Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Od wielu lat jedynym interesującym krajem azjatyckim z punktu widzenia rozwoju gospodarczego były Chiny. Jako motor regionalnego wzrostu już od ponad dekady, Chiny rok po roku były najważniejszym czynnikiem wpływającym na gospodarczą temperaturę kontynentu. Oto jednak, po wielu latach zapomnienia, zainteresowanie zaczyna skupiać się znów na Japonii.
Shinzo Abe (CC BY-NC-SA CSIS)
Japonia została poddana właśnie radykalnemu eksperymentowi w dziedzinie polityki pieniężnej, eksperymentowi tak odważnemu, że nadano mu nazwę QQE – luzowanie ilościowo-jakościowe.
W 2014 r. przekonamy się, czy eksperyment wypali. Istnieją trzy możliwości. Pierwsza: QQE, które polega na podwojeniu bazy monetarnej w dwa lata, nie działa. Inflacja wraca do poziomu zero, nic się nie zmienia.
Druga opcja jest bardziej niebezpieczna. Istnieje groźba, że Abenomika – sposób zarządzania gospodarką nazwany od swojego inicjatora, premiera Japonii Shinzo Abe – zamieni się w Abogeddon. Inflacja wymknie się spod kontroli, spadną stopy procentowe i kapitał wyparuje.
Możliwość trzecia jest taka, że QQE zadziała. Gdyby tak się stało, Japonia stopniowo osiągnie stabilna inflację na poziomie 2 proc. i wzrost na poziomie 1,5 proc. PKB
>>Cały komentarz na stronie Financial Times
opr. SS