Czarne chmury nad Finlandią

Microsoft kupił część Nokii odpowiedzialną za produkcję telefonów w nadziei, że uda się zrobić z niej dochodowy biznes. Bo Nokia w ostatnich latach pogrążona była w kryzysie. Firma, która kiedyś była odpowiedzialna za 20 proc. PKB Finlandii, od lat przynosi straty.  Samsung i Apple przejęły rynek.
Czarne chmury nad Finlandią

(CC BY-SA osde8info)

Co sprzedaż Nokii gigantowi z USA oznacza dla samej Finlandii?

Nawet, jeśli Microsoft zdoła przywrócić firmie rentowność, to wcale nie oznacza to z konieczności dobrych wieści dla tego kraju. Prawdopodobnie z czasem centrum biznesu, jakim jest Nokia zacznie przesuwać się w kierunku USA – to oznacza mniej wysokopłatnych stanowisk w działach badań i rozwoju czy w działach planowania strategicznego ulokowanych w Finlandii.

Sądzę, że Finlandię czekają ciężkie czasy – niekoniecznie recesja, ale wolniejszy wzrost. Jednak nie oznacza to, że decyzja o sprzedaży komórkowego działu Nokii jest zła. Bez niej koncern i w efekcie Finlandia, mogłyby być w jeszcze większych kłopotach.

Cały artykuł na stronie Bloomberga.

(CC BY-SA osde8info)

Tagi


Artykuły powiązane

Fińska recepta na szczęście

Kategoria: Społeczeństwo
Finlandia po raz ósmy z rzędu została uznana za najszczęśliwszy kraj na świecie. Co takiego wyjątkowego jest w tym nordyckim państwie? Czy istnieje recepta na szczęście?
Fińska recepta na szczęście

Walka spółek technologicznych o supremację na rynku chatbotów

Kategoria: Innowacje w biznesie
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy czołowe spółki technologiczne położyły nacisk na rozwój narzędzi sztucznej inteligencji. Opracowanie i udostępnienie ChatGPT i Barda zainicjowało dynamiczny rozwój rynku chatbotów opartych na sztucznej inteligencji.
Walka spółek technologicznych o supremację na rynku chatbotów

Big Techy rozwijają, ale też hamują postęp innowacji

Kategoria: Innowacje w biznesie
We współczesnej gospodarce technologia przyjęła nową rolę. Kiedyś była siłą napędową konkurencji i innowacji, obecnie może być wykorzystywana przez dominujące podmioty cyfrowe do ich tłumienia.
Big Techy rozwijają, ale też hamują postęp innowacji