Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(CC By Daniel X. O'Neil)
Joint Research Center (JRC), główne centrum badawcze Komisji Europejskiej, przedstawiło szacunki kosztów dla kilku rozważanych scenariuszy w perspektywie 2025 r. (oraz kilka innych dla 2030 r., ale przy założeniu, że w Wisaginie na Litwie powstanie elektrownia atomowa – szanse na to są małe).
Punktem wyjścia jest stan obecny, czyli pozostanie Litwy, Łotwy i Estonii w poradzieckim systemie IPS/UPS i w pierścieniu BRELL, czyli w architekturze sieci pochodzącej z czasów ZSRR.
Według analityków KE najtańsza wersja to synchronizacja przez Polskę za pomocą istniejącego połączenia, ewentualnie z budową już w pełni synchronicznego LitPol Link 2. Całkowite koszty wszystkich zainteresowanych JRC oceniło na 770-960 mln euro, wliczając w to ok. 300 mln euro na rozbudowę sieci w Polsce.
Kraje bałtyckie powołują się na raport JRC aby uzasadnić konieczność budowy Lit Pol Link 2. Pojedyncza nitka może oznaczać znacząco wyższe koszty na obsługę systemu energetycznego w krajach bałtyckich a w dodatku obniża bezpieczeństwo dostaw. Zgodnie z analizami Komisji Europejskiej druga nitka musi być wybudowana, a jej koszt powinien być znany operatorom do końca roku. Strona polska ma w tej sprawie odmienne zdanie.
Rafał Zasuń
>>cały tekst: wysokienapiecie.pl