprawiedliwość, problemem jest także afera Volkswagena. Według szacunków banku Barclays w Czechach, na Słowacji, Węgrzech i w Polsce od 0,5 do 2,9 proc. PKB wytwarzane jest w fabrykach Volkswagena. W scenariuszu spadku produkcji VW o 20 proc., oznacza to w tych krajach obniżenie PKB tylko z tego powodu od 0,1 do 0,6 pkt proc.
Pogarsza się sytuacja szpitali. Agencja ISB omawia raport firmy Magellan świadczącej usługi finansowe dla sektora ochrony zdrowia. „Aby szpitale nie generowały straty na poziomie operacyjnym, musiałyby dysponować dodatkowo kwotą 1,6 mld zł, ocenia dyrektor ds. rozwoju Magellana Zbigniew Wiatr. Podwyższenie składki zdrowotnej do 9,25 proc., tj. o 0,25 pkt proc. pozwoli uzyskać niezbędną kwotę, dodał. Z raportu wynika, że w ostatnim roku zmniejszył się udział szpitali o dodatniej rentowności netto – do 59 proc. wobec 61 proc. rok wcześniej. Jak wynika z raportu Magellana, strat nie generują jedynie jednostki podległe Akademiom Medycznym. W 2014 roku wyraźnie pogorszyła się za to średnia rentowność szpitali MSW. Najwięcej problemów stwarzają jednak szpital gminne”.
Grupa Lotos poinformowała, że złożyła odwołanie od decyzji Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy, który domaga się od gdańskiego koncernu zapłaty wielomilionowych zaległości podatkowych. Jak pisze gazeta.pl, cytując komunikat Lotosu, UKS w swoich decyzjach stwierdził, że transakcje, w których uczestniczyli dwaj kontrahenci Grupy Lotos, związane były z udziałem w oszustwie podatkowym i zarzucił Spółce brak dołożenia należytej staranności w zawieraniu transakcji z tymi kontrahentami. To sugeruje, że Lotos lub jego stacje benzynowe mogły kupować paliwa po wyjątkowo niskiej cenie. To zaś mogło sygnalizować, że dostawcy popełnili oszustwo podatkowe, np. nie doliczyli podatku VAT do ceny paliwa.
Plan dla górnictwa ogłasza minister Andrzej Czerwiński. „Oprócz restrukturyzacji spółek, mój plan dla górnictwa opiera się na integracji kopalń z energetyką, zwiększeniu popytu na węgiel i rozwijaniu regionu – poinformował PAP komentując przedwstępną umowę Tauronu i Spółki Restrukturyzacji Kopalń w sprawie kopalni Brzeszcze. Wskazał, że konsekwentna restrukturyzacja spółek węglowych i prowadzone w nich procesy naprawcze przynoszą wymierne efekty. Kompania Węglowa od początku roku obniżyła koszty wydobycia z blisko 300 zł do 233 zł za tonę”. Czerwiński mówi także o lepszej kondycji JSW i Katowickiego Holdingu Węglowego. Tymczasem pierwszym półroczu koszt średni jednostkowy koszt produkcji w górnictwie węglowym w Polsce nadal wynosił ponad 300 zł za tonę (dokładnie 304,45 zł za tonę), czyli ponad 100 złotych więcej niż cena światowa – wynika z materiałów Ministerstwa Gospodarki.
Upaństwowienie Bogdanki wydaje się przesądzone. Rada Nadzorcza Bogdanki nie podjęła uchwał ograniczających prawo głosu dużych akcjonariuszy, skierowane przeciwko planom Enei, która ogłosiła wezwanie. Zdaniem analityków oznacza to, że państwowa Enea najprawdopodobniej ją przejmie.
Ciekawą analizę finansów Disneylandu w Paryżu przygotował Julien Pillot z Centre Nationale de la Recherche Scientifique. Disneyland jest od wielu lat trwale deficytowy, jednak Walt Disney Company, kosztem mniejszościowych akcjonariuszy (cena akcji Disneylandu spadła o 95 proc. od 1989 roku, brak dywidend) i fiskusa francuskiego (brak wpływów z CIT) ciągnie z niego zyski m.in. w postaci opłat licencyjnych, a także zleceń dla innych firm grupy Disneya.