Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Kto zastąpi Bena Bernanke? (CC BY-NC-ND trackreckord)
– Gdy bezrobocie jest zbyt wysokie, należy zrewidować politykę banku centralnego. Chciałbym, by nowy szef był zdolny do wiarygodnej autoanalizy, czy jego instytucja rzeczywiście przyczynia się do wzrostu gospodarczego. Z drugiej strony chciałbym, żeby uważał na zagrożenie inflacją, żeby nie tworzyć kolejnych baniek – mówił Obama.
Ze strony prezydenta to rozsądne słowa. Tyle, że obecnie, gdy mamy bezrobocie na poziomie 7,6 proc, to nie za bardzo nadają się one do opisu zadań nowego szefa Fedu. W Stanach Zjednaczonych nie ma inflacji, ani nawet prawdopodobieństwa inflacji. Mamy zaś 12 mln bezrobotnych i spadające płace. Jeżeli Obama mianuje na szefa banku centralnego kogoś, kto boi się inflacji, mianuje tym samym kogoś, kto nie rozumie gospodarki.
oprac. SS