Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Mexico City (CC BY-NC Storkholm Photography)
Wzrost PKB w całym regionie w 2014 roku wyniósł tylko 1,3 proc. W 2015 roku ma wynieść 2 proc. , a więc będzie znacznie słabszy niż w poprzednich latach. Gorsze prognozy są odzwierciedleniem globalnego spowolnienia i braku inwestycji. Szczególnie braki w infrastrukturze trapią wszystkie państwa kontynentu.
Aktywność gospodarcza w Ameryce Łacińskiej nie wróci do poprzedniego rytmu także z powodu niskich cen surowców na światowym rynku.
>>Meksyk chce odebrać Brazylii pozycję lidera regionu
– Intensywność skutków tej sytuacji dla poszczególnych gospodarek zależy także od znaczenia eksportu i jego udziału w PKB danego kraju. Na przykład Brazylia jest uznawana za gospodarkę zamkniętą, ponieważ eksport stanowi tylko 11 proc. jej PKB. Udział ten jest wyższy w przypadku Argentyny (13 proc.), Kolumbii (17 proc.), Peru (25 proc.) i Chile (27 proc.) – wyjaśnia Patricia Krause, ekonomistka Coface zajmująca się regionem Ameryki Łacińskiej.
Coface zajumuje się ubezpieczeniem należności więc w raporcie przygląda się dwóm potencjalnie silnym branżom w potencjalnie perspektywicznych krajach – budownictwie w Meksyku, które odzyskuje kondycję po zapaści w 2013 roku oraz górnictwie w Peru, w którym jednak od kilku miesięcy panuje spowolnienie.
Więcej na stronie Coface.