Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(CC BY Fibonacci Blue)
Jedynym sposodem na uniknięcie potrzeby podniesienia limitu jest natychmiastowe przejście na zbalansowany budżet, czy nawet wprowadzenie polityki nadwyżki budżetowej. To może brzmieć jak doskonale rozsądny pomysł, ale ekonomia jest jak komedia: wszystko musi odbywać się we własciwym momencie.
Zakończony właśnie rok fiskalny przyniósł 650 mld dolarów deficytu, co stanowi ok. 3,9 proc. PKB. Czy gdyby obciąć wydatki budżetowe o równowartość deficytu, natychmiast by zniknął? Tak się może wydawać, ale to nieprawda. Gospodarka USA, która – porównując pierwszą połowę tego roku z pierwszą połową 2012 r. – urosła zaledwie o ok. 1,5 proc., uderzona z dnia na dzień takimi cięciami, natychmiast wpadłaby ponownie w recesję.
Cały komentarz na stronie Forbesa.