Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Natalia Hatalska, autorka raportu (Fot. EFNI)
– Dzieci urodzone po 2007 roku będą żyć średnio 104 lata, i więcej. Trudno wyobrazić sobie, że na emeryturę zaczną przechodzić w wieku 60 lat – mówiła Natalia Hatalska, autorka raportu, w czasie sopockiego EFNI. – Starzejące się społeczeństwo to pierwszy istotny czynnik zmian rynku pracy – społeczny.
Working Forever
To pierwszy możliwy scenariusz – pracować będziemy przez całe życie, czemu sprzyjać będzie wydłużający się okres jego trwania.
Siostra zakonna Madonna Buder w wieku 86 lat może się pochwalić ukończeniem 45 triathlonów na pełnym dystansie Ironman: 3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze, 42 km biegu. (Fot. PAP)
Autorka zakłada, że – przy założeniu, że ludzkie życie będzie trwało nieokreślenie długo – można także uznać, że dotychczasowy trójetapowy model (edukacja – praca – emerytura) przestanie funkcjonować.
Ludzkie życie składać się będzie raczej z kilku następujących po sobie żyć, gdzie praca, edukacja i odpoczynek będą się nawzajem przenikać.
The Useless Class
Scenariusz odpowiadający na czynnik technologiczny – zakłada robotyzację i wykorzystanie sztucznej inteligenci na taką skalę, że praca ludzka stanie się zbędna lub potrzebna w bardzo niewielu obszarach. Jak człowiek odnajdzie się w tym świecie? Tematem wielu dyskusji jest w tym kontekście tzw. dochód podstawowy, o którym na EFNI wiele mówił Guy Standing, autor pojęcia „prekariat”.
– Trzeba jednak pamiętać, że gdy znikają jedne zawody, pojawiają się inne. Szacuje się, że 65 proc. dzieci urodzonych po 2007 roku będzie pracowało w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Jeszcze kilkanaście lat temu media społecznościowe nie istniały, a dziś całe rzesze ludzi pracują jako specjaliści właśnie w tej dziedzinie. To, co jest pewne to, że w przyszłości ludzie nie będą musieli pracować tyle, co dziś. Klasyczny 8-godzinny dzień pracy przestanie obowiązywać – pisze autorka w raporcie.
>>Poznaj kompetencje przyszłości
People Per Hour
Odpowiada na czynnik ekonomiczny. Będzie to tzw. ekonomia wolnych strzelców – młodsze pokolenia już dziś na pierwszych miejscach stawiają elastyczność i mobilność w pracy, zdecydowanie częściej pracują jako freelancerzy, zdalnie lub we własnych firmach. W 2025 roku millennialsi będą stanowić już 75 proc. siły roboczej na świecie i to oni i ich potrzeby będą nadawać kształt rynkowi pracy.
Through the Glass Door
Scenariusz oparty na czynniku politycznym, zakładający pełną transparentność. Firmy, organizacje i pracownicy muszą nauczyć się funkcjonować w środowisku w pełni otwartym informacyjnie – jeśli chodzi o podejmowane decyzje czy wysokość wynagrodzeń.
– Zdecydowana większość środowiska start-upowego wyznaje zasadę transparentności, bo dzięki niej ma dostęp do wiedzy niezbędnej, by dalej się rozwijać – pisze Natalia Hatalska. – Znajomość celów działania firmy wpływa zaś na zaangażowanie pracowników, a w konsekwencji – na ich zwiększone poczucie odpowiedzialności za projekt i firmę.
Według badań Gallupa pracownicy, którzy wiedzą, za jakie projekty i zadania są odpowiedzialni, siedmiokrotnie bardziej zaangażowani są w swoją pracę. Są również bardziej efektywni.
There Are No Jobs On a Dead Planet
Tu decydujący jest czynnik środowiskowy – zmiana klimatu i wynikający z niej scenariusz: jak na rynek pracy wpłynie przejście na gospodarkę niskoemisyjną. Jeśli od węgla nie odejdziemy scenariusz może być znacznie bardziej niebezpieczny – zero pracy skoro planeta umarła.
Oprócz wyników samego badania i analizy przeprowadzonej przez autorkę interesujące są w tym materiale przykłady pokazujące, że już teraz zaczynają się zacierać stereotypy dotyczące pracy. Z tym, że to, co dziś często jest wyjątkiem potwierdzającym regułę w niedalekiej przyszłości stanie się zapewne nową zasadą rynku pracy.
>>cały raport: Praca – scenariusze przyszłości
(Raport został zaprezentowany w czasie Europejskiego Forum Nowych Idei 2016 w Sopocie; oprac. KM)